Pętla indukcyjna w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki
Możliwość korzystania z dóbr kultury czy załatwiania spraw w urzędach dla nikogo nie powinna być wyzwaniem. Mimo to, osoby z niepełnosprawnością słuchu wciąż napotykają na bariery w uczestnictwie w życiu społecznym i kulturalnym. Na szczęście coraz więcej instytucji w Polsce dostosowuje się do swoich odbiorców i instaluje pętle indukcyjne, które ułatwiają słyszenie. Jedną z takich placówek jest Narodowe Centrum Polskiej Piosenki w Opolu.
Pętla indukcyjna jest jednym ze środków wspomagania słuchu dla osób korzystających z implantów ślimakowych i aparatów słuchowych. Pętla nie zastępuje tych urządzeń, ale je wspomaga. Niweluje ona niepożądane dźwięki z otoczenia, dzięki czemu osoby g/Głuche* i niedosłyszące mogą komunikować się wygodniej i bez przeszkód. Korzystanie z pętli indukcyjnej jest bardzo proste. Wystarczy przełączyć aparat lub implant słuchowy na – wcześniej uruchomiony u protetyka – program cewki indukcyjnej. Jest w nią wyposażone 90% aparatów. To, czy dane urządzenie ją posiada, warto również skonsultować wcześniej ze swoim protetykiem słuchu.
„Osoby z niepełnosprawnością słuchu często mają problem w zrozumieniu docierających do nich informacji, gdy w otoczeniu panuje gwar i hałas. Ten dyskomfort jest najbardziej odczuwalny w urzędach, ośrodkach zdrowia, czy placówkach kultury. W takich miejscach w aparacie słuchowym pojawiają się zakłócenia, a do użytkownika dociera wiele dźwięków jednocześnie i ciężko jest je właściwie zidentyfikować. Wtedy zwykła rozmowa z pracownikami w kasie lub recepcji staje się wyzwaniem, a osoba z niepełnosprawnością słuchu musi prosić swoich rozmówców o kilkukrotne powtarzanie swojej wypowiedzi. Utrudnia to kupienie biletów, zrozumienie aktorów na scenie czy załatwienie sprawy w urzędzie. Dzięki pętli indukcyjnej ten problem znika, a osoby g/Głuche i niedosłyszące czują się w instytucji bardziej komfortowo” - mówi Aleksandra Szorc, użytkowniczka aparatów słuchowych i koordynatorka dostępności w Fundacji Kultury bez Barier.
Pętla indukcyjna w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w Opolu
W Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w Opolu urządzenie zostało zamontowane w Sali Kameralnej i w kasach biletowych. Dzięki temu od października miłośnicy muzyki z niepełnosprawnościami słuchu mogą korzystać z oferty koncertowej Centrum.
„Chcemy, aby osoby ze szczególnymi potrzebami zyskały możliwość pełnego i komfortowego uczestnictwa w naszych przedsięwzięciach. Sukcesywnie staramy się działać i pozyskiwać fundusze na rzecz poprawy dostępności. Ponieważ organizacja wydarzeń muzycznych jest naszą wiodącą działalnością, naturalnym dla nas było, że instalacja pętli indukcyjnej stanie się dla nas priorytetem. W instalacji pętli pomogły nam środki pozyskane z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a konkretnie z programu Infrastruktura domów kultury. Oczywiście realizacja zadania wymagała również uruchomienia środków z budżetu naszej instytucji” - przekonuje Anna Stompor, kierownik Działu Organizacji Imprez w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w Opolu. „Doskonałą okazję do sprawdzenia możliwości, jakie daje to rozwiązanie, mieliśmy przy okazji koncertu Meli Koteluk z tłumaczeniem na Polski Język Migowy, który organizowaliśmy wraz z Fundacją Kultury Bez Barier. Otrzymaliśmy szereg pozytywnych opinii od uczestniczących w koncercie osób g/Głuchych, co napawa nas nieskrywaną radością. Mamy nadzieję, że dzięki pętli indukcyjnej osoby g/Głuche i niedosłyszące zyskają możliwość nie tylko pełnego korzystania z naszej oferty, ale przede wszystkim będą miały okazję do spotkania się, poznania innych osób, a przede wszystkim doświadczenia niesamowitego, wspólnego przeżycia, jakim są koncerty na żywo” - dodaje Anna Stompor z Narodowego Centrum Polskiej Piosenki w Opolu.
Dostępność dla osób z niepełnosprawnościami w instytucjach publicznych powoli staje się standardem. Coraz więcej placówek dba o to, by wszyscy odbiorcy czuli się komfortowo i mieli możliwość w pełni korzystać z oferty kulturalnej i edukacyjnej. W takich miejscach jak m.in. Narodowe Centrum Polskiej Piosenki ważne jest, aby kontakt z pracownikami i pracownicami nie był utrudniony. Odpowiednio ustawiona pętla indukcyjna gwarantuje wyraźny odbiór mowy, przez co osoby używające aparatów i implantów ślimakowych mogą komunikować się bez zakłóceń. Pętla jest włączona cały czas i nie trzeba informować obsługi, że zamierza się z niej skorzystać. Takie rozwiązanie sprawia, że osoby niesłyszące i niedosłyszące mogą pozostać anonimowe i nie mają poczucia, że ktoś musi poświęcić im więcej uwagi.
Warto pamiętać o dostępności!
Uczestnictwo w życiu społecznym i kulturalnym powinno być możliwe dla wszystkich, bez względu na stopień sprawności, wiek, pochodzenie czy sytuację materialną. Należy dbać o to, by niepełnosprawności nie były przeszkodą w korzystaniu z dóbr kultury czy edukacji. Warto pamiętać, że placówki dostępne dla osób z różnymi potrzebami zyskują nowych odbiorców. Osób z niepełnosprawnościami jest w Polsce bardzo wiele, a duża część z nich chce korzystać z oferty kulturalnej, lecz nie zawsze ma taką możliwość. Tym bardziej cieszy fakt, że coraz więcej instytucji w różnych miastach Polski wychodzi naprzeciw niesłyszącym i niedosłyszącym, montując pętle indukcyjne. Przykładem dobrych praktyk jest wspomniane Narodowe Centrum Polskiej Piosenki w Opolu, lecz takich miejsc jest oczywiście więcej. Aby sprawdzić, jakie placówki oferują to rozwiązanie wystarczy skorzystać z internetowej platformy Tu Możesz (www.tumozesz.pl). Jest to pierwsza w Polsce baza miejsc i wydarzeń z pętlą indukcyjną. Użytkownicy i użytkowniczki mogą zgłaszać lokalizacje, w których znajdują się pętle, przez co lista stale się powiększa. Inicjatorem platformy Tu Możesz jest Fundacja Kultury bez Barier, działająca na rzecz dostępności dla osób z niepełnosprawnościami.
„Instalowanie urządzeń wspomagających słyszenie w instytucjach takich jak urzędy, ośrodki kultury i inne placówki użyteczności publicznej ma ogromne znaczenie dla wszystkich tych, którzy korzystają z implantów ślimakowych i aparatów słuchowych. Takich osób jest przecież w Polsce bardzo wiele. Dlatego warto docenić wszelkie działania promujące dostępność kultury dla osób z różnymi potrzebami” – podsumowuje Aleksandra Szorc, koordynatorka dostępności w Fundacji Kultury bez Barier.
* „Głuchy” pisany wielką literą oznacza członka określonej mniejszości językowej, dla której język migowy jest pierwszym językiem, natomiast „głuchy” pisany małą literą oznacza człowieka, u którego stwierdzono niedosłuch wysokiego stopnia.

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
Aktorka przyznaje, że rola lekarki w serialu „Szpital św. Anny” wiąże się z dodatkowymi trudnościami. Przygotowując się do poszczególnych scen, musi bowiem opanować dość trudną terminologię medyczną. Julia Kamińska zaznacza też, że wykonywanie poszczególnych zabiegów również wymaga dużej precyzji, by na ekranie wszystko wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Najwięcej zawsze dzieje się na SOR-ze i producentom zależało, żeby odzwierciedlić właśnie tę atmosferę i ekstremalne warunki pracy.
Zdrowie
Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia

Dietetycy ostrzegają przed wykorzystywaniem leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Tak dzieje się coraz częściej z lekami na cukrzycę, które stosują osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy. Jak podkreśla dietetyk Jakub Mauricz, może to prowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet zagrażać życiu. Jednocześnie zaznacza, że podstawą leczenia dla osób z nadwagą powinna być zmiana nawyków żywieniowych.
Media
Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza

Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.