Maluch odporny na jesienne infekcje

Pierwsze chłodniejsze dni, ulewne deszcze, wzmożony kontakt z przeziębionymi dorosłymi i innymi dziećmi – jesień to trudny czas dla wszystkich rodziców maluchów. Katar, gorączka czy ogólne osłabienie to częste dolegliwości, z którymi pod koniec roku walczą organizmy najmłodszych. We wspieraniu odporności dzieci, a zwłaszcza niemowląt, istotne jest zadbanie o mikrobiotę pełniącą bardzo ważną rolę w rozwoju i funkcjonowaniu ich układu immunologicznego[1]. Co sprzyja prawidłowemu rozwojowi mikrobioty, a co może wpłynąć niekorzystnie na jej skład? Jak duży wpływ na odporność dziecka ma jego dieta?
Prawidłowa mikrobiota – to ona wspiera odporność malucha
Mikrobiota przewodu pokarmowego to mikroorganizmy (przede wszystkim bakterie) zasiedlające organizm człowieka, w tym głównie, ale nie wyłącznie, przewód pokarmowy, stanowiące integralną część organizmu. Około 70-80% komórek układu odpornościowego znajduje się w jelitach. Mikrobiota bardzo intensywnie kształtuje w okresie 1000 pierwszych dni życia. Jest wrażliwa na wiele różnych czynników środowiskowych – nie są jej obojętne między innymi zanieczyszczenia powietrza (np. te pochodzące z dymu papierosowego), przyjście dziecka na świat drogą cesarskiego cięcia, pobyt na oddziale intensywnej terapii w szpitalu, a nawet antybiotykoterapia mamy w ciąży, w czasie karmienia piersią lub dziecka na wczesnym etapie życia.
Antybiotyki – wpływają na skład mikrobioty
Na mikrobiotę znaczący wpływ ma antybiotykoterapia. Przede wszystkim, nie wolno podawać dzieciom antybiotyków, ani innych leków bez konsultacji z lekarzem prowadzącym! Nie należy także samodzielnie ustalać dawek leków, ani decydować o wcześniejszym zakończeniu terapii. Warto pamiętać, że niekorzystny wpływ antybiotyków na mikrobiotę dziecka może utrzymywać się przez kilka miesięcy, a nawet lat[2] - dlatego zawsze należy skonsultować ich przyjmowanie z pediatrą i wspólnie rozważyć, czy są konieczne.
- Antybiotyki zmieniają skład i liczebność drobnoustrojów zasiedlających przewód pokarmowy. Najprościej mówiąc, usuwając z organizmu dziecka patogenne bakterie, naruszają także te, które mogą przynosić korzyści dla organizmu i na przykład te wspierające odporność malucha. Mikrobiota staje się uboższa w drobnoustroje, które są pożądane, więc dobrym rozwiązaniem jest dostarczenie tych mikroorganizmów z zewnątrz – podkreśla lek. Julita Chądzyńska, pediatra, alergolog dziecięcy i ekspertka akcji edukacyjnej „MIKRObiota – WIELKI wpływ na przyszłość”.
Czapka, szalik… i staranna higiena akcesoriów dla niemowląt
W budowaniu odporności dziecka największe znaczenie ma odpowiednia dieta i dbanie o jego mikrobiotę. Wysiłki mogą jednak okazać się daremne, gdy nie zachowamy podstawowych zasad higieny i na przykład pozwolimy dziecku bawić się zabawkami, których wcześniej używało przeziębione dziecko albo pominiemy czyszczenie akcesoriów, jak butelka malucha, sztućce czy smoczek. W domu czy na dworze jest dużo miejsc, które stanowią siedliska drobnoustrojów, więc ważne jest mycie rąk u dziecka. Sterylność otoczenia, w którym maluch przebywa także nie jest zalecana. Dziecko na swojej drodze powinno mieć styczność z pewnymi z bakteriami, by móc uruchomić mechanizmy obronne organizmu.
- Uczulajmy członków rodziny, aby zakrywali nos i usta podczas kaszlu i kichania. Często myjmy ręce i przedmioty z otoczenia malucha, a także osobiste akcesoria, takie jak laktator. Szklane naczynia, w których przechowujemy odciągnięte mleko regularnie wyparzajmy, korzystajmy tylko z pojemników dopuszczonych do kontaktu z żywnością. Jeśli mama karmi mlekiem modyfikowanym, nie powinna także pozostawiać gotowej mieszanki w butelce do późniejszego spożycia – ze śliną do płynu dostają się drobnoustroje, a porcję mleka zawsze lepiej przygotować na świeżo – dodaje lek. Chądzyńska.
Odpowiednia dieta może wspierać odporność niemowlęcia
Prawidłowy rozwój mikrobioty w dużym stopniu wspiera odpowiednie żywienie. Towarzystwa naukowe na świecie są zgodne, że złotym standardem jest wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia i kontynuowane go tak długo, jak chcą tego mama oraz dziecko, przy jednoczesnym rozszerzaniu diety. Mleko matki w naturalny sposób wpływa na korzystny skład mikrobioty niemowlęcia i pomaga rozwijać jego układ odpornościowy.
Jeśli mama nie karmi piersią, po konsultacji z lekarzem warto podawać mleko modyfikowane, którego skład będzie jak najbardziej podobny do składu mleka matki, a także zawierający bakterie z gatunku Bifidobacterium breve oraz oligosacharydy GOS/FOS.
- Bifidobakterie to drobnoustroje zasiedlające przewód pokarmowy człowieka już od pierwszych chwil życia. Mają właściwości probiotyczne, a więc wspomagają mikrobiotę jelit – stymulują jej wzrost i zwiększają jej aktywność. Oligosacharydy GOS/FOS wspierają rozwój korzystnych bakterii, w tym także bakterii z rodzaju Bifidobacterium. Zarówno bakterie z gatunku Bifidobacterium breve jak i oligosacharydy są naturalnie obecne w mleku mamy. W przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym warto przy wyborze mleka kierować się odwzorowaniem składu mleka matki – radzi dr Chądzyńska.
***
Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najbardziej optymalnym sposobem żywienia niemowląt oraz rekomendowanym dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.
[1] West CE et al. J Allergy Clin Immunol, 2015; 135: 3-13.
[2] Rakowska, Magda, et al. "Wpływ mikrobioty na zdrowie człowieka." Pediatria i Medycyna Rodzinna 12.4 (2016)

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce

Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Trener przeżył niedawno prawdziwe chwile grozy po tym, gdy jego siostra trafiła do szpitala. Mimo że jest już dorosła, to nadal czuje się za nią odpowiedzialny, tak samo jak wtedy, kiedy opiekował się nią po wyjeździe mamy do USA. Jednocześnie Qczaj apeluje do tych, którzy zmagają się z jakimś kryzysem psychicznym, by nie wstydzili się mówić o swoich problemach i mieli odwagę prosić o pomoc. Dzięki temu można zapobiec tragedii.
Konsument
Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Gwiazdy
Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.