Komunikaty PR

LUBIĘ WZBUDZAĆ EMOCJE

2021-12-16  |  01:00
Biuro prasowe
Do pobrania Wywiad ( 0.01 MB )

Twoja nowa piosenka „we’re friends, right?” oraz klip wyreżyserowany przez Simone Bozelli są bardzo odważne. Śpiewasz o toksycznych związkach, a w teledysku pokazujesz związek nieheteronormatywny. Myślisz, że polskie telewizje muzyczne będą emitować ten utwór na antenie? Zwłaszcza mając w pamięci twój występ z flagą LGBT+?

Szczerze, to trudno mi powiedzieć, ale nie będę zdziwiona, jeśli teledysk nie spotka się z przychylnością stacji telewizyjnych. Myślę, że dla większości ludzi oczywista jest sytuacja w Polsce i stanowisko rządu w sprawie LGBT+.

Opowiedz o spotkaniu z Simone Bozellim, świetnym włoskim producentem i reżyserem, który znany jest ze współpracy z Måneskin. Skąd pomysł na połączenie sił? Scenariusz klipu to pomysł Simone czy Wasza wspólna wizja?

Spotkanie z Simone to wspaniałe doświadczenie. Bardzo podobają mi klipy Måneskin i wymarzyłam sobie współpracę z nim. Bardzo się stresowałam, kiedy zwróciliśmy się do niego z zapytaniem o współpracę. Zgodził się właściwie od razu. Kiedy się spotkaliśmy, od razu między nami „kliknęło”, rozumieliśmy się bez słów. Fantastyczne jest to, że Simone od początku szanował moje pomysły i ufał mojej wizji. Wymyśliłam całą historię, a on ubrał ją w idealny obraz, dodając do niego swoje elementy.

Wraz z nową piosenką zmieniłaś mocno swój styl. Kolorowe, oversizowe marynarki, czy bluzy zamieniłaś na krótkie spódniczki oraz skórzane spodnie, dopełniając całość oryginalną biżuterią. Czy nowy look to też zapowiedź zmian w muzyce?

Zawsze lubiłam nosić dużo biżuterii i ciągle lubię zbyt duże ubrania i kolorowe ubrania. Zmiana, o której mówisz wynika z tego, że poczułam się bardziej komfortowo ze sobą, moim ciałem, moją seksualnością. Nie czuję już potrzeby chowania się za dużymi ubrania. W mojej garderobie obok obszernych marynarek i kurtek pojawiły się obcisłe, odważniejsze rzeczy, ponieważ czuję, że już mogę sobie na nie pozwolić. Nie powiedziałbym, że jestem teraz nową Karin, myślę, że chyba wracam do moich korzeni, do tego, co kochałam widzieć u innych ludzi, kiedy byłam małą dziewczynką. Później poddałam się presji społecznej otaczającym standardom, które na długi czas wpłynęły na maja samoocenę i relacje z moim ciałem, modą itp. Co do muzyki myślę, że zawsze będzie się zmieniać i ewoluować, ponieważ ja się zmieniam. Dorastam, patrzę na świat z innej perspektywy, więcej dostrzegam wkoło mnie.

Kiedy znów zobaczymy Cię na scenie?

8 grudnia grałam koncert w Pradze na rzecz Amnesty Interantional. Kolejne koncerty to już na pewno przyszły rok.

A kiedy będzie premiera twojej drugiej EPki?

Już niebawem. I nieskromnie powiem, że sama nie mogę się już doczekać. ;)

Twoja nowa piosenka „we’re friends, right?” oraz klip wyreżyserowany przez Simone Bozelli są bardzo odważne. Śpiewasz o toksycznych związkach, a w teledysku pokazujesz związek nieheteronormatywny. Myślisz, że polskie telewizje muzyczne będą emitować ten utwór na antenie? Zwłaszcza mając w pamięci twój występ z flagą LGBT+?

Szczerze, to trudno mi powiedzieć, ale nie będę zdziwiona, jeśli teledysk nie spotka się z przychylnością stacji telewizyjnych. Myślę, że dla większości ludzi oczywista jest sytuacja w Polsce i stanowisko rządu w sprawie LGBT+.

Opowiedz o spotkaniu z Simone Bozellim, świetnym włoskim producentem i reżyserem, który znany jest ze współpracy z Måneskin. Skąd pomysł na połączenie sił? Scenariusz klipu to pomysł Simone czy Wasza wspólna wizja?

Spotkanie z Simone to wspaniałe doświadczenie. Bardzo podobają mi klipy Måneskin i wymarzyłam sobie współpracę z nim. Bardzo się stresowałam, kiedy zwróciliśmy się do niego z zapytaniem o współpracę. Zgodził się właściwie od razu. Kiedy się spotkaliśmy, od razu między nami „kliknęło”, rozumieliśmy się bez słów. Fantastyczne jest to, że Simone od początku szanował moje pomysły i ufał mojej wizji. Wymyśliłam całą historię, a on ubrał ją w idealny obraz, dodając do niego swoje elementy.

Wraz z nową piosenką zmieniłaś mocno swój styl. Kolorowe, oversizowe marynarki, czy bluzy zamieniłaś na krótkie spódniczki oraz skórzane spodnie, dopełniając całość oryginalną biżuterią. Czy nowy look to też zapowiedź zmian w muzyce?

Zawsze lubiłam nosić dużo biżuterii i ciągle lubię zbyt duże ubrania i kolorowe ubrania. Zmiana, o której mówisz wynika z tego, że poczułam się bardziej komfortowo ze sobą, moim ciałem, moją seksualnością. Nie czuję już potrzeby chowania się za dużymi ubrania. W mojej garderobie obok obszernych marynarek i kurtek pojawiły się obcisłe, odważniejsze rzeczy, ponieważ czuję, że już mogę sobie na nie pozwolić. Nie powiedziałbym, że jestem teraz nową Karin, myślę, że chyba wracam do moich korzeni, do tego, co kochałam widzieć u innych ludzi, kiedy byłam małą dziewczynką. Później poddałam się presji społecznej otaczającym standardom, które na długi czas wpłynęły na maja samoocenę i relacje z moim ciałem, modą itp. Co do muzyki myślę, że zawsze będzie się zmieniać i ewoluować, ponieważ ja się zmieniam. Dorastam, patrzę na świat z innej perspektywy, więcej dostrzegam wkoło mnie.

Kiedy znów zobaczymy Cię na scenie?

8 grudnia grałam koncert w Pradze na rzecz Amnesty Interantional. Kolejne koncerty to już na pewno przyszły rok.

A kiedy będzie premiera twojej drugiej EPki?

Już niebawem. I nieskromnie powiem, że sama nie mogę się już doczekać. ;)

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Muzyka Enej z napisem LOVE. To nowa trasa zespołu Biuro prasowe
2025-02-21 | 16:30

Enej z napisem LOVE. To nowa trasa zespołu

Choć istnieją już ponad dwadzieścia lat, postanowili uczcić inny jubileusz. W dziesięciolecie powstania największego hitu, czyli utworu „Kamień z napisem love”, ruszają
Muzyka BNDK wspiera Oasis w powrocie na scenę...
2024-12-17 | 17:17

BNDK wspiera Oasis w powrocie na scenę...

BNDK wspiera Oasis w powrocie na scenę... Posłuchaj ich wersji „Rock 'N' Roll Star”! „Rock 'N' Roll Star” to trzeci singiel duetu BNDK, będący
Muzyka Święta cały rok - Czadoman w duecie z Ciocią Agą
2024-12-09 | 11:00

"Święta cały rok" - Czadoman w duecie z Ciocią Agą

Na płycie pojawił się niesamowity gość - Czadoman! Artysta jest niezwykle popularny w świecie muzyki rozrywkowej, zwycięzca 13-tej edycji programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Razem z Ciocią

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.