Yesa i tieli od strażników w brokacie do współczesnych wojowników
Instytut Konfucjusza w Krakowie
Oleandry 2A
30-063 Kraków
media|instytutkonfucjusza.pl| |media|instytutkonfucjusza.pl
12 663 26 07
www.instytutkonfucjusza.uj.edu.pl/
Instytut Konfucjusza w Krakowie serdecznie zaprasza w czwartek 24 listopada o godz. 18:30 na wykład dr Magdaleny Greli-Chen pt. „Yesa i tieli od strażników w brokacie do współczesnych wojowników”.
Będzie to kolejny wykład z cyklu poświęconego chińskim tradycyjnym strojom. Poprowadzi go dr Magdalena Grela-Chen i będzie się starała odpowiedzieć na pytanie, jaki ładunek symboliczny może nieść ubiór? Za czasów dynastii Ming (1368–1644) cesarscy ochroniarze noszący miano strażników w brokacie, spośród wielu przysługujących im przywilejów dostępowali zaszczytu noszenia strojów podkreślających ich wysoki status. Formacja ta została unieśmiertelniona dodatkowo przez liczne produkcje filmowe. Postać legendarnych jinyiwei (锦衣卫) stała się jedną z inspiracji dla zwolenników wskrzeszenia tradycyjnych ubiorów. Współcześnie każdy może wzorować się na tym wizerunku, stając się wojownikiem XXI wieku. Czy każdy fason yesy (曳撒) i tieli (贴里) oznacza, że mamy do czynienia w kontynuatorem tradycji jinyiwei? Podczas wydarzenia prowadząca rozwieje te wątpliwości i opowie, dlaczego liczba smoczych pazurków ma znaczenie.
dr Magdalena Grela-Chen, Instytut Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ
Badaczka związków pomiędzy strojem a polityką w Azji, autorka publikacji dotyczących hanfui mody chińskiej. Prywatnie właścicielka kolekcji hanfuoraz innych strojów azjatyckich.
Wstęp wolny!
Czas: czwartek 24 listopada godz. 18:30.
Miejsce:
Instytut Konfucjusza w Krakowie
ul. Oleandry 2A
Sala: 2.01
Więcej informacji: https://instytutkonfucjusza.uj.edu.pl
SUKCES SZYTY ZŁOTĄ NITKĄ NABÓR DO KONKURSU DLA MŁODYCH PROJEKTANTÓW
Subtelna doskonałość linii – marka Patrizia Aryton rozpoczyna sezon AW24.
Dlaczego Polacy kupują luksusowe rzeczy z drugiej ręki?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.