Black & White, czyli najmodniejsze białe i czarne modele od Lee Cooper
Biały i czarny to zawsze dobry, bo niemal uniwersalny, wybór. Białe modele sprawdzą się zarówno w casualowych, luźniejszych stylizacjach, jak i tych eleganckich, jeśli chcemy przełamać ich formalność elementem „z innej bajki”. Czarne obuwie na lato? Jak najbardziej – albo dla kontrastu do dziewczęcego stylu, albo dla uzupełnienia drapieżnego, rockowego looku.
Na wiosnę/lato 2024 marka Lee Cooper przygotowała wiele modeli w kolorach black & white. Fason? Od klasycznych tenisówek, po warianty na grubszych podeszwach z gumy lub sznurka, buty za kostkę czy z ażurowym, imitującym plecioną koronkę wykończeniem – tak, aby każdy znalazł coś dla siebie. Najwyższej jakości materiały sprawiają, że wszystkie buty Lee Cooper są wytrzymałe, zapewniają komfort noszenia i pewność kroku na każdym rodzaju podłoża. A w czym kroczyć przez przed siebie w tym sezonie? Poniższe modele dostępne są zarówno w kolorze czarnym, jak i białym i w obydwu wariantach prezentują się fantastycznie.
W najnowszej kolekcji Lee Cooper dostępne są między innymi sznurowane sneakersy na grubszej gumowej podeszwie z ażurową siatką, które będą się pięknie prezentować na opalonych stopach bez skarpetek. Ich „siostrzane” modele mają podobną podeszwę, ale są „kryte” i mają wyściółkę w drobny kolorowy deseń. Lżejszą wizualnie formę prezentują tenisówki, których ciekawym akcentem są kontrastowe sznurówki – czarne w białych butach i odwrotnie, co niewątpliwie przyciąga wzrok. Lee Cooper ma też świetną propozycję dla tych, którzy lubią klasyczne modele sportowych butów, ale z „bling” akcentem, którym są złote oczka do przewlekania sznurówek. Te modele wyróżnia także logotyp marki wytłoczony w kilku miejscach z przodu i na bokach białej podeszwy. Marka Lee Cooper przygotowała także niezwykle modne espadryle na grubszej, sznurkowej podeszwie oraz trampki „wysokie”. Wszystkie oczywiście w wariantach black & white!
Okulary i soczewki w sylwestrowej stylizacji
Zima w stylu Black & White z Lee Cooper
Modne, ciepłe i z futerkiem – zimowe buty od Lee Cooper
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.
Finanse
Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania
Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.
Nowe technologie
Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.