Ubrane jak boginie
Instytut Konfucjusza w Krakowie
Oleandry 2A
30-063 Kraków
media|instytutkonfucjusza.pl| |media|instytutkonfucjusza.pl
12 663 26 07
www.instytutkonfucjusza.uj.edu.pl/
Instytut Konfucjusza w Krakowie serdecznie zaprasza na wykład dr Magdaleny Greli-Chen pt. „Ubrane jak boginie - hanfu inspirowane istotami nadprzyrodzonymi”.
Wykład z cyklu „Tradycyjne chińskie stroje” odbędzie się w piątek 26 maja o godz. 18:00 w sali 3.04 w siedzibie Instytutu Konfucjusza w Krakowie.
Powiewające wstążki, smocze rogi, łuski… Czy to chińskie smoki, bogini rzeki Luo, bogini Chang’e? Odpowiedź na to pytanie brzmi i tak, i nie. Wraz ze wzrostem popularności strojów wzorowanych na tych z cesarskich Chin (hanfu), narodził się nurt hanfu stylizowanych na stroje postaci nadprzyrodzonych. Moda chińska czerpie z mitologii i religii Chin, ożywiając tajemnicze smoki i pięknie boginie. Instytut Konfucjusza zaprasza na prelekcję o fenomenie hanfu w stylu nieśmiertelnych, która przybliży tajniki tego, jak „zrobić się na bóstwo”.
Dr Magdalena Grela-Chen z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ to badaczka związków pomiędzy strojem a polityką w Azji, autorka publikacji dotyczących hanfu i mody chińskiej. Prywatnie właścicielka kolekcji hanfu oraz innych strojów azjatyckich.
Wstęp wolny!
Czas 26 maja (piątek) godz. 18:00.
Miejsce: Instytut Konfucjusza w Krakowie, ul. Oleandry 2A sala 3.04.
Więcej informacji na stronie Facebook Instytutu Konfucjusza w Krakowie.
Okulary i soczewki w sylwestrowej stylizacji
Zima w stylu Black & White z Lee Cooper
Modne, ciepłe i z futerkiem – zimowe buty od Lee Cooper
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.