Na plażę: swobodny kostium, konkretne dodatki
W tym roku plażowanie – tak jak całe wakacje – wyglądają nieco inaczej. Choć zagraniczne wyjazdy są możliwe, większość z nas prawdopodobnie ograniczy się do pobytu nad polskim morzem, jeziorem czy lokalnymi zbiornikami wodnymi – zalewami i kąpieliskami. Skoro z egzotycznego urlopu nici, nic nie stoi na przeszkodzie, by poprawić sobie nieco humor idealnym strojem kąpielowym czy efektownymi dodatkami. Zwłaszcza, że w plażowej modzie sporo się zmieniło.
„Bardziej zabudowany „dół” lub tankini dla pań, które nie są zadowolone ze swojego brzucha, biustonosz z falbankami dla optycznego powiększenia niewielkiego biustu czy mocno wycięte figi, w których nogi będą wydawały się o wiele dłuższe” – to swego rodzaju kanon wyboru kostiumu kąpielowego, ale spójrzmy prawdzie w oczy – jego zakup potrafi być prawdziwą udręką. Chcemy prezentować się w nim perfekcyjnie, ale może okazać się, że nie każdy z dostępnych na rynku modeli będzie dla nas właściwym wyborem. Czy na pewno?
– W dobie ruchu body positive, robiących zawrotną karierę modelek plus size i kobiet o bardzo charakterystycznej, czasem niełatwej urodzie, a wreszcie trudnego okresu pandemii, gorąco zachęcałabym do tego, by zamiast skupiać się na sztywnych zasadach czy własnych niedoskonałościach (nikt nie jest idealny!), zrobić sobie po prostu przyjemność i wybrać taki kostium, jaki nam się podoba. Jedyną regułą, której warto przestrzegać, jest to, by było nam w nim maksymalnie wygodnie. Mierząc kostium kąpielowy, nie wahajmy się wykonać w nim kilku energicznych podskoków i wymachów rąk czy nóg – nic nie powinno nas uwierać ani zbyt się odsłaniać – podpowiada ekspertka związana z marką KiK.
Modnie równa się wygodnie
Panie, które wciąż się wahają przed wskoczeniem w strój wybrany wyłącznie w zgodzie z własnym gustem, a nie z „zasadami”, być może przekona to, że takie nastawienie promuje aktualna moda. Ta plażowa stała się bardzo liberalna – w zgodzie z trendami jest właściwie wszystko: od mocno wyciętego bikini po plażowe sukienki składające się z biustonosza lub krótkiego topu i spódniczki. Dzięki temu mamy o wiele większy wybór rozmaitych fasonów i wzorów w sklepach, chociaż wyraźnie widać trend na konkretne motywy: roślinne printy, energetyzujące kolory, czerń i biel, niestandardowe wycięcia, marszczenia, błyszczące elementy, dodatkowe sznurki, wiązania i wstążki. Wciąż bardzo popularny jest styl retro – groszki, kokardki, falbanki, ale też glamour, czyli eleganckie kostiumy w towarzystwie robiących wrażenie dodatków, przede wszystkim wyrazistych okularów, kapeluszy, ale też błyszczącej biżuterii (z tą jednak lepiej uważać – metal mocno nagrzewa się na słońcu).
Dodatki, które robią wrażenie
No właśnie – dodatki. – W sklepach jest ich ogromny wybór i zróżnicowanie. Widać wiodący trend na słomiane kapelusze (zwłaszcza te z dużym rondem) oraz na dwa rodzaje plażowego obuwia. Pierwsze to japonki na platformie i/lub z biżuteryjnymi dodatkami. Drugie to gumowe klapki o sportowym fasonie, czyli z grubą podeszwą i jednym szerokim paskiem, ale ze zdobieniami takimi jak koronki, holograficzne elementy albo cekiny – wylicza specjalistka KiK.
W plażowy niezbędnik wpisuje się jeszcze torba, w której pomieścimy wszystko to, co niezbędne podczas wypoczynku. – Tu, podobnie jak w przypadku butów, wyróżniają się dwa trendy. Jeden to plecione, słomkowe kosze i torby o bardzo naturalnym wyglądzie, a drugi to coś, co jest ich przeciwieństwem – torby z tworzywa, np. błyszczącego winylu albo półprzejrzystego plastiku czy poliuretanu, w mocnych, neonowych kolorach. Te ostatnie są niesamowicie praktyczne – wodoodporne, nie dostaje się do nich piasek, niemal się nie brudzą i bardzo łatwo je wyczyścić (wystarczy spłukać wodą) – opowiada stylistka KiK.
Na koniec coś, bez czego trudno sobie wyobrazić wypad nad wodę. To narzutki, plażowe tuniki lub sukienki. Cienkie, ażurowe, przejrzyste, z lekkiego, zwiewnego materiału, którego niemal nie czuje się na ciele. Przydają się w wielu sytuacjach: kiedy słońce świeci zbyt intensywnie albo za mocno się opalimy, ale też kiedy zrobi się chłodniej (kto choć raz był nad Bałtykiem, na pewno wie, o czym mowa). Do tego każda sylwetka prezentuje się w nich fantastycznie. Warto stawiać na takie „pewniaki” i pozbywać się niepotrzebnych zmartwień o to, czy dobrze się prezentujemy. Wygląd – choć nie najważniejszy – często wpływa na nasze samopoczucie, a przecież podczas urlopu to właśnie ono powinno być naszym priorytetem!

Okulary i soczewki w sylwestrowej stylizacji

Zima w stylu Black & White z Lee Cooper

Modne, ciepłe i z futerkiem – zimowe buty od Lee Cooper
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki
Gospodarz programu „Dzień Dobry TVN” lubi celebrować Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie. Z ekscytacją czeka więc na te świąteczne dni i zapowiada, że w tym czasie nie stroni również od obowiązków w kuchni. Co prawda szefują w niej panie, ale on dwoi się i troi, by pomóc jak najwięcej. Krzysztof Skórzyński zapewnia, że w menu oczywiście nie zabraknie „królowej” świątecznego stołu – tradycyjnej sałatki jarzynowej, a on będzie miał duży udział w jej przygotowaniu.
Medycyna
Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej

Zespół polskich naukowców rozwija technologię hodowania bionicznej trzustki, którą będzie można wszczepiać pacjentom kwalifikowanym obecnie do przeszczepu od zmarłego dawcy. Taka procedura jest stosowana w najcięższych przypadkach cukrzycy typu 1, a niekiedy również w cukrzycy typu 2. Badacze, tworząc innowacyjną metodę leczenia dołożyli starań, by rozwiązać ryzyko najgroźniejszego powikłania, jakim jest odrzucenie wszczepianego narządu poprzez wykrzepianie. Do zbudowania narządu będą wykorzystywane komórki pacjenta, więc układ immunologiczny nie powinien odczytywać go jako obcy.
Prawo
400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie

W ciągu ostatnich kilku lat, od wejścia w życie przepisów Apteka dla Aptekarza, zamknięto ponad 2,2 tys. aptek w Polsce, a około 400 gmin nie posiada na swoim terenie apteki. Trzech na pięciu Polaków, aby kupić leki, musi się udać po nie do innej miejscowości. Sygnatariusze listu otwartego do minister zdrowia przygotowanego przez Koalicję „Na pomoc niesamodzielnym” apelują o zmianę priorytetów w legislacji dotyczącej rynku aptek. Wzywają też do podjęcia systemowych działań przeciwdziałających wykluczeniu zdrowotnemu ze względu na miejsce zamieszkania.