Jak zapewnić dziecku bezpieczny powrót do szkoły?
W poniedziałek 18 stycznia uczniowie klas I-III wrócili do zajęć w szkole. Placówki otrzymały wytyczne, jak ma wyglądać nauczanie w reżimie sanitarnym. Postępując zgodnie z nimi, mają zapewnić bezpieczeństwo w szkole zarówno uczniom, jak i personelowi. Mimo to, jako rodzic, całkiem słusznie możesz się nadal martwić, czy Twoje dziecko będzie odpowiednio chronione. Zobacz, co sam możesz zrobić, by dodatkowo zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie swojego dziecka.
O ile uczniowie gimnazjów i liceów mogą sobie radzić lepiej z nauką na odległość, młodsze dzieci zdecydowanie najlepiej uczą się w szkole. W związku z tym, jako rodzic ucznia wracającego do szkoły, musisz wziąć pod uwagę wiele rzeczy - swoje potrzeby związane z pracą, edukacją i opieką nad dzieckiem, korzyści płynące z uczenia się dziecka w szkole, ale także zdrowie i bezpieczeństwo swojej rodziny. Oto co możesz zrobić, by maksymalnie zadbać o bezpieczny powrót swojego dziecka do szkoły.
Czy powrót dziecka do szkoły to na pewno dobry pomysł?
To pytanie nurtuje zapewne niejednego rodzica. Eksperci twierdzą, że chodzenie do szkoły z zachowaniem odpowiednich zabezpieczeń, pomaga chronić uczniów i zmniejsza ich szanse na zarażenie się wirusem. WHO zaleca zasłanianie nosa i ust w miejscach publicznych, gdzie trudno jest uniknąć bliskiego kontaktu z innymi. Szkoły nie są wyjątkiem. Osoby z COVID-19 mogą przenosić wirusa, zanim zorientują się, że go mają. Dlatego noszenie maseczek lub przyłbic w szkołach jest konieczne. Zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci, którym trudno jest zachować dystans społeczny, na przykład podczas wchodzenia do budynku. Martwisz się, że Twojemu dziecku będzie niewygodnie? Wyjątkowo lekka przyłbica ochronna firmy Etisoft ma jednocześnie szerokie pole widzenia i odpowiednią trwałość. Tarczę można łatwo unosić i opuszczać, co pozwoli dziecku bez problemu zjeść kanapkę lub napić się wody podczas przerwy szkolnej czy zabawy. To także doskonałe rozwiązanie dla dzieci noszących okulary.
Jakie wskazówki warto przekazać dziecku?
Poćwicz mycie rąk w domu z dzieckiem i wyjaśnij, dlaczego ważne jest, aby myć ręce mydłem i wodą przez co najmniej 20 sekund, szczególnie przed i po jedzeniu. Wyjaśnij również, że powinno się powstrzymać przed dotykaniem oczu, nosa i ust. Aby uniknąć pośpiechu, sugeruj mycie rąk tak długo, jak będzie to potrzebne, np. do dwukrotnego zaśpiewania piosenki „Wlazł kotek na płotek”.
Jeśli dziecko nosi maskę z materiału, poćwicz jej prawidłowe zakładanie i zdejmowanie, unikając dotykania jej w miejscach, gdzie styka się z twarzą. W przypadku młodszych dzieci to może być trudne. Podobnie jak zapobieganie wkładania maseczki do kieszeni, czy pozostawiania jej np. na brzegu umywalki itp. Zdecydowanie bardziej praktycznym rozwiązaniem są przyłbice ochronne. Nadają się do wielokrotnego użytku i można je łatwo dezynfekować środkami czystości na bazie alkoholu. Te produkowane przez firmę Etisoft, mają kolorowy design - stworzony specjalnie z myślą o młodszych użytkownikach. Uczul swoje dziecko, że przyłbica to jego osobista ochrona – unikalna, jak w przypadku super bohaterów - którą nie można się dzielić, zamieniać itp.
Co jeszcze możesz zrobić dla swojego dziecka?
Pamiętaj, że w powrocie do szkoły nie chodzi tylko o kwestie bezpieczeństwa i higieny. Posłuchaj obaw swojego dziecka. Jako rodzic odgrywasz niezwykle ważną rolę nie tylko jako zaufane źródło informacji, ale także jako powiernik. Ważne jest, aby Twoje dziecko czuło się swobodnie, wyrażając wszelkie obawy lub lęki, jakie mogą mu towarzyszyć w związku z powrotem do szkoły podczas pandemii. Niezależnie od tego, co trapi Twoje dziecko – czy obawia się konieczności zakrywania nosa i ust przez cały dzień czy też może tego, że samo zachoruje - upewnij się, że słuchasz uważnie, często współczujesz i pomagasz dziecku radzić sobie z jego uczuciami w pełen zrozumienia sposób.
Jak wykorzystać wakacje, aby mądrze wspierać umiejętności nastolatka, który marz
Moc atrakcji w Porcie Łódź
Jak przygotować się do porodu – 5 cennych rad
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.