Rzeczy na jesienną przytulność z Kiermaszu Sztuki i Rękodzieła
Koniec pierwszego tygodnia października przywitał nas załamaniem pogody. I choć wciąż jeszcze nie ma, co narzekać, więcej niż 17 stopni na termometrach w tym roku raczej już nie zobaczymy. Tymczasem jesienne robienie zapasów zastąpiło chomikowanie innego typu. Zamiast przetworów, w słoikach kupujemy raczej świece zapachowe. Gdy na zewnątrz coraz zimniej i ciemniej, szukamy przytulności w czterech ścianach.
Jesieniarstwo to nie tylko upodobanie do dyń i wrzosów, ale też do zaszywania się pod kocem z kubkiem ulubionej herbaty i innych domowych rozrywek, na które latem szkoda było pogody. Dlatego na październikową edycję Kiermaszu Sztuki i Rękodzieła w Blue City zapraszamy tym razem w szczególności wszystkich tych, którzy potrzebują małego, sezonowego dopieszczenia.
Wśród wystawców spotkać będzie można między innymi markę kosmetyczną Kokliko założoną przez polsko-francuskie małżeństwo. Wszystko zaczęło się od ekologicznego, niewysuszającego mydła o zapachu lawendy i zaskoczenia jego jakością. Potem przyszła pora na dalsze eksperymenty.
Specjalnością marki, która używa w swoich produktach wyłącznie składników naturalnych, nie używa natomiast plastiku do ich pakowania, stały się właśnie mydła. W tej formie znajdziemy nie tylko produkty do ciała i twarzy, ale też szampony do włosów, a nawet superwydajne balsamy do ciała i kremy do rąk. Wszystko oczywiście pachnące naturalnymi olejkami eterycznymi.
Podobną filozofię wyznaje działająca od niedawna - bo zaledwie od roku - warszawska marka Camelio Candles. To gratka dla miłośników (a raczej miłośniczek) świec zapachowych - do wyboru kilkanaście kompozycji, w tym tak niebanalne jak sosna z cynamonem czy miód z mlekiem. Wszystkie świece są wytwarzane z wosku sojowego, nie zaś parafiny - będącej w istocie frakcją ropy naftowej.
Stałym gościem Kiermaszu w Blue City jest pracownia ceramiczna Alegoria. Pani Ewa samodzielnie nie tylko lepi naczynia i dodatki do domu, ale też maluje je i pokrywa szkliwem.
Tu nie ma dwóch takich samym egzemplarzy, tym bardziej, że założycielka marki Alegoria nieustannie eksperymentuje. Tak było choćby z prezentowaną na wiosennych targach ceramiką inspirowaną błękitnymi hortensjami. W naczyniach zostały odciśnięte liście roślin, które choć spaliły się podczas wypalania w piecu, zostały zachowane w naczyniach na zawsze.
Oczywiście to tylko trójka spośród kilkunastu rzemieślników, których będzie można spotkać na pierwszej z jesiennych odsłon Kiermaszu Sztuki i Rękodzieła w Blue City. Tradycyjnie nie zabraknie ręcznie dzierganych ubrań i autorskiej biżuterii - m.in. z kamieniami półszlachetnymi czy do złudzenia przypominającej miniaturowe słodkości.
Kiermasz potrwa przez cztery dni - od środy 4 października do soboty 7 października włącznie, zaś stoiska zostaną rozstawione na poziomie -1 przy fontannie, w godzinach otwarcia Blue City.

Moda w natarciu… ma szansę zmienić nasz świat na lepsze – ciekawe spojrzenie na trendy na konferencji w Osace

TATUUM i Miś Uszatek zaprezentowali łódzką modę na EXPO 2025 w Osace

Okulary i soczewki w sylwestrowej stylizacji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Ochrona środowiska
Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.
Gwiazdy
Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.