Diabeł tkwi w szczegółach! Jak wybrać kabel do ładowania telefonu?
W gąszczu różnych akcesoriów i przeznaczonych do nich ładowarek prędzej czy później staniemy przed dylematem wyboru odpowiedniego kabla zasilania. By nie musieć szybko wymieniać go na nowy, musimy zwrócić uwagę m.in. na rodzaje wtyku i standardy USB, obsługiwaną maksymalną moc wyjściową, długość, oplot, wytrzymałość i prędkość transmisji danych. Detale mają znaczenie, dlatego łącznie wyróżniliśmy 9 istotnych cech wartościowego przewodu.
Kabel do ładowaniu i przesyłania danych między urządzeniami – wydawałoby się, że jego wybór to banał oraz żadna filozofia. Gdy jednak wgryźć się w szczegóły, sprawa nie okazuje się już wcale taka prosta. Parametrów i cech skutecznego oraz solidnego przewodu jest całkiem sporo, łatwo więc się w tym wszystkim pogubić, wybierając pochopnie. Jak ognia unikajmy przede wszystkim kabli bez wyraźnego oznaczenia producenta, do jakich nikt oficjalnie nie chce się przyznać i na temat których na próżno szukać kluczowych informacji, przedstawionych niżej.
Jak więc zabrać się do selekcji? Oto 9 podstawowych aspektów wyboru.
1) Zupełnie podstawową kwestią jest to, do jakiego urządzenia i ładowarki potrzebny jest nam kabel. Tak oto staniemy więc przed wyborem typu złącza USB. Tutaj decyduje gniazdo, którym dysponuje nasz telefon, tablet, głośnik, słuchawki, kontroler do gier czy czytnik eBooków: micro USB, USB-A, najnowsze obustronne USB typu C (brak ryzyka podpięcia ze złej strony i wyłamania wtyku) czy właściwe tylko dla producenta Apple Lightning. Nasz kabel musi mieć oczywiście odpowiednio dobrane wtyczki z jednej i drugiej strony, np. USB-A do podpięcia do ładowarki i USB-C do podłączenia do telefonu. Dopiero wtedy skutecznie spełni swoje zadanie.
2) Teraz weźmy na tapetę standardy złącza USB, warunkujące prędkość przesyłania danych. Obecnie najczęściej rozróżniamy następujące standardy:
-USB 2.0, zapewniający przepustowość na poziomie 480 Mb/s;
- USB 3.0, najwyższa osiągalna przepustowość wynosi wtedy do 5 Gb/s;
- USB 3.1, przemianowany w pewnym momencie na USB 3.1 Gen. Gwarantuje transmisję danych z prędkością do 10 GB/s;
- USB 3.2, najnowszy, który oferuje nawet do 20 Gb/s transferu danych.
3) Ważnym parametrem przy wyborze przewodu jest maksymalna obsługiwana przez niego moc wyjściowa, która musi być dopasowana do ładowarki – najpopularniejsze to od 5 do 65 watów.
4) Kolejny istotny czynnik to oczywiście długość kabla. Wszystko zależy od tego, gdzie i w jaki sposób zasilamy energią nasze urządzenie mobilne. Spośród tych przeznaczonych do ładowarek do smartfona najczęściej spotkamy przewody metrowe lub półtorametrowe. Szczególnie te ostatnie zapewnią odpowiednią wygodę. Wówczas możemy mieć swobodnie w rękach zasilany na bieżąco energią smartfon z ładowarką włożoną do gniazdka, a jednocześnie np. wykonywać na nim połączenia lub przeglądać Internet.
5) Teraz czas na omówienie oplotu kabla, który przekłada się w bezpośredni sposób na jego wytrzymałość. Może być on np. silikonowy, materiałowy albo kevlarowy – ten ostatni spotkamy chociażby w przewodzie Hama Extreme USB-C – Lightning. Tak zaawansowany technologicznie kabel z wewnętrznymi żyłami wzmocnionymi włóknami DuPont Kevlar przetrzyma niezliczoną liczbę zgięć i oferuje długi czas eksploatacji. W dodatku pleciony nylonowy płaszcz przewodu powoduje, że jest on trwały, łatwy do owinięcia i zapobiegający plątaniu się. W efekcie stanowi wybawienie od koszmaru każdego użytkownika, szukającego gorączkowo pod presją czasu w plecaku kabla do naładowania smartfona.
6) Warto też zainteresować się, czym jest powlekana końcówka kabla. Aluminiowe wtyczki ze specjalnym odciążeniem zapobiegają zginaniu lub złamaniu przyłączy. Z kolei pozłacane wtyczki o niskiej rezystancji styku gwarantują bezpieczną transmisję sygnału.
7) Jeśli zależy nam na stosowaniu kabla nie tylko do zasilania energią urządzeń mobilnych, ale też do przesyłania danych, musi być on w stanie przekazać daną moc, żeby obsłużyć np. 60 lub 100 watów. Zwróćmy uwagę, czy nasza ładowarka obsługuje standard Quick Charge i w jakiej wersji, czy też jeszcze skuteczniejszy Fast Charge. Quick Charge w zależności od rodzaju pozwala na ładowanie z mocą od 10 do 100 W. Natomiast Fast Charge umożliwia zasilanie energią urządzenia jeszcze szybciej dzięki podniesieniu natężenia dostarczanego do ładowarki prądu.
8) A co z kablami z wtykiem Lightning? Na rynku nie brakuje wielu propozycji od różnych marek, ale warto zwrócić uwagę, czy taki przewód ma licencję MFi. Produkty MFi są licencjonowane przez firmę Apple i zostały przeznaczone specjalnie do podłączania do urządzeń iPhone, iPad oraz iPod. Apple wymaga wysokich standardów jakości i sprawdza je, zanim produkty trafią na rynek. Odpowiednia informacja o certyfikowaniu powinna znaleźć się na pudełku z przewodem. Np. żeby uzyskać maksymalną możliwą prędkość mocy ładowania iPhone’a potrzebujemy kabla z przejściówką USB-C na Lightning i ładowarkę o mocy 20 W. Taki zestaw znajdziemy chociażby w portfolio marki Hama, która dzięki certyfikatowi MFi korzysta właśnie z technologii dostarczonej bezpośrednio od Apple.
9) Ostatnim zagadaniem jest rodzaj wtyku przewodu. Najczęściej do wyboru mamy zagięty, prosty i kątowy, a każdy z nich powinien być dostosowany do specyfiki budowy urządzenia, które chcemy naładować. Wszystko zależy od tego, w jakich warunkach i gdzie zamierzamy zasilać je energią. Bywają też przewody z dodatkową funkcją dzięki zakrzywionej wtyczce, która posłuży jako podstawka telefonu w czasie ładowania.

Raport Bitget Wallet wykazuje, że portfele kryptowalutowe stają się uniwersalnymi centrami finansowymi

Husqvarna szuka najstarszego robota koszącego i ogłasza technologię wizyjną opartą na sztucznej inteligencji

Dreame comes true – doskonały rok marki
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.