Dźwięki „szyte na miarę” – bezprzewodowe słuchawki Clam Elite Fresh ‘n Rebel
Holenderska marka Fresh ‘n Rebel prezentuje kolejną nowość – bezprzewodowe słuchawki Clam Elite z cyfrową aktywną redukcją szumów oraz dedykowaną aplikację Personal Sound, która pozwala dostosować odtwarzane przez słuchawki dźwięki do indywidualnych preferencji słuchającego. Co jeszcze wyróżnia nowy, najwyższy model z linii Clam?
Każdy z nas nieco inaczej postrzega niskie, średnie i wysokie częstotliwości. Niektórzy lepiej słyszą wysokie tony, inni zaś są bardziej wyczuleni na basy. Owe różnice w odbieraniu dźwięków skłoniły holenderską markę do stworzenia modelu słuchawek, w których odbiorca może w pełni cieszyć się ulubioną muzyką zgodnie z własnymi preferencjami słuchowymi. A wszystko dzięki zainstalowaniu i użyciu aplikacji Personal Sound. Jak to działa?
Personalizacja dźwięku – tworzenie profilu osobistego w aplikacji Personal Sound
Używana przez markę Fresh ‘n Rebel aplikacja Personal Sound po sparowaniu ze słuchawkami Clam Elite najpierw testuje nasz słuch na wszystkich częstotliwościach. Podczas 3-minutowego testu dźwięki są odtwarzane z różnymi poziomami głośności, zarówno dla lewego jak i prawego ucha. W oparciu o to, które tony są lepiej słyszalne, a które niesłyszalne, tworzony jest profil osobisty, w którym dane częstotliwości są wzmacniane lub zmniejszane. W ten sposób model Clam Elite proponuje użytkownikom maksymalną personalizację dźwięków i idealne dopasowanie do słuchacza. Produkt zatem spodoba się osobom, które nie lubią kompromisów i szukają najlepszej, subiektywnie ocenianej jakości dźwięku. Aplikacja dostępna jest zarówno dla posiadaczy telefonów z systemem Android jak i iOS.
Wydajność na najwyższym poziomie
Analogowa aktywna redukcja szumów (ANC) w niższych modelach Clam wykorzystuje tylko jeden mikrofon w każdej słuchawce (aby zredukować głównie tony basowe). W przypadku Clam Elite, wyposażonych w cyfrową aktywną redukcję szumów, mikrofon znajduje się zarówno po wewnętrznej jak i zewnętrznej stronie każdego nausznika. Doskonałą redukcję szumów zapewniają też: chip komputerowy oraz izolujący kształt nauszników. Za sprawą redukcji większego zakresu częstotliwości dźwięku (do 34 dB) hałas praktycznie nie wydostaje się na zewnątrz. Podobnie jak jeden z niższych modeli – Clam ANC DGTL – Clam Elite pozwala być świadomym otoczenia, wykonując dokładne przeciwieństwo funkcji aktywnej redukcji szumów. Mikrofony na zewnątrz nauszników wzmacniają otaczające dźwięki lub głosy, dzięki czemu możemy jeszcze lepiej słyszeć wszystko wokół siebie podczas słuchania muzyki bez zdejmowania słuchawek. Zapewnia to bezpieczeństwo podczas korzystania ze słuchawek w ruchu ulicznym.
Piękne, funkcjonalne i inne niż pozostałe
W przeciwieństwie do innych modeli Clam, słuchawki Clam Elite zostały zaprojektowane nie w sześciu a w trzech kolorach: chłodnym niebieskim (Steel Blue), ciemnoszarym (Storm Grey) oraz złotym (Silky Sand). Nowość od Fresh ‘n Rebel może pochwalić się aż 40 godzinami słuchania muzyki bez przerwy (w przypadku niekorzystania z cyfrowego ANC i 30 godzinami w przypadku jego użycia). Oznacza to, że na jednym ładowaniu możemy polecieć np. z Amsterdamu do Rio de Janeiro i z powrotem, albo korzystać z urządzenia przez okrągły tydzień w pracy (40 godzin). Dodatkowo Clam Elite wyposażono w przydatne funkcjonalności np. automatyczne wstrzymanie (muzyka przestaje grać, gdy tylko zdejmiemy słuchawki, a gdy je założymy z powrotem, muzyka będzie kontynuowana tam, gdzie została przerwana) oraz kontrola dotykowa. Ta ostatnia sprawia, że wystarczy dotknąć logo w prawej słuchawce, aby sterować muzyką, głośnością, rozmowami telefonicznymi i asystentem głosowym (Siri i Asystentem Google).
Komfort użytkowania na pierwszym miejscu
Clam Elite są bardzo wygodne w noszeniu dzięki innowacyjnemu kształtowi pałąka, miękkiej warstwie z proteinowej skóry i poduszkom pochłaniającym wilgoć. Po zakończeniu słuchania możemy złożyć słuchawki i schować je w dołączonym etui. Jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby wygodnie nosić je na szyi – także w tej kwestii idealnie dopasowują się do kształtu ramion i klatki piersiowej. W zestawie poza etui znajdziemy też kabel do ładowania (USB-C) oraz kabel audio (3,5 mm). Słuchawki są lekkie – 260 gramów, a czas ich ładowania wynosi 4 godziny.
Clam Elite Fresh ‘n Rebel w czerwcu 2021 będą dostępne do kupienia w najlepszych polskich sklepach z elektroniką. Cena wynosi 899 zł. Więcej informacji na https://www.freshnrebel.com

Husqvarna szuka najstarszego robota koszącego i ogłasza technologię wizyjną opartą na sztucznej inteligencji

Dreame comes true – doskonały rok marki

Trzy asy sprzątania od Dreame w promocji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.