Młodzi Polacy chcieliby oszczędzać, ale co piąty ma problem, żeby się utrzymać
Blisko co piątemu młodemu Polakowi zdarza się pożyczyć pieniądze od rodziny lub znajomych, aby przetrwać do końca miesiąca. Podobny odsetek młodych ludzi przyznaje jednak, że zazwyczaj wydaje więcej pieniędzy na przyjemności niż na podstawowe potrzeby, wykazało badanie Krajowego Rejestru Długów. Młodzi zgadzają się jednak niemal jednogłośnie, że warto oszczędzać. Odkładanie pieniędzy to dla nich bufor na „czarną godzinę” oraz finansowe zabezpieczenie na przyszłość.
W badaniu „Podejście młodych Polaków do pieniędzy”, przeprowadzonym przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, osoby w wieku od 18 do 35 lat wskazały, jak gospodarują swoim budżetem. Nieco ponad 3/4 twierdzi, że doskonale wie, ile i na co przeznacza swoje środki. Jeszcze większą zgodność młodzi wykazali przy pytaniu o to, czy warto oszczędzać. Aż 93 proc. z nich uważa, że tak, przy czym 68 proc., że zdecydowanie tak. Podobnie twierdziły kobiety i mężczyźni, zarówno z młodszej, jak i starszej grupy wiekowej badanych, a także mieszkający u rodziców, na swoim i w wynajmowanym mieszkaniu. Mniejszym entuzjazmem wobec oszczędzania wykazały się jedynie osoby z podstawowym wykształceniem (78 proc.). Tylko 5 proc. wśród wszystkich ankietowanych nie miało zdania na temat potrzeby oszczędzania, a zaledwie 2 proc. wskazywało, że nie ma sensu tego robić.
Jak sobie oszczędzisz, tak się wyśpisz
Wśród powodów, dla których warto oszczędzać, młodzi Polacy najczęściej wskazują na możliwość odłożenia pieniędzy na „czarną godzinę”, gdy pojawi się jakiś niespodziewany, poważny wydatek (78 proc.). Mogąc wskazać także inne powody, prawie równie chętnie wymieniali zabezpieczenie swojej finansowej przyszłości (74 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się możliwość uzbierania pieniędzy na duży i ważny wydatek, jak zakup mieszkania, samochodu itp. (69 proc.). Niemal 2/3 młodych sądzi, że warto oszczędzać na konkretne cele, np. zakup nowego telefonu czy zrealizowanie wymarzonego wyjazdu.
– Badanie pokazuje, że młodzi widzą sens w oszczędzaniu. Są świadomi tego, że w życiu potrzebna jest poduszka finansowa i stawiają to na pierwszym miejscu. Z drugiej strony, trudna sytuacja gospodarcza, a przede wszystkim wysoka inflacja, nie sprzyjają oszczędzaniu. Nieliczni młodzi, którzy twierdzą, że nie warto odkładać, jako główny powód podawali właśnie ryzyko, że zgromadzone pieniądze stracą w przyszłości na wartości – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Mężczyźni z dziurami w portfelach
O ile większość młodych uważa, że oszczędzanie jest ważne, to nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić. Czasem jednak z własnej winy. 30 proc. badanych identyfikuje się ze stwierdzeniem, że pieniądze się ich „nie trzymają” i „szybko się rozchodzą”. Częściej przyznają się do tego mężczyźni (35 proc. vs. 26 proc. kobiet), szczególnie ci z młodszych roczników. Dla grupy 18-25 lat ten odsetek sięga już niemal 40 proc. Jeszcze wyraźniejsze różnice widać w przypadku wykształcenia. Pieniądze „nie trzymają się” już niemal co drugiej osoby, która zakończyła edukację na poziomie podstawowym. Najrzadziej dziurę w portfelu zauważają u siebie absolwenci szkół wyższych (22 proc.). Nieco lepiej pod tym względem wypadają też młodzi mieszkający na swoim niż u rodziców czy wynajmujący mieszkanie.
Co piąty młody Polak (22 proc.) przyznaje, że wydaje więcej pieniędzy na przyjemności niż na spełnienie podstawowych potrzeb. I tu znów prym wiodą najmłodsi mężczyźni (18-25 lat), dla których odsetek wskazań rośnie do 36 proc. Najrzadziej taką postawę deklarują kobiety z grupy wiekowej 26-35 lat. Tylko niemal co dziesiąta przedkłada zbytki nad niezbędne wydatki. Przyjemności są też na pierwszym miejscu u 40 proc. osób z podstawowym wykształceniem. Z kolei młodzi mieszkający z rodzicami i samodzielnie mają zbliżone podejście do priorytetów w swoich płatnościach.
Nieracjonalne gospodarowanie pieniędzmi przez młodych ludzi nierzadko kończy się ich zadłużeniem. Negocjatorzy firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, którzy odzyskują należności dla banków, telekomów, dostawców Internetu i telewizji oraz na zlecenie innych instytucji, zauważają bardzo asertywną postawę takich dłużników.
– W codziennej pracy widzimy, że młode pokolenie nie jest skłonne do elastyczności ani ustępstw w rozmowach o spłacie zaległości. Często osoby te nie przyjmują do wiadomości, że zobowiązania finansowe trzeba regulować, a comiesięczne raty za smartfona same nie znikną. Nasi negocjatorzy spotkali się nawet ze stwierdzeniem dłużnika „Niech się martwi spłatą ten, kto dawał kredyt”. Do tego osoby młodsze nie przejmują się obecną inflacją tak, jak starsze. Wynika to z tego, że w wielu przypadkach mają wsparcie rodziców, którzy w podbramkowych sytuacjach pokryją ich wydatki – zauważa Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Młodzi na pożyczonym
– Spełnianie swoich zachcianek i szybkie wydawanie pieniędzy może być źródłem problemów. W naszym badaniu widać, że część młodych osób, chcąc związać koniec z końcem, musi sięgać po wsparcie. Więcej niż co piąta przyznaje, że pożycza pieniądze od rodziny lub znajomych, by przetrwać do końca miesiąca. Niemal 14 proc. w takiej sytuacji ratuje się chwilówką lub pożyczką. Częściej taką pomocą muszą się posiłkować młodzi mężczyźni, którzy zresztą sami mówią, że pieniądze przeciekają im przez palce i zdarza im się nie liczyć ze swoim budżetem, gdy chodzi o przyjemności – dodaje Adam Łącki.
Prezes KRD zwraca też uwagę, że mężczyźni generalnie częściej popadają w długi. To do nich należy 69 proc. zaległości finansowych wszystkich osób między 18 a 35 r.ż. Na koniec listopada całkowita kwota ich zadłużenia sięgała 4,1 mld zł. Kobiety w tym wieku „dorobiły się” 1,8 mld zł na minusie. Łącznie 646,9 tys. młodych ludzi w Polsce ma zobowiązania na ponad 6 mld zł.
Młode kobiety zdecydowanie rzadziej muszą ratować się pożyczaniem pieniędzy od firm (8 proc. do 19 proc. mężczyzn) i bliskich (19 proc. do 25 proc. mężczyzn). Bardzo niski odsetek takich osób występuje także wśród absolwentów szkół wyższych. Natomiast co ciekawe, pieniędzy najczęściej brakuje osobom najbardziej wykształconym – po studiach podyplomowych, doktoranckich. Niemal co trzeci absolwent co jakiś czas musi prosić bliskich o pomoc finansową. Podobna liczba osób z tej grupy znalazła się w sytuacji, w której musiała udać się po pożyczkę lub chwilówkę.
Ogólnopolskie badanie „Podejście młodych Polaków do pieniędzy” zostało przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej we wrześniu 2022 roku metodą CAWI na grupie 1009 kobiet i mężczyzn w wieku od 18 do 35 lat.
Nie potrafimy rozmawiać o pieniądzach. Jakie mogą być konsekwencje?
![Członkowie Zarządu Toyota Bank Polska S.A. wyróżnieni medalami Prezydenta RP](/files/_uploaded/glownekonf_262123115,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Członkowie Zarządu Toyota Bank Polska S.A. wyróżnieni medalami Prezydenta RP
![Toyota Bank podwyższa oprocentowanie Lokaty Plus na okres 6 i 9 miesięcy](/files/_uploaded/glownekonf_1103317896,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Toyota Bank podwyższa oprocentowanie Lokaty Plus na okres 6 i 9 miesięcy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Nie żyje Bogumiła Wander
![](/files/1922771799/wander,w_274,r_png,_small.png)
Bogumiła Wander: Bardzo tęsknię za telewizją, oglądam bez przerwy. Żałuję, że tak wcześnie odeszłam z pracy
Dom i ogród
![](/files/1922771799/pawlikowska-indianie-dzungla-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Beata Pawlikowska: Wiele razy planowałam życie w różnych miejscach z dala od Polski. Kupiłam nawet kawałek dżungli w Amazonii
Podróżniczka zaznacza, że choć do tej pory przemierzyła świat wzdłuż i wszerz, odwiedzając wiele nietuzinkowych zakątków, to najbardziej ze wszystkich ukochała sobie dżunglę amazońską. Ma do tego miejsca ogromny sentyment, lubi tam wracać i ładować życiowe akumulatory. Jak zaznacza, przebywanie wśród Indian, którzy są niezwykle dobrzy, prawdomówni i uczciwi, przywraca jej wiarę w ludzi i w lepszy świat. Beata Pawlikowska cieszy się również z tego, że kiedyś udało jej się kupić kawałek dżungli i ten wyjątkowy nabytek ma dla niej szczególne znaczenie.
Handel
Branża kosmetyczna z coraz większym wpływem na krajową gospodarkę. Polska jest piątym największym eksporterem kosmetyków w UE
![](/files/1922771799/zeranska-branza-beauty-2,w_133,r_png,_small.png)
Z najnowszego raportu „Kosmetyczna Polska”, który opublikowano po siedmiu latach od poprzedniego raportu o stanie sektora, wynika, że krajowa branża kosmetyczna jest w dobrej kondycji, z roku na rok się rozwija, a jej znaczenie zarówno dla polskiej gospodarki, jak i eksportu rośnie. Zmieniają się odbiorcy polskich kosmetyków, co związane jest z brexitem i sankcjami nałożonymi na Rosję. Prognozy zakładają dalszy wzrost wartości sektora, jednak stoi przed nim wiele wyzwań, z których najważniejsze dotyczą implementacji przepisów Europejskiego Zielonego Ładu.
Ochrona środowiska
Ocieplenie się klimatu oznacza poważne zmiany leśnego ekosystemu. Sosny, świerki czy modrzewie będą stopniowo zastępowane innymi gatunkami
![](/files/1922771799/swierkosz-gatunki-drzew-foto,w_133,r_png,_small.png)
Sosna zwyczajna, świerk pospolity, modrzew europejski i brzoza brodawkowata zajmują dziś 75 proc. powierzchni lasów w Polsce. Te cztery gatunki są najbardziej wrażliwe na wzrost temperatury i jego pośrednie skutki. Wielomiesięczne okresy suszy i gwałtowne huragany osłabiają drzewostany, które następnie padają ofiarą patogenów pojawiających się w naszym klimacie. – Nie grozi nam wylesienie, tylko wyparcie jednych gatunków przez inne. W konsekwencji czeka nas rewolucyjna zmiana ekosystemów – ocenia przyrodnik, dr hab. Krzysztof Świerkosz, prof. Uniwersytetu Wrocławskiego.