Nowy Rok, stare postanowienia - jak osiągnąć swój cel?
Nowy Rok, a wraz z nim nadzieje na zmianę. 74% Polaków co roku planuje postanowienia noworoczne, często nie realizując tych ubiegłorocznych, 25% zniechęca się już w połowie stycznia, a 10% nawet ich nie zaczyna. Brakuje nam motywacji do działania, chęci otworzenia się na nowe, a czasami potrzeba planowania wynika jedynie ze społecznej presji. Dlatego chcąc wyrobić w sobie dobre nawyki na lata, warto postawić na metodę małych kroków.
Dla wielu osób grudzień jest momentem rozliczania się z tego, co w danym roku nam się udało, czego dokonaliśmy, jakie zmiany zaszły w naszym życiu. Dobrze, jeśli po takim podsumowaniu czujemy się wdzięczni, zmotywowani i pełni zapału do realizacji nowych wyzwań. Niestety często bywa tak, że czujemy jedno wielkie rozczarowanie. Mamy poczucie, że zawiedliśmy przede wszystkim samych siebie, ponieważ nie udało nam się skreślić z naszej „listy zadań” nawet kilku punktów.
- Nowy Rok często traktujemy jak „białą kartę”, początek naszego życia. Będąc niezadowolonym
z ubiegłorocznych efektów mamy silną potrzebę stania się lepszą wersją siebie, bardziej aktywną fizycznie, osiągającą same sukcesy zawodowe, lepszym rodzicem, mężem, żoną czy przyjacielem. Wyzwania i plany są dobre, ale wtedy, gdy są realne i nie wymuszone, a spowodowane chęcią postanowienia noworocznego. Niestety wielu z nas już po miesiącu zaczyna odczuwać frustrację i złość ponieważ naszych postanowień nie udaje się nam realizować – podkreśla Marzena Martyniak, międzynarodowy psycholog i naukowiec, badacz inteligencji emocjonalnej dzieci i dorosłych.
Nowy Rok, nowe życie, ale małymi krokami
Wraz z początkiem roku wiele osób decyduje się na wdrożenie zdrowego stylu życia. Koniec z fast foodami, alkoholem i papierosami na rzecz domowych obiadów i zdrowych soków. Do tego treningi pięć razy w tygodniu, zamiast samochodu spacery na przystanek, a w weekendy piesze wędrówki po malowniczych rejonach naszej okolicy. Brzmi ambitnie, ale mało kto będzie w stanie funkcjonować na takich obrotach dłużej niż kilka dni. Zwłaszcza, gdy przez ostatnie lata prowadziliśmy siedzący, mało zdrowy tryb życia i nagle wpadamy na pomysł całkowitej zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń.
Aby wprowadzane w naszym życiu zmiany faktycznie zaczęły przynosić zadowalające efekty i przede wszystkim utrzymywały się przez lata warto zacząć od małych kroków. Stopniowo wprowadzać nowe zwyczaje żywieniowe lub te związane z aktywnością fizyczną czy formą spędzania czasu. Wraz z upływem dni będziemy mogli je rozszerzać, przyzwyczajając tym samym swój organizm do nowej rzeczywistości.
Postanowienie noworoczne: zadbać o inteligencję emocjonalną
Nowy rok to także dobra okazja by skupić się na swoim rozwoju osobistym i sprawdzić m.in. aktualny poziom inteligencji emocjonalnej. Dobrze rozwinięta pomaga nam lepiej radzić sobie w sytuacjach stresujących, czy konfliktowych, a także pozwala na szybszą zmianę odczuwanych w danym momencie emocji.
- Choć wielu dorosłych w trudnych chwilach woli zaprzeczać lub tłumić w sobie towarzyszące im emocje, to dla naszego zdrowia psychicznego powinniśmy pozwolić sobie na nazwanie ich i po prostu przeżywanie określonego stanu. Jest to wynik powielania utartych schematów poprzednich pokoleń. Ale warto wiedzieć, że dzięki empatycznemu daniu upustu naszym emocjom, nie nawarstwiają się one i jesteśmy w stanie szybciej zacząć odczuwać pozytywne emocje i skupić się na nowym zadaniu – podkreśla Marzena Martyniak.
Osoby inteligentne emocjonalnie sprawniej zarządzają swoimi emocjami, dzięki czemu z każdej sytuacji potrafią wyciągnąć wnioski na przyszłość, bez doprowadzania się do frustracji. Jest to szczególnie przydatne podczas grudniowych podsumowań i styczniowych postanowień.
- Niezależnie od tego, na jakim poziomie znajduje się aktualnie nasza inteligencja emocjonalna, warto pamiętać, że stopniowe i skrupulatnie wykonywane działania każdego dnia zbliżają nas do osiągnięcia celu. Nie musimy też czekać do 1 stycznia – każdy dzień może stać się początkiem naszych zmian – podsumowuje Marzena Martyniak.

Bezpłatnie i profesjonalnie – terapeuci z Avigon.pl pomogą w walce z depresją

Dlaczego wierzymy w fake newsy i pseudoteorie?

Koniec roku początkiem drogi do osiągnięcia celów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Dereszowska: Będę grała zdecydowanie mniej spektakli. Moje dzieci bardziej mnie potrzebują niż widzowie w teatrze
Aktorka przyznaje, że pandemia zmusiła ją do refleksji, przewartościowania swojego dotychczasowego życia i ustalenia nowej listy priorytetów. Podczas lockdownu Anna Dereszowska miała wreszcie okazję, żeby przemyśleć wiele ważnych spraw. Przekonała się między innymi o tym, ile korzyści przynosi odpowiedni balans między pracą a życiem prywatnym. Wcześniej większość wieczorów spędzała na scenie, a w ciągu dnia w pośpiechu próbowała godzić ze sobą wiele różnych obowiązków. Teraz już wie, że można się spełniać zawodowo tak, by nie cierpieli na tym najbliżsi.
Muzyka
Rafał Szatan: Moim priorytetem jest to, żeby w końcu skończyć płytę. Czuję, że jest mi to potrzebne

Muzyk tłumaczy, że pandemia zmieniła sposób, w jaki planuje swój czas. Stara się koncentrować na teraźniejszości i nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Przyznaje, że brakuje mu występów na żywo. Systematyczny kontakt z publicznością był dla niego zastrzykiem energii i motywacją do działania. Rafał Szatan ma nadzieję, że już wkrótce obostrzenia dotyczące pandemii zostaną zniesione i artyści będą mogli powrócić do regularnej aktywności zawodowej.
Farmacja
Badania naukowców potwierdzają, że w walce z wirusami skuteczne są ekstrakty roślinne. Mogą chronić także przed koronawirusem [DEPESZA]

Z analiz naukowych wynika, że koronawirus SARS-CoV-2, tak jak inne wirusy, wnika do organizmu przez otwarte śluzówki, głównie w nosie i ustach. Stąd powszechny nakaz zasłaniania ich maseczkami w miejscach publicznych. Zwłaszcza nos, którym oddychamy, stanowi podstawową barierę dla wnikania wirusów i drobnoustrojów, dlatego należy wspierać znajdujące się w nim naturalne mechanizmy ochronne. Naukowcy wzięli pod lupę spraye do nosa, zawierające m.in. naturalne ekstrakty czystka kreteńskiego czy szałwii lekarskiej, i wykazali, że hamują one namnażanie komórek wirusowych w warunkach in vitro, regenerując przy tym błonę śluzową nosa. To z kolei ogranicza możliwość przedostawania się wirusów do organizmu. Lekarze podkreślają, że zawarte w nosie i gardle naturalne funkcje obronne organizmu można wspierać naturalnymi metodami.