Innowacyjne funkcje edycji zdjęć w nowych smartfonach Huawei z serii P40
Huawei P40 to najnowsza generacja przedstawicieli serii P, znanej z potężnej, fotograficznej siły.
Nowe smartfony P40 i P40 Pro reprezentują możliwości fotografii jutra – oferują innowacyjny aparat fotograficzny Ultra Vision Leica o rozdzielczości 50 MP oraz niespotykane dotąd możliwości edycji zdjęć.
Flagowe modele z serii Huawei P40, wspierane przez procesor Kirin 990 5G, najpotężniejszy procesor autorstwa Huawei, oraz algorytmy sztucznej inteligencji, umożliwiają wykonanie zdjęć o niespotykanej dotąd liczbie detali oraz oferują innowacyjne możliwości automatycznej edycji zdjęć.
Smartfony serii Huawei P40 umożliwiają zaawansowaną edycję zdjęć, wspieraną przez algorytmy sztucznej inteligencji. W przypadku wykonywania serii zdjęć w minimalnych odstępach czasowych, na przykład podczas próby uchwycenia dynamicznego występu artystycznego, funkcja Golden Snap - AI Best Moments automatycznie wybiera najkorzystniejsze zdjęcia w oparciu m.in. o mimikę twarzy oraz postawę fotografowanej osoby. Algorytmy AI umożliwiają również usuwanie z dalszego planu fotografii niechcianych obiektów. Smartfon zbiera informacje o zdjęciach 1,7 sekundy przed i po zamknięciu migawki. Następnie zdjęcia są porównywane i przetwarzane w celu łatwego wykreślenia przypadkowych obiektów, na przykład przechodniów.
Oprócz wspominanych wyżej funkcji edycji zdjęć, nowe smartfony Huawei z serii P40 oferują również inteligentną funkcję rozpoznawania fotografowanych obiektów, która automatycznie wybiera najlepsze parametry aparatu, dzięki czemu użytkownik może cieszyć sie najwyższą jakością zdjęcia. Aparat główny Huawei P40 Pro wyposażony jest też w obiektyw służący do wykrywania głębi. Dzięki temu możliwe jest też wykonywanie zdjęć z artystycznym rozmyciem tła, typu bokeh.
Dreame comes true – doskonały rok marki
Trzy asy sprzątania od Dreame w promocji
A gdybyście tak tej zimy wspólnie zanurzyli się w magii… immersji?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Damian Janikowski: Radosław Majdan to jest superkompan na wyprawy, na zakupy i megagość do pogadania
Były zapaśnik podkreśla, że udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” nie był dla niego szczególnie trudnym wyzwaniem, ponieważ wiele z konkurencji przypominało mu codzienne treningi. Mimo to Damian Janikowski nie czuł się pewnie, gdyż rywalizował z utalentowanymi sportowcami, takimi jak Adam Kszczot czy Jakub Rzeźniczak. Zauważył też, że Radosław Majdan, a prywatnie jego sąsiad, nie był groźnym przeciwnikiem, ale raczej świetnym towarzyszem wyprawy.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Teatr
Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”
Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.