Pełnia energii jesienią?

Katarzyna Matczuk
Planet Partners sp.z.o.o.
Grodzka, 42/1
31-044 Kraków
k.matczuk|planetpartners.pl| |k.matczuk|planetpartners.pl
+48 666 300 014
https://planetpartners.pl/
Ze względu na niskie temperatury, jesienią i zimą pijemy mniej. To błąd, ponieważ dobre nawodnienie organizmu poprawia samopoczucie, kondycję skóry, układ nerwowy, zwiększa także odporność. Jesień to dobry moment na wprowadzenie zdrowych nawyków do codziennej rutyny. Jak sprawić, żeby były one jednocześnie zdrowe i przyjemne?
Wzmożone pragnienie towarzyszy nam najczęściej latem. Wysokie temperatury sprawiają, że ciało bezapelacyjnie domaga się nawodnienia i wtedy o nim pamiętamy. Dostarczanie odpowiedniej ilości wody jest ważne nie tylko w krytycznych momentach, ale przez cały rok. Odwodnienie organizmu może nieść ze sobą wiele niepożądanych skutków. Niedobór płynów objawia się najczęściej złym samopoczuciem, sennością, brakiem koncentracji, a także utratą jędrności skóry. Picie wody powinno być naszą codzienną rutyną, jednak w okresie jesienno-zimowym, ze względu na niskie temperatury często niechętnie sięgamy po napoje.
Co warto pić jesienią – przydatne wskazówki
Często zdarza się, że o piciu wody przypominamy sobie raz czy dwa razy w ciągu dnia lub całkowicie o nim zapominamy. Nawyk regularnego nawadniania pomaga z tym walczyć i można go wyrobić w stosunkowo krótkim czasie.
Herbata dobra na wszystko. W okresie jesienno-zimowym to ciepłe napoje spożywamy najchętniej - nic tak nie poprawia nastroju, jak ciepła i aromatyczna herbata. Nie zawsze jednak mamy czas i możliwość jej przygotowania. Herbaty wymagają odpowiedniego zaparzenia w określonej temperaturze. Czy możemy ominąć te procedury? Dzięki butelkom wielokrotnego użytku ulubione napoje możemy mieć zawsze pod ręką - w drodze do pracy, szkoły, w dłuższej podróży, czy na spacerze. Waterdrop stworzył kubki termiczne z wysokiej jakości materiałów, które pozwalają na utrzymanie gorąca nawet przez 6 godzin.
Herbata w kostkach. Alternatywą dla powszechnie dostępnych herbat są Microtea, których smakiem możemy cieszyć się gdziekolwiek chcemy. Stworzono je z naturalnych składników, bez dodatków i substancji słodzących. Szeroki asortyment pozwala na odkrycie nowych, zaskakujących połączeń smakowych. Wśród dostępnych smaków znaleźć możemy m.in. GREEN OASIS - to połączenie trawy cytrynowej i zielonej herbaty, GOLDEN ASSAM – pyszny smak czarnej herbaty i miodu, WHITE BLOSSOM, biała herbata, borówka i kwiat lipy, a dla miłośników nieoczywistych połączeń – ROYAL ROOIBOS, czyli kojące nuty rooibos i honeybush ze smakiem karmelu. Każda kostka Microtea rozpuszcza się w 400-600 ml gorącej wody (zalecana temperatura to 60 stopni C) - bez mieszania i zaparzania. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które szukają urozmaicenia smaków. Microtea są odpowiednie zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Szacuje się, że dorosła osoba powinna pić około 2-2,5 litra płynów dziennie. Picie samej wody jest jednak dla wielu nie lada wyzwaniem. Szczególnie w przypadkach, gdy przyzwyczailiśmy ciało do smakowych napojów. W odejściu od złych nawyków pomocne mogą okazać się świeże lub mrożone owoce i zioła, np. mięta czy bazylia, które nadadzą delikatny smak naszej wodzie.
Woda w zasięgu wzroku. Trzymanie napojów na widoku to zdrowy nawyk, który ułatwi nam nawadnianie się przez cały dzień. Sięgniemy po nią automatycznie, niezależnie od tego, czy jesteśmy spragnieni – to naprawdę działa!
Przerwa na...wodę! Warto wyznaczyć przerwy na picie wody w ciągu dnia. Pomóc w tym mogą np. aplikacje na smartfony, dzięki którym pamiętanie o piciu wody staje się prostsze i ciekawsze. Aplikacja analizuje nasze postępy i motywuje w postaci wyników... oczywiście jeżeli nie zapomnimy ich wpisać.
Jeśli nie woda to co? Należy pamiętać, że oprócz napojów, jedzenie warzyw i owoców jest również źródłem nawodnienia. Zawarte w nich bogate składniki odżywcze są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Do najlepiej nawadniających owoców, należą m.in. arbuz, grejpfrut i melon, a z warzyw warto wybierać ogórki, szpinak, brokuł czy pomidory – każdy z nich w swoim składzie ma ponad 90% wody, a dodatkowo są źródłem witamin.
Odpowiednie nawodnienie wymaga wypracowania codziennych, zdrowych nawyków. Szczególnie warto o nich pamiętać w okresie, kiedy nasz organizm jest narażony na niekorzystne czynniki zewnętrze. Przyniosą widoczne korzyści już po kilku dniach w postaci lepszego samopoczucia i zdrowszego wyglądu skóry.

Nakręć mile, nie promile. Rusza dziewiąta edycja kampanii Trzymaj Pion

Każda Puszka Cenna wspólnie z Żabka Polska edukowała na temat systemu kaucyjnego na wrocławskim Placu Solnym

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
W Stanach Zjednoczonych trener zamierza spędzić co najmniej miesiąc. Jak zaznacza, szczególnie marzy o tym, by zobaczyć Park Narodowy Yellowstone – miejsce, które zafascynowało go po obejrzeniu popularnego serialu. Qczaj planuje też zabrać mamę na wycieczkę samochodową po atrakcyjnych trasach USA. Pielęgnowanie relacji rodzinnych jest dla niego niezwykle ważne, dlatego chce efektywnie spędzić czas z bliskimi tak, by po wakacjach pozostały im miłe wspomnienia.
Nauka
Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.
Podróże
Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.