Podłogi zimą – jak o nie zadbać?
Grudniowo-styczniowa aura co roku daje się nam we znaki. Pogoda bywa bardzo kapryśna, a podłogi w domu wymagają w tym czasie szczególnej uwagi. Trudno zadbać o utrzymanie ich w czystości, jeśli z każdym wejściem do środka wnosimy piasek, błoto i sól. Szczególnej uwagi wymagają powierzchnie znajdujące się blisko drzwi wejściowych. Na szczęście istnieje kilka prostych metod, które pomagają w utrzymaniu podłóg w czystości.
Wracając do domu po kilkugodzinnej zabawie z dziećmi na świeżym powietrzu czy spacerze z psem, możemy zapomnieć o czystym korytarzu. W ramach ochrony stosujemy gumowe wycieraczki albo ociekacze na buty, na które stawiamy je zaraz po wejściu. Jednak to nie wystarczy, aby zapobiec zabrudzeniom na podłodze. Prędzej czy później będziemy musieli je umyć.
Pogódź się z tym, że podłogi będziesz myć częściej
Zimą podłogi będą się brudzić znacznie szybciej i nie ma na to rady. To naturalna kolej rzeczy, że wchodząc do domu wnosisz do środka mnóstwo zanieczyszczeń, co gorsza – podczas zimowej aury wcale ich nie brakuje. Błoto, piasek i sól drogowa będą pojawiać się za każdym razem, kiedy wracamy do mieszkania. W szczególności trudno upilnować dzieci i zwierzaki, które czasem wprost wbiegają do środka w brudnych butach. To syzyfowa praca.
Zamiast walczyć z nieuniknionym, lepiej zastanowić się, jak można szybko umyć podłogi. Czy istnieje jakiś prosty sposób, aby łatwo utrzymać je w czystości? Wyjmowanie za każdym razem mopa i napełnianie wiaderka wodą jest czasochłonne. Pozostawienie ich na widoku z kolei mało estetyczne. Najprostsze rozwiązanie – mop parowy.
Zawsze wtedy, kiedy go potrzebujesz
Utrzymanie podłóg w czystości podczas zimowej pogody to trudne zadanie, ale nie jest niemożliwe. Skoro mamy świadomość, że częste mycie podłóg nas nie ominie, trzeba zastanowić się, jak ułatwić sobie życie. Mop parowy to urządzenie, które, jeśli raz zagości w domu, nikt nie wyobraźni sobie sprzątać bez niego. Jest zawsze gotowy do pracy. Nie potrzebujemy wiadra z wodą ani detergentów. Łatwo go schować, bo to urządzenie o kompaktowych wymiarach. Świetnie sprawdza się w usuwaniu trudnych zabrudzeń, a błoto jest w stanie usunąć za jednym pociągnięciem. Co więcej, jeśli zdecydujemy się na model wielofunkcyjny, jak mop parowy Multi Steam System od Ariete, możemy go wykorzystać do czyszczenia wielu innych powierzchni w domu.
W korytarzu zwykle mamy kafelki albo panele, czyli powierzchnie łatwo zmywalne. Zdecydowanie trudniej utrzymać w czystości dywany, a i tutaj szybko mogą pojawić się zabrudzenia – wystarczy, że zwierzak z zabłoconymi łapami przejdzie po nim po powrocie ze spaceru. Na tego typu zanieczyszczenia mop parowy sprawdza się równie dobrze. Wystarczy założyć końcówkę do dywanów i usunąć zabrudzenia.
Higieniczne czyste podłogi w każdym zakamarku
Utrzymanie na bieżąco podłogi w czystości jest szczególnie istotne, jeśli w domu są dzieci, zwłaszcza kiedy są na etapie raczkowania. Wraz z wnoszeniem do domu błota, wnosimy też bakterie i mikroorganizmy. Szczególnie trudno umyć fugi i wszystkie zakamarki, do których trudno dotrzeć. Często też nie chcemy korzystać z agresywnej chemii, która może podrażnić skórę i prowadzić do reakcji alergicznych u malucha.
Mop parowy sprawdza się tutaj równie dobrze, bo do mycia podłóg nie potrzebujemy żadnych środków, a i tak jesteśmy w stanie usnąć do 99,9% mikroorganizmów. To także urządzenie, które jest w stanie dotrzeć tam, gdzie tradycyjny mop nie może lub nie wyczyści dokładnie całej powierzchni.
Konserwacja podłóg
Niektóre powierzchnie wymagają szczególnej uwagi. Regularne sprzątanie to bardzo ważny element codziennej pielęgnacji, bo woda może wniknąć w strukturę paneli czy drewnianego parkietu i poważnie ją uszkodzić. Podobnie jak piasek i sól drogowa bardzo łatwo uszkodzą lakierowaną powierzchnię. Jeśli jednak podłogi mają przez lata wyglądać dobrze – musimy je odpowiednio konserwować.
Regularna konserwacja jest zawsze ważna, ale zimą jest to szczególnie istotne zadanie, bo właśnie w tym okresie podłoga jest najbardziej narażona na uszkodzenia. Drewniany parkiet czy panele podłogowe wymagają więcej uwagi, gdyż, pomimo pięknego, wyglądu są z natury mniej odporne niż chociażby kafelki. Jeśli ich nie zakonserwujemy, z czasem pojawią się zadrapania i miejscowe matowienie, których już nie będziemy w stanie usunąć mopem. Jeśli więc zależy nam na tym, aby podłoga przez długi czas zachowała swój pierwotny wygląd, powinniśmy zaopatrzyć się w odpowiednie środki do pielęgnacji i pamiętać o ich stosowaniu.
Finaliści konkursu Young Design 2024 – teraz w DOMOTECE!
25-lecie sofy Indivi
Targi Nieruchomości w Galerii Jurajskiej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
Tancerka przyznaje, że jakiś czas temu odkryła swoją nową pasję i z przyjemnością próbuje sił w aktorstwie. Postanowiła zamienić parkiet taneczny na teatralną scenę i jak podkreśla, czuje się teraz bardziej swobodnie i ma większe pole do popisu, bo nie musi się sztywno trzymać określonej choreografii, tylko bazuje na swojej kreatywności. Anna Głogowska nie ukrywa, że na początku nie miała odwagi stanąć ramię w ramię z zawodowymi aktorami, ale przekonała się, że też ma talent i sporo do zaoferowania.
Farmacja
Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.
Żywienie
Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.