Nowy streetartowy projekt na terenie dawnej Stoczni Gdańsk
ZDJĘCIA: https://wetransfer.com/downloads/8239f032abc5c21490ba2b9ebe20a6c520210720071511/a7696e5cc9a89ed0a4dda5a891b0e08c20210720071608/c8a6fc
Sztuka uliczna od zawsze była nieodłączną częścią szerokiego wachlarza gdańskiej kultury. Wypełniała wiadukty, widoczna była wzdłuż linii SKM oraz na dawnych terenach stoczniowych, które przyciągały wielu twórców niezależnych – muzyków, malarzy i streetartowców. Artyści na teren stoczni dostawali się nielegalnie, ukradkiem wypełniając stare budynki nowoczesną sztuką. Czasy się zmieniły i twórcy uliczni przeszli od statusu niechcianych gości do pożądanych kreatorów postindustrialnego klimatu, który w coraz większym stopniu widać na terenie Młodego Miasta.
Surowość postindustrialnych budynków przyciągała malarzy, grafficiarzy i muralistów, którzy od wielu lat poszukiwali inspirujących miejsc do realizowania swoich pasji. Odradzające się życie na terenie dawnej stoczni pozwala udostępniać artystom kolejne przestrzenie, w które sztuka uliczna wpisuje się doskonale. Tereny wypełnione nocnym życiem, gastronomią i muzyką stają się miejscem twórczej pracy najlepszych trójmiejskich artystów. Obecnie uruchomiony został kolejny projekt o nazwie TransformARTor, realizowany pod okiem trójmiejskiego twórcy streetart – Krik Konga.
Tereny postoczniowe i streetart to idealne połączenie – mówi Krik Kong. Stocznia od wielu lat była domem, miejscem pracy artystycznej i inspiracją dla wszelkiej maści artystów, w tym i twórców sztuki ulicznej. Pamiętam czasy kiedy tereny te nie były ogólnodostępne i albo się miało przepustkę albo przepustką była dziura w płocie. Błąkanie się po opuszczonych halach i malowanie w nich było wyjątkowym przeżyciem. Wielkie maszyny, olbrzymie przestrzenie czy przedmioty codziennego użytku w niszczejących halach były świetnym tłem dla streetartowców.
TransformARTor to cykl wydarzeń organizowanych w budynku stacji elektrycznej na terenie Stoczni Centrum Gdańsk. W ramach tych spotkań zapraszani są trójmiejscy artyści związani ze street artem, którzy będą mogli „domalować się” do muralu, dzięki czemu co miesiąc można podziwiać ciekawą i stylową kolaborację kolejnych malarzy. Do tej pory w projekcie wzięli udział tacy artyści jak Plum.One oraz Inwazja. W kolejnych miesiącach pojawią się Riam, Proembrion i Palladin. Wszystko wskazuje więc na to, że dawna stocznia stopniowo staje się nową miejską galerią sztuki ulicznej.
Takie inicjatywy jak transformARTor czy Layup - wielkoformatowa galeria graffiti i street artu mieszcząca się w hali 94B - pokazują, jak bardzo do siebie pasują postindustrialne tereny i sztuka ulicy – mówi Krik Kong. Połączenie starego z nowym z dodatkiem sztuki ulicy tworzy idealny przepis na stworzenie niepowtarzalnej atrakcji turystycznej - alternatywy dla tradycyjnych punktów odwiedzanych przez turystów. Ważne tylko żeby zachować autentyczny klimat swobodnej pracy twórczej – podsumowuje.
Celem takich działań jest stworzenie w tej części Młodego Miasta niepowtarzalnej i atrakcyjnej przestrzeni również poprzez artystyczne przywrócenie do życia dawnych terenów stoczniowych.
Teren Stoczni Centrum Gdańsk już od lat stanowi przestrzeń, w której najrozmaitsi artyści czuli się doskonale i od lat tworzą tu swoje dzieła – mówi Agnieszka Łuczak, dyrektor w spółce SCG Stocznia Centrum Gdańsk. Tak jest również ze społecznością muralistów i twórców graffiti, którzy na terenach postoczniowych mieli wyjątkowo inspirujące przestrzenie do pracy. Obecnie udostępniamy coraz to nowe miejsca, które wypełnia duch nowoczesnej sztuki. Artyści tworzą dzieła plenerowe, ale również wypełniają sztuką wnętrza dawnych stoczniowych hal. Ich twórczość doskonale wpisuje się w modernistyczny, a zarazem postindustrialny charakter dawnej stoczni i wierzymy, że właśnie taki będzie charakter przyszłej dzielnicy, w której nowoczesna sztuka zawsze będzie miała swoje miejsce. -dodaje.
Więcej informacji:
https://www.facebook.com/SCG.Gdansk/events
Święto sztuki i designu w Krakowie
Gala 5. edycji Warszawskiego Maratonu Fotograficznego
Kobieca figuracja i wyraziste barwy. Wystawa prac Renaty Magdy w Drukarni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
Choć medycyna estetyczna jest branżą bardzo atrakcyjną i perspektywiczną, to jednak taka ścieżka kariery nie była dla Miss Polski 2024 idealnym rozwiązaniem. Nie zdecydowała się rozwijać w tym właśnie kierunku, ale śledzi rozwój tej dziedziny. Maja Klajda nie krytykuje, ani też nie chwali tych, którzy decydują się na poszczególne zabiegi. Jej zdaniem, to indywidualna sprawa, zachęca jednak do podejmowania mądrych decyzji.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Ochrona środowiska
Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.