Jacek Malczewski w DESA Unicum
Jeden z najważniejszych obrazów w twórczości genialnego malarza Jacka Malczewskiego. „Orfeusz i Eurydyka” to dzieło, które powstało po rozstaniu artysty z jego kochanką i muzą, Marią Balową. Wartość pracy szacowana jest nawet na 4 miliony złotych. Dzieło oglądać można będzie od 8 marca na wystawie w DESA Unicum. Pojawi się również niezwykle rzadki pastel Stanisława Wyspiańskiego i portret autorstwa Olgi Boznańskiej.
Piękna, rudowłosa kobieta, która przez 13 lat była kochanką i wielką miłością Malczewskiego. Maria Balowa poznała się z artystą około 1900 roku. Salonowa dama, z rozległymi horyzontami artystycznymi i intelektualnymi okazała się znakomitą towarzyszką malarza. Wkroczyła do jego życia, ale też twórczości: postaci śmierci, chimery, muzy czy harpii w licznych obrazach z początku XX stulecia to utajone wizerunki kochanki malarza. Żonaty artysta nie wahał się portretować ją w scenach jawnie odwołujących się do romantycznych
uczuć. „Ona była kochanką Malczewskiego – pisał Józef Czapski – Nieraz się ją widzi: te wszystkie anioły mają jej twarz. I potem ostro z nimi zerwała, nie wiem dlaczego. O tym się nie mówiło”. Malczewski, pogrążony w depresji po rozstaniu z Balową, symbolicznie odniósł się do tej sytuacji w serii obrazów z Orfeuszem i Eurydyką. Prezentowane w DESA Unicum monumentalne dzieło stanowi pierwszy i jeden z czterech obrazów z cyklu, na którym artysta wykorzystał wizerunki tych mitologicznych postaci. W ten sposób chciał wyrazić własny żal i rozterki. Druga praca Malczewskiego, którą zobaczyć można będzie na wystawie to „Thanatos” z 1913 roku.
Niezwykłym obiektem jest również unikatowy pastel Stanisława Wyspiańskiego, który powstał w czasie, kiedy artysta przebywał w Paryżu. W tym czasie jego artystyczne drogi zetknęły się z takimi twórcami jak Paul Gauguin i Alfons Mucha. Wyspiański w pracowni przy rue de l’Échaudé pracował nad czterema realizacjami: projektem witraża opowiadającego historię życia Marii Panny (witraż zrealizowano i umieszczono w kruchcie kościoła Mariackiego), polichromią nowo wybudowanego Rudolfinum w Pradze, projektem kurtyny dla Teatru Miejskiego w Krakowie oraz pracą na konkurs na witraż dla Katedry Łacińskiej we Lwowie. W Paryżu Wyspiański spędził, z przerwami, trzy lata. „Portret szyjącej”, prezentowany w DESA Uniucm, stanowi jedno z najważniejszych dzieł w jego wczesnym dorobku. Przedstawia on młodą dziewczynę w różowej bluzce i ciemnej spódnicy. Melancholijny wyraz postaci bierze się z jej pozy: dłonią podpiera głowę, a ręką opiera się o stolik w dolnej lewej części podobrazia. Tego rodzaju układ ciała ma swoją długą tradycję w historii sztuki. Swój początek bierze w „Melancholii” Albrechta Dürera, a współczesną Wyspiańskiemu kontynuację znajduje w wizerunkach nowoczesnej, „miejskiej” melancholii.
W dziejach polskiej sztuki, do II wojny światowej, nie było malarki, która osiągnęłaby większe uznanie niż Olga Boznańska. We francuskim okresie twórczości stała się popularną portrecistką paryskich elit, wielokrotnie pokazywała swoje prace na prestiżowych wystawach
w Monachium, Berlinie, Wiedniu, Paryżu, Filadelfii czy Pittsburghu. W 1937 roku na paryskiej Wystawie Światowej otrzymała Grand Prix za malarstwo. Rok później jej prace w całości wypełniły Pawilon Polski na Biennale w Wenecji. Prezentowany na wystawie w DESA Unicum portret Stanisława Burtana, przedsiębiorcy, właściciela wytwórni ceramiki i posła na Sejm, powstał zapewne w latach 20. XX wieku w Krakowie, kiedy to Boznańska jeszcze zwykła odwiedzać swoje rodzinne miasto. Pracownia przy ulicy Wolskiej 21, mieszcząca się w domu rodzinnym artystki, ożywała w okresie jej pobytów – Boznańska przyjmowała w niej gości i modeli. Portretowała przyjaciół, ale też, ciesząc się sławą znanej, paryskiej portrecistki, lokalne wyższe sfery, intelektualistów czy przedsiębiorców.
Na wystawie pojawią się również dzieła m.in. Józefa Chełmońskiego, Tadeusza Makowskiego, Mojżesza Kislinga czy Meli Muter. 18 marca zostaną zlicytowane w największym polskim domu aukcyjnym przy ul. Pięknej 1A. Licytować można będzie online, przez aplikację oraz telefonicznie i przez zlecenie stałe. Aukcja transmitowana będzie na żywo w kanałach społecznościowych DESA Unicum.
Wystawa „Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie”: 8-18 marca 2021, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny
Aukcja „Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie”: 18 marca 2021, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
desa.pl/pl/aukcje/sztuka-dawna-xix-wiek-modernizm-miedzywojnie-rwio/
Święto sztuki i designu w Krakowie
Gala 5. edycji Warszawskiego Maratonu Fotograficznego
Kobieca figuracja i wyraziste barwy. Wystawa prac Renaty Magdy w Drukarni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
Choć medycyna estetyczna jest branżą bardzo atrakcyjną i perspektywiczną, to jednak taka ścieżka kariery nie była dla Miss Polski 2024 idealnym rozwiązaniem. Nie zdecydowała się rozwijać w tym właśnie kierunku, ale śledzi rozwój tej dziedziny. Maja Klajda nie krytykuje, ani też nie chwali tych, którzy decydują się na poszczególne zabiegi. Jej zdaniem, to indywidualna sprawa, zachęca jednak do podejmowania mądrych decyzji.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Ochrona środowiska
Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.