Mniej niż ⅕ polskich uczniów ma dobre doświadczenia z nauką matematyki
Ewa Malicka
Rocket Science
Pływacka 3/2
02-633 Warszawa
ewa.malicka|rocketscience.com.pl| |ewa.malicka|rocketscience.com.pl
781453815
https://www.rocketscience.com.pl/
Według największego dotychczas badania stosunku Polaków do matematyki przeprowadzonego przez polską platformę EduNav, uczniowie nad Wisłą najczęściej oceniają swoje umiejętności w tej dziedzinie na 3 lub 4. Niemal ⅓ zdarzyło się usłyszeć, że matematyka nie jest dla nich, a ⅕, że to nauka tylko dla wybitnych umysłów. Najbardziej stresującym elementem zdobywania wiedzy z tego przedmiotu wydają się być szkolne oceny, które, zdaniem aż 57 proc. rodziców, wpływają na samoocenę ich dzieci.
Polscy uczniowie najczęściej oceniają swoje umiejętności matematyczne na ocenę 3 (34,5 proc. odpowiedzi) lub 4 (30,2 proc. odpowiedzi), jak wynika z najnowszego i największego dotychczas polskiego badania na temat stosunku Polaków – uczniów i rodziców – do matematyki, przeprowadzonego przez twórców EduNav, pierwszej polskiej ogólnodostępnej platformy do nauki matematyki z wykorzystaniem AI. Z kolei według opublikowanych na początku grudnia wyników ogólnoświatowego badania PISA (Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów) pod względem umiejętności matematycznych Polska zajmuje 15. miejsce na świecie. W 2018 r. było to 10. miejsce.
Polscy uczniowie nie mają dobrych doświadczeń z nauką matematyki
Chociaż według danych EduNav 59 proc. badanych uczniów lubi matematykę, to z analizy ich odpowiedzi wynika, że jedynie 18 proc. ma dobre doświadczenia związane z jej nauką. W przypadku aż 75 proc. te doświadczenia były różne i mogły prowadzić zarówno do zaciekawienia tą dziedziną nauki, jak i do strachu przed nią. Natomiast w przypadku 7 proc. badanych można stwierdzić, że matematyka budzi w nich lęk.
Matematyka tylko dla wybitnych i ścisłych umysłów?
Nieco ponad 30 proc. w pytaniu wielokrotnego wyboru przyznaje, że kilka lub wiele razy zdarzyło im się usłyszeć od dorosłych, że matematyka nie jest dla nich lub nie mają do niej uzdolnień. Z twierdzeniem, że można mieć umysł albo humanistyczny, albo ścisły, spotkało się 20 proc. badanej młodzieży, a 13 proc. słyszało, że matematyka to dziedzina dla umysłów wybitych. Jednocześnie aż 82 proc. słyszało wypowiedzi, że matematyka jest wszędzie i liczy się we współczesnym świecie, a 22 proc., że kto nie zna matematyki, ten daje się oszukiwać.
Z badań prowadzonych na przedszkolakach i młodszych uczniach, prowadzonych przez profesor Edytę Gruszczyk-Kolczyńską, wyraźnie wynika, że b, czyli takie cechy umysłu, które przy odpowiedniej stymulacji dają szerokie możliwości do rozwoju w naukach ścisłych. Zatrważające jest to, że już po trzech latach nauki szkolnej ponad połowa tych dzieci przestaje je wykazywać. Dzieje się tak, ponieważ szkolna matematyka nie daje zbyt dużego pola do rozwijania logicznego myślenia dziecka, a to jest podstawą zdobywania umiejętności matematycznych. W klasach początkowych dzieci na matematyce uczą się zapisywać cyfry, a to nie jest edukacja matematyczna. To kaligrafia. Edukacja matematyczna potrzebuje natychmiastowych zmian na miarę potrzeb, czasów i aktualnej wiedzy o rozwoju umysłowym dziecka, którą posiadamy. Do tej układanki potrzebni są też świadomi i otwarci na zmiany dorośli – komentuje dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska, ekspertka od edukacji matematycznej dzieci, partnerka EduNav.
Najbardziej stresujące w matematyce są… szkolne oceny
Matematyki nie lubi 41 proc. badanych uczniów, a 17 proc. kojarzy się ona ze stresem, przy czym głównym problemem wydaje się być system szkolnych ocen. Aż 72 proc. przyznaje, że stresuje się sprawdzianami z tego przedmiotu właśnie dlatego, że są one na ocenę – i to pomimo faktu, że 27 proc. nigdy nie odczuwa negatywnych konsekwencji ze strony dorosłych, kiedy otrzymuje słabsze oceny, a tyle samo odczuwa je rzadko. Nieco ponad 18 proc. zdarza się to często, a 28 proc. czasami.
W grupie badanych rodziców i opiekunów 61 proc. deklaruje, że nigdy nie daje swoim dzieciom szlabanów za słabsze oceny z matematyki, 20 proc. prawie wcale, a 15 proc. czasami. Jedynie 4 proc. przyznaje, że robi to często. Aż 57 proc. zauważa, że oceny z tego przedmiotu wpływają na samoocenę ich dziecka – zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.
Kiedy na etapie szkoły pojawiają się pierwsze niepowodzenia, usprawiedliwiamy się sami przed sobą i odpuszczamy, bo „przecież matematyka nie jest dla każdego”. Nawet jeśli na początku edukacji matematyka ucznia fascynuje, środowisko nie umacnia go w tym przekonaniu. W strategicznym momencie, gdy nauka staje się nieco większym wyzwaniem i uczniowi przydałoby się wsparcie, karze się go złą oceną, zamiast wzmacniać zachętą do podejmowania kolejnych prób – mówi Katarzyna Januszewska-Natkaniec, współzałożycielka EduNav.
Badanie EduNav przeprowadzono metodą CAWI w miesiącach październik-listopad tego roku na grupie blisko 4 tys. uczniów i uczennic klas 1-7 szkół podstawowych oraz rodziców i opiekunów. Miało ono na celu lepsze zrozumienie stosunku Polaków do matematyki i ich odczuć związanych z tą dziedziną nauki, a jego pełne wyniki zostaną opublikowane w postaci raportu i omówione przez ekspertów z tej dziedziny podczas konferencji ,,EduNav. Matematyka Jutra - szanse i wyzwania dla uczniów i dorosłych’’, która odbędzie się online 19-20 grudnia o godzinie 17:30.
Podczas konferencji prelegenci będą dyskutować nad obecnym postrzeganiem tej dziedziny nauki, wyzwaniach związanych z jej nauczaniem i szansami, jakie w tym zakresie niesie ze sobą rozwój technologii, oraz o związku kompetencji matematycznych z możliwościami rozwoju kariery i zawodami przyszłości we współczesnym świecie.
W wydarzeniu wezmą udział m.in. dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska, zajmująca się edukacją matematyczną najmłodszych, znana w Internecie jako Pani Zuzia, Ewa Czajka, nauczycielka matematyki w szkole Montessori, prowadząca kursy przygotowujące do egzaminu ósmoklasisty oraz matury, Wojciech Wątor, nauczyciel matematyki z Embassy International School w Krakowie, autor publikacji na temat sztucznej inteligencji, prowadzący bloga Edukacja Jutra oraz Arkadiusz Szczepanowicz z biorącego udział w opracowaniu raportu z badania Stowarzyszenie YPI Consulting z 20-letnim doświadczeniem w prowadzeniu badań rynkowych i społecznych.
Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba
Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
Edukacja sensoryczna to więcej niż zabawa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.
Problemy społeczne
Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.
Farmacja
Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.