Kwiatowe wzory – przyciągamy wiosnę
Kiedy słupek rtęci przekracza 10°C, a dzień staje się dłuższy to znak, że można pożegnać szarobure płaszcze, ciepłe kozaki i grubą, zimową odzież. Remanent w szafie oznacza wymianę ubrań z ciężkich na te lżejsze, ale i „weselsze”. W tym zestawieniu nie może zabraknąć hitu każdej wiosennej rozkładówki – kwiatowych wzorów! Z czym nosić ten print, aby stworzyć świeżą i lekką stylizację? Poznaj nasze propozycje!
Tulipany, róże, piwonie, stokrotki, liście monstery, drobna łączka – właśnie taka roślinność zdobi odzież przeznaczoną do noszenia w wiosennym okresie. Wybór kwiatowych deseni jest ogromny – możemy przebierać w sukienkach, bluzkach, koszulach, spodniach, a nawet w dodatkach. To z pewnością ucieszy zarówno miłośniczki ultrakobiecych stylizacji, jak i każdą inną kobietę, która ma ochotę poczuć wiosenny „vibe”.
– Temat kwiatowych stylizacji, choć nie jest odkrywczy, to powraca jak bumerang po każdej szarej i wyzutej z kolorów zimie. Tutaj działamy zgodnie z kierunkiem pór roku – zmienia się przyroda za oknem, więc i my chcemy wyglądać inaczej, radośniej, aplikując dawkę koloru i kwiatowych printów. Jest to absolutnie uzasadnione, ale niesie za sobą jedno ryzyko – łatwo jest przesadzić, a wtedy zamiast stylowego looku otrzymamy gotowe przebranie na szkolne przedstawienie za „panią wiosnę”. Dlatego musimy znaleźć balans – tłumaczy ekspertka sieci sklepów KiK.
Z czym nosić kwiaty?
Sklepowe wieszaki i półki uginają się pod ciężarem odzieży z wiosennymi wzorami. Dlatego szukając czegoś stylowego, warto podejść rozsądnie do zakupów. Zamiast wypełniać szafę tekstylnymi kwiatami w nadmiarze, pamiętajmy, że będą dobrze wyglądały jedynie w duecie z jednobarwnymi, gładkimi elementami garderoby.
– Jest takie polskie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. I w wypadku odzieży w kwiatowe desenie ta zasada idealnie obrazuje stan rzeczy. Nie ma znaczenia, czy drobna łączka, czy większe wzory zdobią naszą sukienkę, bluzkę czy marynarkę – ten wzór skupia na sobie uwagę, jest dominujący, dlatego potrzebuje przeciwwagi – czegoś, co „uspokoi” stylizację. Najlepiej łączyć odzież w pary, które zawsze się sprawdzą – kwiatowa, zwiewna sukienka – jeansowa katana, koszula w łączkę – proste jeansy, spodnie z egzotycznym printem – gładki top/półgolf. Tak modne „total looki” w przypadku kwiatowych wzorów są możliwe, ale zdecydowanie ryzykowne – stylizacja może być przeciążona, zbyt bogata i w efekcie – nieudana. Dlatego najpewniejszym wyjściem jest połączenie wiosennego szaleństwa i starej, dobrej klasyki – radzi ekspertka marki KiK.
Czy tylko dla odważnych?
Różowa sukienka w piwonie, koszula w czerwone róże czy narzutka w liście mogą się wydawać opcją zbyt odważną dla niektórych osób. Co robić, jeśli chcielibyśmy zaakcentować wiosnę w stylizacji, ale duże, kwiatowe desenie są dla nas zbyt rzucające się w oczy? Odpowiedź: szukajmy roślinności w dodatkach lub aplikacjach.
– Wiosenna moda jest dla każdego – także dla tych, którzy lubią stonowane stylizacje i idą w stronę klasyki. Tutaj najlepiej wybierać odzież minimalnie ozdobioną kwiatami. Doskonałym przykładem będą jeansy, które zazwyczaj posiadają aplikację na jednej nogawce albo koszule – białe w klimacie boho czy jeansowe z kwiatowymi aplikacjami w różyczki, stokrotki czy ludowe wzory. W takim układzie print będzie wyglądał jednocześnie nienachalnie, ale także wiosennie – podsumowuje stylistka.
Stylizacje w kwiatowe wzory i żywe kolory zdecydowanie działają jak wabik na wiosnę i na naszą głowę, która po szarej zimie potrzebuje nowej energii i chęci do działania. Otwórzmy się na nią, przemycając trochę tej radości do naszych stylizacji!
Zima w stylu Black & White z Lee Cooper
Modne, ciepłe i z futerkiem – zimowe buty od Lee Cooper
Nowy sezon? Nowe buty!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.