Afirmacja życia zaklęta w unikatowych obiektach - wiosenna wystawa DESA Unicum
Wiosenna przedaukcyjna wystawa „Rzeźba i Formy Przestrzenne” kompiluje prace znakomitych artystów zarówno z Polski, jak i z całego świata. Oprócz nazwisk takich jak Salvador Dali, Igor Mitoraj, Bolesław Biegas czy Tomasz Górnicki, w ofercie znalazła się bardzo mocna, międzynarodowa reprezentacja artystek. Wśród nich: Magdalena Abakanowicz, Chana Orloff, Magdalena Więcek, Alina Ślesińska. Szczególną uwagę na wystawie przykuwa jednak jeden obiekt: „Lampe-bouche I (Usta iluminowane I)” Aliny Szapocznikow. Praca ta wzbudza emocje nie tylko ze względu na wyjątkowo intymną historię twórczości artystki. Po zakończeniu wystawy odbędzie się bowiem pierwsza w historii Polski aukcja, na której pojawi się obiekt z tej serii, a jego estymacja oscyluje w granicach od 1 600 000 zł do 2 000 000 zł. Na to wydarzenie czekają nie tylko kolekcjonerzy, ale też wszyscy miłośnicy współczesnej rzeźby.
Wizjonerki
Alina Szapocznikow to jedna z niekwestionowanych pionierek sztuki kobiet, której prace są jednymi z najbardziej poszukiwanych przez kolekcjonerów. W swych dziełach artystka eksperymentowała zarówno z formą, jak i z treścią – wykorzystując nowe materiały Szpocznikow mierzyła się z traumą Holokaustu oraz dezintegracją swojego ciała z powodu choroby. W swych pracach dokonując fragmentyzacji ciała, operowała jego częścią zamieniając je w dekoracyjne elementy. Lampy Szapocznikow są jednocześnie fetyszem i gadżetem. Niezmiernie rzadkim na rynku.
„Zaprezentowana praca to niezwykła rzadkość na rynku aukcyjnym. Alina Szapocznikow jest uznawana za jedną z najwybitniejszych oraz najoryginalniejszych współczesnych rzeźbiarek. W swojej twórczości poruszała wątki związane z doświadczeniem wieloletniej walki z nieuleczalną chorobą, ograniczeniami i słabościami ciała oraz afirmacją życia. Do warsztatu rzeźbiarskiego wprowadziła nowe materiały, z którymi śmiało eksperymentowała i które odznaczały się niespotykaną siłą ekspresji” – mówi Agata Matusielańska, koordynatorka wystawy, ekspertka DESA Unicum.
Alina Szapocznikowa to nie jedyna pionierka kobiecej sztuki obecna na wystawie w DESA Unicum. Wśród głównych obiektów wystawy znalazło się także 6 prac Magdaleny Abakanowicz, m.in. „Androgyn”. Rzeźba ta została wykonana w 1984 roku z juty, żywicy, sznura oraz gwoździ. Cała konstrukcja umieszczona jest na drewnianych belkach, które domniemanie zastępują nogi. Tworząc tę pracę artystce zależało, aby widz skupił się na rzeźbie jako człowieku zamiast jego płci. Jej forma przywołuje także wspomnienia artystki w trakcie jej pobytu w szpitalu, w którym pracowała i udzielała pomocy w trakcie II Wojny Światowej. Pozbawienie człowieczej figury nóg, rąk oraz głowy jest wyrazem cierpienia oraz dehumanizacji. Każda praca z tej serii jest unikatowa i różni się szczegółami oraz poprowadzonym włóknem. Jej estymacja opiewa na 1 000 000 – 1 500 000 zł.
Sen o antyku
Wystawa „Rzeźba i Formy Przestrzenne” to także zbiór znaczących prac Igora Mitoraja. Największą inspiracją dla tego artysty byli ludzie, jego kolejne dzieła to wariacje dotyczące ich ciała. Mitoraj nie kopiował sztuki antycznej, wręcz przeciwnie – wchodził z nią w dialog, interpretował na swój sposób i uwspółcześniał. Podobnie jak w zachowanych dziełach kultur śródziemnomorskich, jego postaciom brak kończyn czy głów, ale pojawiały się w nich fragmenty bandaży. Według artysty tenże bandaż symbolizował ochronę przed światem, której potrzebę często odczuwał, szczególnie w okresie smutnego dzieciństwa. Tak też jest w przypadku jednej z głównych prac artysty – „Perseusz” został bowiem bezpośrednio zaczerpnięty z antyku. Jego muskularne popiersie jest łatane, doskonale widać także przebiegający przez klatkę piersiową bandaż scalający formę. To symbol mocnych przeżyć herosa, który nie raz musiał stoczyć walkę na śmierć i życie.
Artystą, którego tematyka prac oscyluje wokół realizmu jest Tomasz Górnicki, który często swoje realizacje rzeźbiarskie instaluje w przestrzeni publicznej, wzywając odbiorców do aktywności i krytycznej obserwacji otoczenia. Ich tytuły i aranżacja często stanowią komentarz na temat związków kultury i polityki, oraz opresyjności instytucji kulturalnych oraz narzuconych społecznych norm. Obecne na wystawie „Synthesis III” jest, jak mówi sam artysta, „jego formą pisania pamiętnika, tylko w postaci obiektów 3-wymiarowych”.
Natomiast Salvador Dali, w swoim podejściu do rzeźby podążał za myślą, że rzeźba musi być przedłużeniem malarstwa, a także – że przesłaniem rzeźby jest jej obecność. Ta koncepcja znajduje odzwierciedlenie w „Kabinecie antropomorficznym”, gdzie artysta połączył swoją wizję z rzeczywistością, tworząc dzieło o równoczesnym charakterze abstrakcyjnym i konkretnym. Rzeźba, będąc doskonałym przykładem realizacji idei surrealizmu, angażuje widza w proces odkrywania głębszych znaczeń ukrytych pod pozornie prostym przedstawieniem. Słowo „pustka” doskonale opisuje wrażenie, jakie niesie ze sobą jej przesłanie.
Te i więcej dzieł wybitnych rzeźbiarzy i rzeźbiarek do 13.04 można oglądać na przedaukcyjnej wystawie w warszawskiej DESA Unicum.

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Moda
Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.