Grupa Łódź Kaliska powraca i pyta: Co dziś powiedziałby nam Makbet?
Awangardowi artyści wracają po 6-letniej przerwie z najnowszym spektaklem inspirowanym ponadczasowym dziełem Williama Szekspira. „Makbet ŁK’a – szepty i podszepty” to opera syntetyczna inspirowana twórczością angielskiego dramaturga, zaadaptowana do współczesnych realiów. Co dziś mógłby nam powiedzieć bohater jednego z najważniejszych dramatów w historii literatury?
Gehenna, absurd, bezsens i piękno codziennego życia – tak w skrócie można opisać najnowszą operę syntetyczną artystów Grupy Łódź Kaliska, która swoją premierę będzie miała już 14 października w łódzkim teatrze Monopolis. Doceniani na całym świecie polscy twórcy do współpracy zaprosili między innymi Michała Urbaniaka, który przygotował muzykę do przedstawienia. Na scenie pojawi się również niezwykle utalentowana śpiewaczka (sopran) Karolina Szymańska – Maziarz, absolwentka Akademii Muzycznej w Łodzi, przez lata związana z Gliwickim Teatrem Muzycznym oraz Teatrem Logos w Łodzi.
Inspiracją dla twórców było ponadczasowe dzieło Williama Szekspira – Makbet. W interpretacji Grupy Łódź Kaliska szekspirowska tragedia o bezgranicznym dążeniu do władzy, które zawsze kończy się upadkiem, stanie się precyzyjną syntezą przedstawiającą przypadkowy wybór bezsensownych aktywności ludzkich mających dać społeczną przewagę i dominację. Ale – jak zastrzegają członkowie grupy – wszystko, co wydarzy się na scenie, może być zgoła inne, wyglądać i dziać się inaczej niż w scenariuszu:
Makbet to jedno wielkie nieszczęście. Problem ambicji i chęć dążenia do władzy doprowadzają głównego bohatera do tragicznego końca. Patrząc na uniwersalny przekaz dramatu, bez problemu dostrzeżemy analogię we współczesnym świecie. Sama forma naszej najnowszej opery zrywa z dotychczasowymi standardami, z jakimi można utożsamiać ten rodzaj sztuki. Nasza opera będzie syntetyczna, synkretyczna i symultaniczna jednocześnie. Będzie też jednocześnie dramatyczna i satyryczna, klarowna i mętna, odkrywcza, ale banalna – zdradza Marek Janiak, autor scenariusza do „Makbet ŁK’a – szepty i podszepty” i członek Grupy Łódź Kaliska.
Grupa Łódź Kaliska – niewymazywalna z historii polskiej sztuki współczesnej
Grupa Łódź Kaliska to najstarsza działająca polska formacja artystyczna. Formacja, która powstała w atmosferze skandalu w 1979 roku, działa nieprzerwanie od 40 lat. W jej skład wchodzą: Marek Janiak, Adam Rzepecki, Andrzej Świetlik, Andrzej Wielogórski (Makary) i Sławek Bit. Z Grupą w latach 1983 – 2019 była związana również Zofia Łuczko. W 2017 roku z Grupą rozstał się natomiast Andrzej Kwietniewski.
Grupa już na start postawiła na operowanie absurdem, zabawą, przewrotnością, wyrażając swój stosunek do polskiej rzeczywistości PRL. To właśnie w latach 80. członkowie Łodzi Kaliskiej rozpoczynają tworzenie pastiszowych produkcji najsłynniejszych dzieł sztuki. Jedną z najpopularniejszych fotograficznych inscenizacji jest artystyczna interpretacja dzieła Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. Wśród najważniejszych prac Grupy można również wymienić te odwołujące się do sztuki konceptualnej „Zrób Zeza”, do tak zwanej „Kultury Zrzuty”, New Pop-u („Gehenna dobrobytu”). Dużą rozpoznawalność przyniósł formacji również cykl „Parada wieszczów”, a także cykl „Niech sczezną mężczyźni". Grupa chętnie stawiała też na happeningi.
Twórczość łódzkiej formacji doceniana jest na całym świecie. O polskich artystach pisały między innymi najbardziej prestiżowe, międzynarodowe magazyny poświęcone sztuce, w tym Eyemagzine, a same prace Grupy Łódź Kaliska wystawiane na aukcjach cieszą się ogromną popularnością kupujących.
Rusza realme Portrait Master Academy – konkurs i warsztaty fotograficzne
Wernisaż prac uczestników i zwycięzców Warszawskiego Maratonu Fotograficznego
"Forma mówi" - Jubileuszowa wystawa profesora Antoniego Janusza Pastwy w Warsaw
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.