Lekarze w Tomaszowie robią blizny na sercach. Wszystko dla zdrowia pacjentów
W tomaszowskim Centrum Kardiologii Scanmed odbyła się pierwsza sesja ablacji. Podczas nowoczesnego zabiegu szansę na powrót do zdrowia w ciągu kilku godzin zyskało 2 pacjentów.
Za to, aby nasze serce biło miarowo, odpowiada węzeł zatokowo-przedsionkowy. To tam powstają impulsy elektryczne, które wywołują skurcze i regulują ich częstotliwość. Kiedy w naszym organizmie na skutek schorzeń pojawia się alternatywna droga generowania i przewodzenia impulsów dochodzi do różnego rodzaju arytmii. To najrozmaitsze częstoskurcze nadkomorowe, które mogą być zagrożeniem nie tylko dla zdrowia, ale czasem nawet dla życia. W pewnych określonych sytuacjach konieczne jest leczenie zabiegowe.
W Centrum Kardiologii Scanmed odbyła się pierwsza sesja ablacji dla pacjentów zmagających się z podobnymi problemami. Przeprowadził ją zespół złożony m.in. z lekarzy-kardiologów, mających doświadczenie w przeprowadzaniu tej procedury w składzie: dr Haval Qawoq, dr med. Paweł Życiński, dr Beata Goleniewska
Pielęgniarki Agata Białkowska, Elżbieta Przedbora, Technicy Łukasz Gruda, Dominik Ogórek.
Podczas sesji trwającej łącznie 3 godziny przeprowadzono zabieg u 2 pacjentów.
Na czym to polega? Podczas ablacji lekarze za pomocą balonu ochładzają i zamrażają tkankę usuwając ogniska wywołujące migotanie przedsionków. W ten sposób tworzą się niby blizny, które w rzeczywistości przywracają normalną pracę serca.
Dr Radosław Kręcki, dyrektor medyczny kardiologii Grupy Scanmed, do której należy tomaszowskie Centrum Kardiologii, ocenia, że zabiegi ablacji to obecnie najskuteczniejsza metoda leczenia arytmii u wybranych pacjentów. Potwierdza to ostatnia sesja. - Oczywiście kluczowa jest właściwa kwalifikacja do procedury – największe korzyści odnoszą pacjenci, u których proces choroby nie jest zaawansowany tj. mają krótki wywiad arytmii. Aktualne doniesienia medyczne pokazują również dużą korzyść kliniczną metody u pacjentów ze współistniejącą ciężką niewydolnością serca. Oczywiście każdy przypadek analizowany jest indywidualnie przez naszych ekspertów – wyjaśnia.
- W naszej placówce na co dzień zapewniamy kompleksową opiekę kardiologiczną pacjentom z powiatu tomaszowskiego oraz ościennych, m.in. w zakresie kardiologii interwencyjnej, intensywnego nadzoru kardiologicznego, poradni, hemodynamiki, echokardiografii, elektrofizjologii, czy testów wysiłkowych – mówi ordynator Piotr Paliński z Centrum Kardiologii Scanmed w Tomaszowie. – Sesja ablacji pokazuje, że jesteśmy przygotowani, aby w naszej placówce przeprowadzać nowoczesne procedury, które jeszcze wzbogacają tę ofertę, a przede wszystkim pozwalają pacjentom wracać do zdrowia. Kompleksowa oferta dla naszych Pacjentów wpisuje się w założenia Programu Krajowej Sieci Kardiologicznej.
Centrum Kardiologii Scanmed w Tomaszowie Mazowieckim rozpoczęło pracę w 2009 roku. Ośrodek specjalizuje się w zabiegach kardiologii interwencyjnej zarówno w nagłych przypadkach - głównie leczenie ostrych zespołów wieńcowych, jak i planowanych zabiegach kardiologicznych z zakresu hemodynamiki i elektrofizjologii.
Sprawny układ odpornościowy - co na niego wpływa i jak o niego zadbać?
Zdrowe nawyki, które korzystnie wpływają na samopoczucie
Bezzębie w Polsce: wstydliwy problem, która zabiera uśmiech. Choruje aż 9 milion
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.