Komunikaty PR

Grupa Łódź Kaliska wystawiła operę syntetyczną inspirowaną Makbetem

2022-10-17  |  15:00
Biuro prasowe

14 października na deskach łódzkiego teatru Monopolis wystawiona została unikatowa opera syntetyczna „Makbet ŁK’A – Szepty i podszepty”. Legendarni twórcy zaprezentowali swoją interpretację ponadczasowego dzieła angielskiego dramaturga, umiejscawiając je we współczesnych realiach. Przedstawienie, które było zarazem pierwszym od 6 lat performancem formacji, zgromadziło blisko 300 widzów.

Marek Janiak, Adam Rzepecki, Andrzej Świetlik, Andrzej Wielogórski (Makary) i Sławek Bit - członkowie legendarnej Łodzi Kaliskiej pojawili się na scenie w towarzystwie znakomitego polskiego jazzmana i kompozytora - Michała Urbaniaka, który przygotował muzykę do przedstawienia. Performance dopełnił występ Karoliny Szymańskiej – Maziarz – utalentowanej, łódzkiej sopranistki. Wśród gości, którzy wypełnili salę łódzkiego teatru do ostatniego miejsca, pojawiły się osoby związane ze światem kultury, sztuki, artyści, krytycy, influencerzy, przedstawiciele biznesu oraz mediów. Premierze towarzyszyła również prezentacja najnowszych prac formacji. Tak o samej operze mówił Marek Janiak, jeden z członków Grupy Łódź Kaliska:

„Makbet ŁK’a – Szepty i podszepty” to próba pokazania, jak zgubny wpływ na człowieka mają ambicje. Na scenie owe ambicje były pobudzane przez czarownice. Współcześnie za czarownicami mogą stać media albo na przykład kobiety, które manipulują mężczyznami. Finalnie uleganie podszeptom zawsze kończy się nieszczęściem i upadkiem, a nawet dramatem. I to zarówno w wymiarze jednostki, jak i ogółu. Szepty i podszepty mogą pchać nas do naprawdę dużych tragedii. Widać to było podczas piątkowego przedstawienia.  

Co na scenie? Mnogość postaci, wielość interpretacji

Samej opery nie można jednak opowiedzieć w prosty sposób. Performance w każdej sekundzie zaskakiwał widzów (a można odnieść wrażenie, że i samych twórców) – był jednocześnie dramatyczny i satyryczny, oczywisty, ale też nie dający się jednoznacznie zinterpretować. Co ważne - przedstawienie nie było adaptacją „Makbeta”, chociaż postacie, które pojawiły się na scenie, walczyły o dominację – podobnie jak w angielskim dramacie.

Widzowie piątkowego performance’u mogli obserwować między innymi Wielkiego Pana Pawia (dumnego i pięknego, który był symbolem estetyki), Permanentnego Reżysera (człowieka wiecznie poprawiającego i pouczającego, który zabija wolność), czy Człowieka Brzucha (symbol dobrobytu i konsumpcji). Uosobieniem tytułowych szeptów i podszeptów były kobiety w różnym wieku (chór chwalący lub ganiący postacie z opery). Muzyk (Michał Urbaniak) grający solo jazz wyrażał piękno i siłę muzyki, a śpiewaczka operowa (Karolina Szymańska – Maziarz) uosabiała piękno opery, życia, kobiet i natury wskazując jednocześnie na ich władzę i kruchość.

Jak podsumowują twórcy:postacie są tragikomicznymi przedstawicielami wiecznie umęczonego przez samo siebie społeczeństwa, są też wcieleniami artystów z Łodzi Kaliskiej i ich przyjaciół. Sama akcja w operze jest fragmentem życia. Jak kawałek mięsnego walca wycięty z  kiełbasy. Zawsze jest fragmentem większej całości, który jednocześnie – podobnie jak „Makbet” ma  solidarnie pozostawić widza w bezradności.

Na doskonałą umiejętność komentowania aktualnych zjawisk i rzeczywistości wskazuje również producent wydarzenia, Jacek Franasik z Kantoru Sztuki, znawca twórczości Grupy Łódź Kaliska:

Grupa Łódź Kaliska od ponad 40 lat zaskakuje swoją twórczością. Obok jej performance’ów czy fotografii nie można przejść obojętnie. Podobnie jest w przypadku opery syntetycznej „Makbet ŁK’a - Szepty i podszepty”. Widzowie w tym niespodziewanie krótkim czasie – bo sama opera trwała niecałe 20 minut – mogli odnieść wrażenie, że „Makbet” w interpretacji Grupy jest jednocześnie niezwykle podniosły, ale też prosty w swoim przekazie. Precyzyjny, ale zarazem chaotyczny. Tego zawsze należy szukać w działalności Łodzi Kaliskiej – nieoczywistości, pozornie skrajnych połączeń i wieloznaczności, które w niezwykle trafny sposób zawsze komentują otaczającą nas rzeczywistość.

Nowe fotografie inspirowane Makbetem

Operze syntetycznej  „Makbet ŁK’a – Szepty i podszepty” towarzyszyła prezentacja najnowszych prac Grupy. Fotografie, stworzone w typowej dla artystów koncepcji fotografii inscenizowanej, przedstawiają tytułowego Makbeta w otoczeniu wiedźm, a także zgubne skutki ulegania „szeptom i podszeptom”.   

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Sztuka Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania Biuro prasowe
2024-12-23 | 15:54

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Anna Libera, AWA WSCHO z cyklu Strasznie nam się tu podoba! Muzeum Warszawy. fot. M. Matyjaszewski, A. Sulej   Muzeum Warszawy, Rynek Starego Miasta 42,
Sztuka Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni
2024-12-17 | 10:45

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

W najbliższą sobotę 21 grudnia w zabytkowej Elektrowni Karola Scheiblera w otoczeniu choinek oraz klimatycznych lampek odbędzie się koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu Chóru
Sztuka NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
2024-12-10 | 12:00

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA    Grobowce w formie kaplicy w stylu neomauretańskim z wielobarwnej cegły, małej neoklasycystycznej

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Transport

Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.