Spory zastrzyk energii, a kabel precz! Oto indukcyjny power pack Hama MagPower
Marka ogłosiła właśnie premierę bezprzewodowego magnetycznego powerbanka, przeznaczonego dla iPhone’ów 12 i nowszych. Współpracuje on ze wszystkimi produktami zgodnymi z Apple MagSafe i Hama MagLine, oferuje 10 W mocy, dysponuje złączem USB-C do naładowania, czterema diodami LED i funkcją Charge Through.
Ta nowość spośród szerokiego portfolio power packów od niemieckiego producenta wyróżnia się przede wszystkim technologią indukcyjną. Dzięki niej możemy zapomnieć o kłopotliwym każdorazowym podłączaniu do powerbanka smartfonów Apple iPhone 12 i wszystkich wyższych modeli za pomocą przewodu, który zawsze łatwo może się odłączyć albo uszkodzić. W końcu od paru lat wszystko w różnych aspektach technologicznych konsekwentnie coraz szybciej zmierza w stronę rozwiązań bezprzewodowych.
Omówmy na starcie wszelkie kwestie techniczne. Power pack Hama MagPower z wymiarami w opakowaniu 19,5 cm x 9 cm x 4 cm jest bardzo kompaktowy i zmieści się bez problemu w kieszeni spodni czy kurtki. Odznacza się prostokątnym kształtem i czarną kolorystyką. Ma pojemność 5000 mAh (efektem jest możliwość wielokrotnego naładowania) i oferuje 10 W maksymalnej mocy ładowania smartfona. Dzięki wbudowanemu pierścieniowi magnetycznemu najnowsze modele iPhone'a można łatwo do niego przymocować i ustawić w optymalnej pozycji do wydajnego zasilania energią. Urządzenie współpracuje ze wszystkimi produktami zgodnymi z Apple MagSafe i kompatybilną z nią serią Hama MagLine.
Warto odnotować, że dzięki funkcji Charge Through powerbankiem da się ładować telefon komórkowy, podczas gdy on sam jest w danej chwili zasilany energią. Producent zadbał o to, żeby zoptymalizowany proces ładowania oszczędzał akumulator smartfona i wydłużał jego żywotność. Nie ma szans przepięcia, przegrzania i zwarcia. Sam bank energii przywrócimy do pełni życia za pomocą dołączonego do zestawu kabla USB typu C.
Na obudowie nie mogło zabraknąć czterech funkcyjnych lampek LED, pokazujących aktualny stan naładowania iPhone’a (odpowiednio: 25, 50, 75 i 100 proc.).
Indukcyjny power pack Hama MagPower jest już dostępny w sprzedaży w sugerowanej cenie detalicznej 149 zł. Możemy liczyć na dwuletnią gwarancję producenta.
Więcej informacji na temat produktu znajdziemy na stronie https://hamamobile.pl.

Raport Bitget Wallet wykazuje, że portfele kryptowalutowe stają się uniwersalnymi centrami finansowymi

Husqvarna szuka najstarszego robota koszącego i ogłasza technologię wizyjną opartą na sztucznej inteligencji

Dreame comes true – doskonały rok marki
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.