Powrót do szkoły – co zapakować do lunchboxa?
Nowy tornister, niezapisane jeszcze zeszyty i wizja spotkania z kolegami z klasy – to wywołuje u uczniów dużą ekscytację. Jednak powrót do szkolnych ławek wiąże się też z małymi wyzwaniami dnia codziennego. Nastawienie budzika nieco wcześniej, dotarcie do szkoły czy spakowanie podręczników wymaga zarówno od uczniów, jak i rodziców dobrej organizacji. Trzeba również pamiętać o przygotowaniu drugiego śniadania, które doda energii na cały dzień w szkole. Co więcej, rodzic musi zadbać, żeby posiłek był pełnowartościowy, ale także, żeby zmieścił się do lunchboxa. Dobrze jest wiedzieć, co powinno się w nim znaleźć, żeby uniknąć zawirowań w zabieganych porankach.
Odpowiednio zbilansowana, pełnowartościowa dieta jest jednym z najważniejszych elementów wpływających na prawidłowy rozwój – zarówno fizyczny, jak i psychiczny – ucznia. Utrzymanie koncentracji przez kilka godzin, zwłaszcza po dwóch miesiącach wakacji, jest sporym wyzwaniem. Trzeba też pamiętać o tym, że tylko dobrze odżywiony mózg jest w stanie skupić się na nauce i przyswajaniu nowych umiejętności.
Przygotowane w domu pudełka na drugie śniadanie mogą zmieścić wiele smacznych, ale i zdrowych propozycji, które są lubiane przez dzieci. Warto zadbać o to, by znalazły się tam produkty sycące i dodające energii.
Co powinno się znaleźć w lunchboxie?
Przede wszystkim, trzeba zadbać o porcję świeżych owoców i warzyw. Zawierają one dużo witamin (z grupy A, C i B), błonnika, ale także pomagają organizmowi w utrzymaniu odpowiedniego poziomu energii. Sezonowe owoce i warzywa pobudzają do pracy szare komórki, ale także pozytywnie wpływają na koncentrację.
Żeby posiłek był sycący na dłużej, dobrze jest wzbogacić go dodatkiem nabiału, który zawiera witaminy, minerały oraz łatwo przyswajalne białko. Dzieci najchętniej sięgają po smaczne i pożywne serki (np. homogenizowany Rolmlecz waniliowy) lub ciekawe smaki jogurtów pitnych (np. Milko truskawkowy).
Natomiast jeśli nasze dzieci są fanami słodkiego (a które dzieci nie są?) można przygotować im zdrowsze wersje słodkich posiłków. Mogą to być mini pankejki wzbogacone dodatkiem twarogu (np. twaróg chudy Mazurski Smak), posypane garścią orzechów – źródłem dobroczynnych kwasów DHA i świeżymi sezonowymi owocami, np. borówkami.
Nie zapominajmy o tradycyjnych kanapkach, jeśli są one dobrze skomponowane, to stanowią pełnowartościowe, zdrowe drugie śniadanie. Najważniejsze jest dobrej jakości pieczywo oraz dodatki (np. żółty ser czy serek śmietankowy Łaciaty), warto dodać także świeże warzywa.
Bardzo istotne jest nawodnienie. Odpowiednia ilość wypitych płynów jest konieczna, by mózg funkcjonował prawidłowo. Oprócz tradycyjnej butelki z wodą można dziecku do tornistra spakować na przykład świeżo wyciskany sok lub mleczko smakowe Łaciate. To ulubione smaki najmłodszych, w porcji idealnej „na raz”. Teraz dostępne są w nowych, odświeżonych graficznie, bardziej ekologicznych i naturalnych opakowaniach.
Drugie śniadania zabrane w lunchboxach wcale nie muszę być nudne! Wystarczy pamiętać o tych kilku prostych zasadach. Więcej pomysłów znajdziecie na www.najlepszewkuchni.pl.

Innowacyjna przestrzeń edukacyjna – STEM Kindloteka – debiutuje w gliwickim Biblioforum

Powrót na Lwią Skałę z zestawami LEGO Simba

Avionaut wspiera SOS Wioski Dziecięce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.