Portret Tamary Łempickiej na aukcji
To wydarzenie roku na polskim rynku sztuki. Po raz pierwszy wybitny, wart nawet 6 mln złotych obraz Tamary Łempickiej, najdroższego polskiego artysty w historii i trzeciej najdroższej artystki na świecie, pojawi się na aukcji w Polsce. Do tej pory dzieła tej klasy nie były pokazywane w kraju. W tym roku na aukcji w Christie’s jej obraz sprzedał się za rekordowe 82 mln zł. Pierwszy pokaz pracy Łempickiej odbędzie się 1 grudnia. Obok jej dzieła zobaczyć można będzie również m.in. uważane przez dekady za zaginione prace Juliusza Kossaka i Artura Grottgera czy pokazywane w Polsce po raz pierwszy obrazy Tadeusza Makowskiego i Bolesława Cybisa. 10 grudnia zostaną zlicytowane. 17 grudnia odbędzie się druga sesja aukcji z pracami m.in. Meli Muter.
Tamara Łempicka jest na świecie najbardziej rozpoznawalnym, a także najdrożej sprzedawanym artystą z Polski. Jej prace mają w swoich kolekcjach takie gwiazdy jak Madonna, Barbra Streisand czy Jack Nicholson. Rekordowa cena za jej obraz wynosi 82 mln zł. Wcześniej najdroższą pracą była „La tunique rose” sprzedana w Sotheby’s za 52 mln zł. W październiku tego roku, za obraz przedstawiający dwie nagie kobiety, zapłacono blisko 36 mln zł. Już w grudniu, w DESA Unicum zaprezentowane zostanie jej dzieło „Czytająca I” z około 1951 roku. Bywalcy nowojorskiego salonu Łempickiej uznawali dzieło za jej krypto-autoportret. Przedmioty zgromadzone na obrazie wokół pogrążonej w lekturze dziewczyny dokładnie odzwierciedlają wyposażenie mieszkania artystki – charakterystyczny kinkiet z lustrem, masywny mahoniowy kabinet i krzesła z cytrynową tapicerką. Wartość dzieła szacowana jest nawet na 6 mln zł. Historia zapamiętała Tamarę Łempicką jako charyzmatyczną Królową Art Déco. Gdziekolwiek się nie pojawiła, dawała o sobie znać temperamentem i niewyparzonym językiem. Znana była z kokainowych maratonów i sesji malarskich z nagimi modelkami, z których część zostawała jej kochankami. W przyszłym roku duża wystawa prac tej artystki ma zostać pokazana na Zamku w Lublinie.
Zaprezentowane szerokiej publiczności zostanie również najcenniejsze dzieło Tadeusza Makowskiego „Dzieci i zwierzęta (Jardin d’acclimatation)”. To może być rekord na pracy tego artysty, bowiem jej wartość szacowana jest nawet na 3 mln zł. Obraz prezentowany był po raz pierwszy w 1928 roku w galerii Berthy Weill, słynnej paryskiej galerzystki, która jako pierwsza odkryła Pabla Picassa i wypromowała Amedeo Modiglianiego. Dzieło należało do kolekcji pisarza i głównego mecenasa Tadeusza Makowskiego, Louisa Léon-Martina. Artysta jest jednym z najważniejszych polskich malarzy. Głównym tematem swojej twórczości uczynił wizerunki dzieci. W pracy prezentowanej w DESA Unicum przedstawił urokliwą scenę grupy dzieci w paryskim zoo w Lasku Bulońskim, które przypatrują się zwierzętom. „Pod względem kolorystycznej orkiestracji, wydobycia lirycznej emocji i zniewalającego uroku obraz ten ma mało równych sobie w całej twórczości artysty” – pisała badaczka twórczości Makowskiego, Władysława Jaworska.
Z kolei po ponad 80 latach do Polski powrócił zjawiskowy i najwybitniejszy obraz Bolesława Cybisa „Boże Narodzenie w Łowiczu”. W 1934 roku praca pojechała na wystawę w Carnegie Institute w Pittsburghu i wkrótce potem została nabyta przez Andreya Avinoffa, kolekcjonera i dyrektora Carnegie Museum of Natural History. W zbiorach jego rodziny pozostawał aż do tego roku. Najważniejsze prace tego artysty znajdują się w polskich i amerykańskich muzeach. Pojawienie się dzieła tej klasy na rynku jest ogromnym wydarzeniem. Cybis stworzył serię obrazów inspirowanych folklorem łowickim. Portretował dziewczyny w pasiastych strojach, nawiązując jednak do stylistyki malarstwa dawnych mistrzów.
Niezwykle ciekawe są również dwa wybitne dzieła, uważane przez dekady za zaginione. Pierwsze z nich to praca Artura Grottgera „Walka” z 1864 roku. Na rynku pojawiło się dotychczas zaledwie kilka prac olejnych tego malarza, który jednak uznawany jest za jednego z najwybitniejszych polskich twórców XIX-wiecznych. Za sprawą swoich cyklów rysunkowych zbudował cały obszar polskiej kultury wizualnej związany z powstaniem styczniowym. Do niego również nawiązuje dzieło prezentowane w DESA Unicum. Drugim dziełem jest cykl rysunków, będących pierwszymi ilustracjami do książki „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza. Autorem tych prac był Juliusz Kossak. Rysunki wypłynęły przy okazji jubileuszowej wystawy malarza.
W DESA Unicum zobaczyć można również dzieła takich twórców jak Olga Boznańska, Jacek Malczewski, Mojżesz Kisling, Józef Brandt, Mela Muter czy Henryk Hayden. 10 grudnia o godz. 19 pójdą pod młotek w największym domu aukcyjnym, DESA Unicum. Licytować można online, telefonicznie, przez aplikację czy zlecenia stałe. Aukcję transmitowana będzie na żywo w kanałach społecznościowych DESA Unicum.
17 grudnia odbędzie się II sesja aukcji Sztuka Dawna. Zaprezentowanych zostanie na niej ponad 80 wybitnych prac m.in. wczesne płótno Mojżesza Kislinga czy praca z serii „Macierzyństwo” Meli Muter.
Wystawa „Sztuka Dawna. XIX w., Modernizm, Międzywojnie”: 1-10 grudnia 2020, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
Aukcja „Sztuka Dawna. XIX w., Modernizm, Międzywojnie”: 10 grudnia 2020, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
https://desa.pl/pl/aukcje/sztuka-dawna-xix-wiek-modernizm-miedzywojnie-kvy4/

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Moda
Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.