Donald Trump na celowniku grupy cyberprzestępczej
Hakerzy z grupy REVil, którzy włamali się do kancelarii prawnej Grubman Shire Meiselas & Sacks, twierdzą, iż weszli w posiadanie danych mogących poważnie zaszkodzić reputacji prezydenta Donalda Trumpa.
Grupa REVil przeprowadziła w ubiegłym tygodniu atak na kancelarię prawną z Nowego Yorku. Hakerzy uzyskali dostęp do 756 GB danych i grożą, że je ujawnią o ile firma nie zapłaci okupu. Pikanterii dodaje fakt, że na liście klientów Grubman Shire Meiselas & Sacks znajduje się wielu znanych artystów, takich jak Madonna, Lady Gaga, Robert DeNiro, Elton John czy David Letterman.
Hakerzy zażądali okupu w wysokości 21 milionów dolarów, ale kancelaria odmówiła jakiejkolwiek współpracy z przestępcami. Jednak napastnicy eskalowali żądania i podnieśli okup do 42 milionów dolarów. Co więcej, ostrzegają, że posiadają materiały kompromitujące prezydenta USA Donalda Trumpa.
- Trwa wyścig wyborczy, a my mamy mnóstwo brudów, które możemy wyprać - informuje na swoim blogu REViL.
- Niestety, napastnicy wykorzystujący do ataków ransomware w ostatnim czasie zmienili swoją strategię. Żądają nie tylko pieniędzy za odszyfrowanie plików, ale również grożą ujawnieniem pozyskanych informacji. Tego typu działania przynoszą niestety efekty. Jak wynika z badania Infrascale 78 proc. MŚP z kategorii B2B płaci okup. Nie wiadomo jak ostatecznie zachowa się Grubman Shire Meiselas & Sacks. Na pewno warto śledzić dalszy rozwój wypadków. - tłumaczy Mariusz Politowicz, z firmy Marken dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce.
Jak do tej pory Biały Dom odmówił komentarza, zamilkli również hakerzy. Kancelaria Grubman Shire Meiselas & Sacks skontaktowała się już z władzami i twierdzi, że nie będzie negocjować.
Źródło: bitdefender.pl; marken.com.pl
Dreame comes true – doskonały rok marki
Trzy asy sprzątania od Dreame w promocji
A gdybyście tak tej zimy wspólnie zanurzyli się w magii… immersji?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Damian Janikowski: Radosław Majdan to jest superkompan na wyprawy, na zakupy i megagość do pogadania
Były zapaśnik podkreśla, że udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” nie był dla niego szczególnie trudnym wyzwaniem, ponieważ wiele z konkurencji przypominało mu codzienne treningi. Mimo to Damian Janikowski nie czuł się pewnie, gdyż rywalizował z utalentowanymi sportowcami, takimi jak Adam Kszczot czy Jakub Rzeźniczak. Zauważył też, że Radosław Majdan, a prywatnie jego sąsiad, nie był groźnym przeciwnikiem, ale raczej świetnym towarzyszem wyprawy.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Teatr
Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”
Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.