Gospodarka obiegu zamkniętego Jack Wolfskin, czyli technologia „Textile to texti
Gdy w przemyśle tekstylnym pada wyrażenie „materiały pochodzące z recyklingu”, zwykle chodzi o włókna syntetyczne uzyskane z przetworzonych plastikowych butelek. Jack Wolfskin również wykorzystuje tego typu przetworzone poliestry, jednak wilcza marka dąży do czegoś więcej - osiągnięcia gospodarki obiegu zamkniętego. Innymi słowy, do produkcji funkcjonalnej odzieży zarówno z odrzuconych ubrań, jak i z resztek materiałów i odpadów powstających podczas produkcji. Dzięki koncepcji „Textile to textile” Jack Wolfskin osiągnął ten cel: aż jedenaście modeli z letniej kolekcji 2024 zawiera wierzchnią warstwę wykonaną z recyklingowanych tekstyliów.
W technologii „Textile to textile” używane ubrania są najpierw pozbawiane materiałów nietekstylnych, takich jak np. zamki błyskawiczne. Następnie, wraz z resztkami tkanin, są chemicznie przetwarzane na granulat PET, który później jest przekształcany w przędzę poliestrową. Proces chemiczny usuwa również barwniki, dzięki czemu przędza może być ponownie zabarwiona. Końcowym produktem jest materiał z recyklingu, który pod względem właściwości dorównuje dziewiczym poliestrom na bazie ropy naftowej. Samodzielnie opracowana membrana Texapore Ecosphere gwarantuje maksymalną ochronę i optymalny komfort. Jest wykonana z odpadów, które powstają podczas produkcji i są zwracane do cyklu produkcyjnego - w myśl koncepcji zero waste.
Czy to wędrówka, czy dojazdy rowerem do pracy, funkcjonalność i zrównoważony rozwój zawsze idą w parze w Jack Wolfskin. Marka przygotowała więc selekcję produktów wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu, które sprawdzą się na różne okazje. Wśród nich znajdziemy m.in. wodoodporną kurtkę Highest Peak 3L Jkt M, stworzoną zgodnie z koncepcją zero waste. Jej materiał zewnętrzny wykonany jest z używanej odzieży i resztek tkanin, a membrana z resztek tkanin, które zostały ponownie wprowadzone do cyklu produkcyjnego. Wiatro- i wodoszczelna kurtka zapewnia optymalną wentylację podczas wycieczek dzięki wbudowanym zamkom. Posiada regulowany kaptur, funkcjonalne kieszenie oraz certyfikat bluesign®.
Kolejną propozycją od wilczej marki są spodnie Rainy Days 3L Pants M, które zapewniają ochronę przed każdymi warunkami pogodowymi. Wodoodporne, wiatroszczelne oraz oddychające, wykonane z lekkiej, rozciągliwej tkaniny. Warstwa zewnętrzna powstała z używanych ubrań i resztek tkanin, podobnie jak membrana. Spodnie stanowią idealny wybór na dłuższe wycieczki i bardziej wymagające wyprawy. Posiadają łatwo dostępny wewnętrzny system regulacji w kształcie litery V w dolnej części nogawki, pozwalający na dostosowanie do indywidualnego dopasowania do nogi oraz boczne dwukierunkowe zamki błyskawiczne dla wentylacji i łatwego zakładania oraz zdejmowania spodni, nawet na buty.
Wilcza marka w swoim portfolio posiada także kurtkę Bike Commute 2.5L Jkt W. Podobnie jak w przypadku poprzednich produktów, materiał zewnętrzny oraz membrana wykonane są z używanej odzieży i resztek tkanin z produkcji tekstyliów. Wiatro- i wodoodporna kurtka posiada krój dostosowany do jazdy na rowerze dzięki wydłużonemu tyłowi i rękawom, a także łatwo dostępnym kieszeniom, nawet podczas noszenia plecaka. Ponadto, produkt posiada system wentylacji pod pachami oraz elementy odblaskowe.
W portfolio marki Jack Wolfskin znajduje się duży wybór produktów stworzonych z myślą zarówno o potrzebach konsumentów, jak i planety. Wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu ubrania, akcesoria oraz obuwie dostępne są w sklepach stacjonarnych marki oraz na stronie marki: https://www.jack-wolfskin.pl/.
Okulary i soczewki w sylwestrowej stylizacji
Zima w stylu Black & White z Lee Cooper
Modne, ciepłe i z futerkiem – zimowe buty od Lee Cooper
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.