Sztuka pytająca o podziały społeczne
![](/files/_uploaded/wiz_zdjeciekonf_1377722624,w_170,h_95,wo_170,ho_95,_small.jpg)
Karolina M. Rutkowska
Lensomai Communication
Nowy Świat 60
00-357 Warszawa
kmrutkowska1|gmail.com| |kmrutkowska1|gmail.com
572506965
https://www.linkedin.com/in/karolina-m-rutkowska
Czy „my” tak bardzo różnimy się od „nich”? Jaki wpływ na opozycje między ludźmi ma język polityki? W czym upatrywać szansy na zniesienie podziałów, które kształtują współczesną rzeczywistość społeczną? Warszawski artysta chce skłonić odwiedzających wystawę „ONI” do zadawania pytań. Marcin Osiowski, malarz i grafik prezentuje w tym celu przetworzone zdjęcia twarzy znanych ze świata polityki i pierwszych stron gazet, czym zmusza do spojrzenia z ukosa na narrację „my - oni”. Osiowskiego, jako wnikliwie studiującego filozofię Ludwiga Wittgensteina, interesuje relacja języka do rzeczywistości.
Wystawę współtworzą: Klaudia Szott, która napisała poetycki tekst, zwracający uwagę na kulturowe aspekty podziałów oraz Antoni Gustowski, kompozytor i reżyser. Kuratorką wystawy jest Aleksandra Paszkowska, kulturoznawczyni i tłumaczka książek.
MY vs. ONI
– W dyskursie politycznym od zawsze obserwujemy podział na „nas” i „nich”. Ta opozycja leży u podstaw życia społecznego i narodziła się jeszcze w czasach plemiennych. Pierwotnie to rozróżnienie gwarantowało nam przetrwanie – opowiada Osiowski – musieliśmy wiedzieć, kto daje nam bezpieczeństwo, a kto stanowi zagrożenie dla naszej wspólnoty. Dziś funkcja tej dychotomii rozmywa się, a na utrzymaniu podziałów zależy tylko politykom, którzy za ich pomocą chcą zachować kontrolę. Ten model znany jest od zawsze. Szczególnie z pierwszej połowy XX w., gdy poprzez wskazywanie wymyślonych wrogów wewnętrznych i zewnętrznych władzę utrzymywali faszyści i komuniści.
Artysta nie jest jednak aktywistą politycznym, a jego sztuka nie stanowi deklaracji ideologicznej. Transtekstualna wystawa jest jedynie próbą analizy języka stosowanego przez władzę i wskazuje na wpływ zdań wypowiadanych każdego dnia w mediach na rodzące się dziś konflikty wewnątrz rodzin i grup społecznych.
– Nie przypominam sobie, by po 1989 r. dyskurs medialny był w stanie tak silnie dzielić Polaków, jak to ma miejsce w ostatnich latach. Mam na ten temat swoje zdanie, jednak w swoich pracach unikam zajmowania określonego stanowiska. Uważam po prostu, że stajemy się nieczuli na „drugą stronę”, gdy tylko wmówi nam się, że to przecież ONI, którzy nie są NAMI. W wyniku tego procesu następuje dehumanizacja mniejszości, a niektóre grupy ludzi określa się wprost jako „wrogą ideologię”, co z historycznego punktu widzenia boleśnie przypomina o strasznych wydarzeniach z przeszłości. Przedstawiając np. uchodźców jako nie-ludzi, czy LGBT jako wrogą ideologię wkraczamy wprost na drogę do realnej przemocy.
Pośród zdjęć osób znanych z pełnych agresji wypowiedzi – polityków, biskupów i dziennikarzy – Osiowski umieścił jednak… lustra. Spojrzenie na siebie samego pozwala odbiorcy choć na chwilę ujrzeć perspektywę drugiego człowieka. Jak czytamy w tekście kuratorskim Aleksandry Paszkowskiej: „artysta przebiegle uwidacznia fakt, że „my” i „oni” to wyrażenia deiktyczne – takie, których znaczenie zależy od kontekstu wypowiedzi. Dla nas „my” to my, a „oni” to oni, ale przecież z kolei dla nich to my jesteśmy „oni”. Wszystko zasadza się na tym, z czyich ust to słowo wychodzi – od ustawienia podmiotu”.
Pytania zadawane w języku sztuki
Marcin Osiowski chętnie współpracuje z młodym pokoleniem artystów, którzy w jego opinii dzięki otwartym umysłom są w stanie z nieco innej perspektywy spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość. Przygotowując wystawę „ONI” zaprosił do współpracy Klaudię Szott, niedawną absolwentkę Psychologii na Uniwersytecie SWPS i wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego. Klaudia na potrzeby wydarzenia przygotowała poetycki tekst pt. „Lewiatan”, który w interpretacji aktora teatralnego Grzegorza Sierzputowskiego odtwarzany będzie w zapętleniu na wystawie. Antoni Gustowski, z którym Osiowski współpracuje od kilku lat, jest młodym kompozytorem i reżyserem. Doktorant Wydziału Artes Liberales UW, ukończył studia w Instytucie Kultury Polskiej UW, Akademii Filmu I Telewizji w Warszawie oraz reżyserię na Université d’Aix-Marseille. Z Antonim pracowaliśmy nad koncepcją niemego i skrajnie spowolnionego obrazu mówiących ust, to on stworzył te nakładające się na siebie obrazy prezentowane na monitorze na sali wystawowej.
W opinii krytyków i kuratorów sztuka Osiowskiego jest ucieczką od dogmatów akademickości w kierunku ironii. Jego malarstwo analizuje stereotypy i umowność postaw społecznych. Prace artysty od lat 80. komentują działania systemów władzy oraz mechanizmy kontroli i propagandy. Od 1977 r. malarz zapisuje swoje uwagi na temat sztuki. W tych tekstach zawarte są przemyślenia z okresu studiów nad Wittgensteinem (sam tłumaczył na polski „Remarks on Colour”), Theodora Adorno oraz Susan Sontag (m.in. „Against Interpretation”). W malarstwie śladem tych rozważań jest powracanie do wątków odwołujących się do zjawisk wpływających na postrzeganie rzeczywistości – języka w szczególności.
![Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_998372210,w_224,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania
![Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni](/files/_uploaded/glownekonf_816214440,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni
![NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA](/files/_uploaded/glownekonf_1762948436,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Gwiazdy
![](/files/1922771799/rzezniczak-pilka-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
Były piłkarz podkreśla, że na bieżąco śledzi poczynania polskiej reprezentacji w piłce nożnej i wierzy, że przed biało-czerwonymi jeszcze wiele sukcesów. Choć Jakub Rzeźniczak nie planuje już powrotu na boisko, to jego ambicje wciąż są związane z piłką nożną. Rozważa różne możliwości, w tym pracę w zarządzie PZPN-u lub rolę eksperta sportowego w jakieś redakcji. Wierzy też, że jego doświadczenie i wiedza zdobyta w ciągu ponad dwóch dekad kariery będą cennym atutem w nowych rolach.
Transport
Blokady alkoholowe w samochodach mogą pomóc w walce z problemem pijanych kierowców. Co roku w Polsce doprowadzają do śmierci 150–200 osób
![](/files/1922771799/antonio-avenoso-blokady-foto,w_133,_small.jpg)
1881 osób zginęło na polskich drogach w 2024 roku, z tego 154 w wyniku wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę – wynika z danych Komendy Głównej Policji. W całej Unii Europejskiej rocznie w wypadkach śmierć ponosi około 20 tys. ludzi, a problem nietrzeźwych kierowców pozostaje jednym z największych wyzwań przy realizacji Wizji Zero, czyli redukcji do zera liczby ofiar na drogach. Wśród propozycji, które mogłyby pomóc w walce z tym problemem, jest obowiązkowa instalacja blokad alkoholowych w autach.
Teatr
Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
![](/files/1922771799/olbrychski-urodziny-foto,w_133,_small.jpg)
Daniel Olbrychski uznawany jest za jednego z najwybitniejszych aktorów filmowych i teatralnych swojego pokolenia. W dorobku ma wiele znakomitych ról i już od dawna mógłby odcinać kupony od sławy, ale jak podkreśla – nie zamierza rezygnować z pracy. Z przyjemnością przyjmuje kolejne propozycje zawodowe i mierzy się z nowymi rolami, bo dzięki takiej aktywności nie czuje upływającego czasu. Za trzy tygodnie artysta będzie świętował okrągłe urodziny.