Kamper Toyota Hilux Chinook 4×4 - przepustka do przygody
Kamper zbudowany na terenówce to marzenie wielu podróżników. Nie musi być nowy – wystarczy funkcjonalna aranżacja części mieszkalnej opartej na niezawodnym samochodzie, który poradzi sobie w każdym terenie. Takie auto zostało niedawno sprzedane na portalu aukcyjnym bringatrailer.com. Toyota Chinook 4×4 z 1991 to zmodyfikowany Hilux z 1978 roku, którą firma OttoEx z Oregonu sprzedała za 49 000 dolarów.
Kamper 4x4 zamiast pick-upa
W 1991 roku mechanik Toyoty w The Dalles w Oregonie wziął na warsztat Hiluxa 4x2 z 1978 roku, znanego w Stanach jako po prostu Toyota pickup, i zbudował na nim terenowego kampera. Modyfikacje trwały dwa lata, a kiedy auto było gotowe, jego twórca korzystał z niego rekreacyjnie do końca lat 90., po czym zaczął go pokazywać na targach samochodowych. Sprzedał go dopiero w 2018 roku, a pod koniec 2019 roku auto trafiło do dealera. Od września samochód ma nowego właściciela, który zapłacił za niego 49 000 dolarów.
Twórca kampera zaczął od zmodyfikowania samego auta przy pomocy części z Toyoty pickup 4×4 z 1980 roku. W ten sposób samochód zyskał nową ramę, zawieszenie, przednią oś i silnik. Rzędowy, 4-cylindrowy motor 20R o pojemności 2,2 litra napędza tylną lub obie osie za pośrednictwem 5-stopniowej skrzyni biegów G52 i dwuzakresowej skrzyni rozdzielczej.
Samochód otrzymał zabudowę kamperową marki Chinook RV należącej do Trail Wagons. Była to rodzinna manufaktura krótkich serii wysokiej klasy samochodów rekreacyjnych, nazywanych niekiedy „samochodami sportowymi wśród kamperów”. Firma istniała do 2005 roku.
Dom z napędem na wszystkie koła
Do wnętrza kampera wchodzi się od tyłu po specjalnie zamontowanym stopniu przez otwierane na bok drzwi. W środku zamontowano moduł kuchenny ze zlewem ze stali nierdzewnej przykrywanym grubą deską do krojenia, z podświetlanymi szafkami na wymiar i dwupalnikową kuchenką na propan oraz wbudowaną kuchenką mikrofalową. Obok znajduje się jadalnia z chowanym stołem i narożną kanapą, która po rozłożeniu zamienia się w łóżko. Drugie rozkładane łóżko jest podwieszone pod sufitem kampera, podobnie jak dwa hamaki. Dach można podnieść na postoju o kilkadziesiąt centymetrów, a okna zasłonić robionymi na zamówienie roletami na zatrzaski.
Sportowo i elegancko
W kabinie utrzymanej w beżowej tonacji zamontowano fotele kubełkowe Recaro z Toyoty Supry z 1985 roku, które zostały pokryte skórzaną tapicerką z wyszytym czerwonym logo Chinook. Dodano także nową kierownicę, konsolę centralną, CB radio i panel kontrolny nad głową oraz zmodyfikowano tablicę zegarów. Na liczniku widnieje przebieg 44 tys. mil. Samochód zyskał także klimatyzację Nippondenso oraz cyfrowy kompas Wayfinder.
W ramach modyfikacji nadwozie zostało pokryte metalizowanym lakierem orzech włoski oraz otrzymało znaczki Chinook. Czarne stalowe koła 15″ z chromowanymi kołpakami otrzymały opony 31×10.5″ Wild Country Radial XTX Sport. Zawieszenie z przodu zostało podniesione o 3 cale, a z tyłu o 4 cale. Samochód zyskał także stabilizatory poprzeczne i tylne amortyzatory pneumatyczne.
Pasjonaci turystycznych samochodów
Hilux Chinook 4×4 został sprzedany na aukcji za 49 000 dolarów przez firmę OttoEx – kierowanego przez pasjonatów importera i dealera klasycznych samochodów turystycznych, głównie z lat 80. i 90. Firma z Portland w Oregonie zazwyczaj sprowadza samochody z rynku japońskiego i europejskiego, a najchętniej sięga po pojazdy Toyoty. Skrupulatnie wybiera atrakcyjne samochody, sprowadza je i rejestruje w USA, a następnie remontuje lub odświeża w zależności od potrzeb i – jeśli otrzymuje takie zamówienie – dodatkowo modyfikuje według wskazówek klienta. Dzięki OttoEx na amerykańskie drogi trafia wiele wyjątkowych samochodów w sam raz na długie podróże.
Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.