Poparzenia, kłopoty ze słuchem i wzrokiem. Niebezpieczne wypadki w Sylwestra.
Cały rok czekamy na tę jedyną, sylwestrową noc. Często jednak szampańska zabawa zmienia się w niespodziewany koszmar. Poparzenia, urwane palce, kłopoty ze słuchem, uszkodzony wzrok – to tylko niektóre poważne konsekwencje zabawy petardami. Brak wyobraźni w parze z alkoholem mogą prowadzić do prawdziwej tragedii. Co może się zdarzyć i jak działać w takich sytuacjach tłumaczy dr n. med. Alina Blacha ortopeda ze szpitala Żagiel Med w Lublinie.
Co roku w Sylwestra to chirurdzy, ortopedzi, laryngolodzy i okuliści są najbardziej zajętymi specjalistami w placówkach medycznych.
- Ofiary petard pojawiają się w szpitalu najczęściej między Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Najwięcej pracy w noc Sylwestrową mają niestety ortopedzi – mówi dr Alina Blacha. – Gdy nie przestrzega się zasad bezpieczeństwa przy odpalaniu petard, łatwo może dojść do urazu. Podobnie łatwo o uszkodzenie, jeśli ktoś .próbuje odrzucić palącą się już petardę, która np. wpadła na balkon. Jednym z głównych czynników wpływających na utratę czujności i brak rozwagi jest alkohol. W przypadku poranionych dzieci, których także niemało w tę noc w szpitalach, winny jest brak nadzoru dorosłych a niekiedy wręcz zachęcanie do samodzielnego odpalania petard.
Niewątpliwie jednym z ważniejszych aspektów w takich sytuacjach jest udzielenie pierwszej pomocy. Czasem źle wykonana może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Najpierw odsuńmy poszkodowanego w bezpieczne miejsce, żeby ocenić obrażenia.
- Jeśli petarda wybuchła w dłoniach i oparzenia są lekkie, powinniśmy ten fragment ciała schłodzić chłodną, ale nie lodowatą wodą, lejąc łagodnym strumieniem kilka centymetrów ponad raną. W wypadku silnych oparzeń ranę należy okryć czystym materiałem, np. gazą – tłumaczy dr Blacha. - Jeśli w naszej ocenie poszkodowany doznał rozległych i mocnych poparzeń nie powinniśmy polewać wodą ciała. W przypadku gdy ubranie przykleiło się do ciała, nie wolno nam próbować odrywać go od rany! Może to spowodować jeszcze większe uszkodzenie w obrębie poparzonej skóry. Koniecznie trzeba za to usunąć biżuterię i zegarek, ponieważ gdy poparzone miejsce spuchnie, nie będzie to już możliwe. Staramy się też niepotrzebnie nie dotykać poparzonego miejsca traktując je jak ranę, która może ulec zakażeniu.
Absolutnie nie wolno smarować poparzonego miejsca żadnymi maściami, kremami, czy naturalnymi specyfikami.
Nawet jeśli ktoś nam kiedyś powiedział, że kefir, czy aloes działa w takich sytuacjach cuda – przestrzega dr Blacha. - Jeśli ofiara petardy jest przytomna i nie jest pod wpływem alkoholu, można podać jej środek przeciwbólowy. Nie należy podawać jedzenia czy napojów, gdyż poszkodowany być może będzie wymagał leczenia operacyjnego i znieczulenia.
Co zrobić, gdy petarda uszkodzi mechanicznie ciało, np. naderwie lub urwie palec?
- Jeśli petarda uszkodziła rękę powodując rozległe zranienie należy ranę zaopatrzyć jałowym opatrunkiem, ważne jest też, aby unieść krwawiącą kończynę ponad poziom serca, co zmniejszy krwawienie. Jeśli doszło do bardzo poważnego urazu, jakim jest całkowita amputacja np. palca, trzeba koniecznie schować oderwany palec do czystego woreczka z lodem i zabrać razem z poszkodowanym do szpitala. Trzeba mieć jednak świadomość, że replantacja amputowanego fragmentu po takim uszkodzeniu może być niemożliwa. Oczywiście czas dotarcia do szpitala jest bardzo ważny – mówi dr Alina Blacha.
Rany spowodowane wybuchem petardy są niełatwe w leczeniu – zanieczyszczone prochem i kurzem, często towarzyszą im uszkodzenia nerwów, ścięgien a nawet kości.
Dlatego leczenie uszkodzeń może być trudne i długotrwałe. Pomimo najlepiej przeprowadzonych zabiegów operacyjnych i późniejszej rehabilitacji czasem nie udaje się przywrócić pełnej funkcji kończyny.
Eksplozja materiału pirotechnicznego w pobliżu twarzy może doprowadzić również do urazu akustycznego, czyli uszkodzenia słuchu spowodowanego hałasem. W niektórych przypadkach może dojść nawet do pęknięcia błony bębenkowej. Poszkodowany może odczuwać ból, ciśnienie w uchu i głowie, szumy uszne, a nawet stracić słuch czy krwawić z ucha. W przypadku wystąpienia takich objawów ( ostrego urazu akustycznego ) należy pilnie udać się do szpitala, bo wczesne wdrożenie leczenia ma ogromnie znaczenie.
W Sylwestra często także doznajemy urazów oczu. Winne są nie tylko petardy, ale także strzelające korki od szampana. Jeżeli uszkodzone zostało oko i dostały się do niego fragmenty ciała obcego, można przemyć je chłodną, czystą wodą i koniecznie szukać pomocy u specjalisty.
Pamiętajmy więc, aby nasza zabawa sylwestrowa była nie tylko wspaniała i szampańska ale i bezpieczna. Byśmy pamiętali o niej jako o wspaniałym przywitaniu Nowego Roku a nie początku kłopotów ze zdrowiem.
![Zboża i owoce – idealny duet na lato! Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_43743605,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Zboża i owoce – idealny duet na lato!
![Testy na HIV na Festiwalu Open’er 2024](/files/_uploaded/glownekonf_61613442,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Testy na HIV na Festiwalu Open’er 2024
![Nowe perspektywy w leczeniu schorzeń układu nerwowego](/files/_uploaded/glownekonf_1886449059,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Nowe perspektywy w leczeniu schorzeń układu nerwowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Psychologia
![](/files/1922771799/wojciechowska-pokolenie-z-foto-ramka,w_274,_small.jpg)
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
![](/files/1922771799/fastheroes-112-dzieci-foto-1,w_133,r_png,_small.png)
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
![](/files/1922771799/banasiuk-wypior-foto,w_133,r_png,_small.png)
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.