Dlaczego wierzymy w fake newsy i pseudoteorie?
Wiele osób wciąż wierzy, że ziemia jest płaska, a globalne ocieplenie to mit. Wierzymy, że picie alkoholu zwalcza covid, a część naszego społeczeństwa wciąż głosi teorię, że cała epidemia, to tylko mistyfikacja i w szpitalach leżą statyści. Fałszywe informacje z sieci potrafią paraliżować ogromne grupy ludzi lub wpływać na wyniki wyborów.
W dodatku aż 50 proc. Polaków czyta horoskopy, a 15 proc. korzysta lub korzystało z usług wróżki lub jasnowidza (dane CBOS z 2018 roku). Pocieramy monety, gdy automat nie chce ich przyjąć, boimy się nieszczęśliwych piątków i unikamy czarnych kotów na drodze. Szacuje się, że rocznie Polacy wydają na wróżby około 2 mld złotych.
Dlaczego wierzymy w to, co nie ma sensu? Jak to się dzieje, że pseudonaukowe teorie zyskują tak wielu zwolenników? Dlaczego nie ufamy naukowcom?
Zewsząd zalewani jesteśmy masą różnych faktów i tez. A gdy są one często powtarzane, zaczynamy uważać je za wiarygodne. Tymczasem fake news może stworzyć każdy. A przy odrobinie wiedzy na temat rozprzestrzeniania się tego typu wiadomości, może łatwo manipulować nami, by osiągnąć jakąś korzyść lub zysk.
Dziś dzieci i młodzież mają ogromne problemy z krytyczną analizą informacji, które dostępne są w Internecie. Oliwy do ognia dolewają Google i Facebook, które dostosowują wyniki wyszukiwania oraz wyświetlane reklamy do tematyki, którą się interesujemy. W ten sposób jesteśmy zamknięci w bańce informacyjnej – zawężonej do naszych własnych poglądów – i ugruntowujemy się w swoich przekonaniach.
Czy jest na to rada?
O tym, co możemy zrobić, by lepiej weryfikować informacje i lepiej rozumieć otaczający nas świat, a także o tym, jak tę wiedzę w przystępny sposób przekazywać dzieciom, rozmawiają:
- Wiktor Niedzicki – fizyk, dziennikarz radiowy i telewizyjny, autor programu „Laboratorium”,
- dr inż. Paweł Janowski – z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie,
- inż. Michał Kud – z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Mamy dostęp do nowoczesnych narzędzi, dzięki którym możemy pokonać te problemy – mówią naukowcy – tylko ich nie wykorzystujemy.
Posłuchaj też na Spotify:
https://open.spotify.com/episode/44k9OHHQXSBUnvcLXr6mzg?si=IzJUSozUQw-80BTQsSY8cg&nd=1
Lub obejrzyj wideo z dyskusją ekspertów:
https://www.youtube.com/watch?v=SjUR2dx278A&t=1529s
Projekt Edukontra został sfinansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu "Dialog".
Warsztaty pierrnikowe z fundacją Gryfne Bajtle
Czym różni się kariera zawodowa osób neuroatypowych od pozostałych?
Jak budować zespoły IT otwarte na zmiany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.