Komunikaty PR

Tajniki szkła użytkowego i artystycznego – kolejna odsłona DESA Design Days

2023-04-19  |  18:00
Biuro prasowe

Kwietniowa odsłona DESA Design Days to wydarzenie, którego głównym bohaterem jest szkło. Celem twórców wystawy było zwrócenie uwagi zarówno na jego artystyczną formę, jak i użytkowy charakter. Aby jeszcze bardziej przybliżyć ten temat, już w najbliższą sobotę 22 kwietnia, w Domu Aukcyjnym DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A eksperci Łukasz Rossienik i Cezary Lisowski opowiedzą o tajnikach, jakie skrywają szklane obiekty zgromadzone na wystawie. Wśród ponad 130 obiektów zobaczyć będzie można m.in. ręcznie formowane kompozycje Michała Diamenta, zachwycające różnorodnością kolorów i form szkła stworzone przez Marię Veltuzen-Nagrabecką oraz Leszka Nagrabeckiego, a także niepowtarzalne szklane kompozycje projektu Henryka Albina Tomaszewskiego. Nie zabraknie także projektów innych wybitnych twórców polskiego wzornictwa – Zbigniewa Horbowego, Jana Sylwestra Drosta, Adama Jabłońskiego czy Kazimierza Krawczyka. Wystawa „Szkło · Sztuka · Design” to swoisty leksykon polskiego szkła, który zachwyci każdego wielbiciela designu.

 

Tej wiosny w Warszawie bezapelacyjnie króluje design. Po ogromnym zainteresowaniu z jakim spotkały się spotkania wokół marcowych wystaw „Design. Rzecz o pięknie” oraz „Polska Szkoła Tkaniny” przyszedł czas na kolejną odsłonę DESA Design Days – tym razem tematem przewodnim wystawy będzie szkło. Już od czwartku, 20 kwietnia, ponad 130 unikatowych, szklanych obiektów będzie można oglądać na trwającej 6 dni wystawie w gmachu Domu Aukcyjnego DESA Unicum. Jednak dla wszystkich pragnących zgłębić tajniki piękna sztuki użytkowej, DESA Unicum przygotowała wyjątkowe wydarzenie, które z pewnością zainteresuje wszystkich sympatyków szklanych form. 22 kwietnia, podczas DESA Design Days, eksperci Łukasz Rossienik oraz Cezary Lisowski opowiedzą o polskim szkle użytkowym i artystycznym.

 

Dla tych, którzy już teraz pragną zgłębić tajemnice szklanych form, eksperci przygotowali 10 ciekawostek – co kryje się za terminem „antico”, kim jest „Alicja” – ikona polskiego designu, a także, m.in., na czym polega urok szkła cichodmuchanego.

 

Szkło „antico” i użytkowe formy o unikatowym charakterze

Z bąbelkowej, spienionej masy szkła „antico” powstawały jedyne w swoim rodzaju wazony, butle oraz formy dekoracyjne. Niezwykłość i unikatowość kompozycji wytwarzanych z tego rodzaju szkła polega na strukturze masy szklanej, a dokładnie – zatopionych w niej ogromnych ilości szklanych pęcherzy. Ten zabieg sprawia, że każda forma jest niepowtarzalna. Prawdziwym mistrzem tej metody był czołowy polski projektant szkła użytkowego Zbigniew Horbowy.

 

Technika „Antico” polegała na posypaniu jeszcze plastycznej, ale już uformowanej masy szklanej sodą. Następnie, tak przygotowany surowiec, pokrywano drugą warstwą szkła, która nadawała formom unikatowy charakter. Początkowo szkła „antico” wytwarzano w kilku jednolitych kolorach: miodowym, rubinowym, turkusowym oraz szmaragdowym. W niedługim czasie zaczęto łączyć kolory oraz cieniować je, co dodatkowo zwiększyło walory estetyczne gotowych form.

 

„Alicja” – ikona polskiego designu

To nazwa zestawu, z którego pochodzą najbardziej rozpoznawalne butle autorstwa Zbigniewa Horbowego, jednego z najważniejszych polskich projektantów szkła użytkowego. Artysta jako pierwszy wprowadził na rynek koncepcję tworzenia zestawów szkieł o różnych wymiarach oraz barwach. Gama kolorystyczna, w jakiej występują „Alicje”, jest niezwykle zróżnicowana. Formy te tworzone były zarówno w wielu odcieniach czerwieni oraz zieleni, jak i w kolorach bursztynu czy subtelnych beżach. Butle z zestawu „Alicja” niezaprzeczalnie należą do ikon polskiego designu.

 

Huta Niemen i urok szkła cichodmuchanego

Tradycje polskiego szkła sięgają dalej niż do lat 60. Pierwsze Huty Szkła na ziemiach polskich powstały już w średniowieczu na terenie wielkopolski. Znakomite projekty powstawały także w okresie międzywojennym, kiedy to estetyką zawładnął styl art déco.  Czołową wytwórnią w ówczesnej Polsce była Huta Szkła Juliusza Stolle Niemen S.A. działająca w Brzozówce (obecnie na Białorusi). Jednym z najbardziej cenionych produktów Huty było szkło cichodmuchane, poszukiwane dziś przez kolekcjonerów. Wiedza dotycząca techniki jego wyrobu zaczerpnięta została z wytwórni francuskich. Prezentowany na wystawie wazon reprodukowany w międzywojennych katalogach pod numerem 1109, nazwany tam został fasonem „a la Lalik”, od słynnej francuskiej wytwórni szkła Rene Lalique’a, słynącej na całym świecie z produkcji szkła opalizującego.

 

Czesław Zuber – projektant nie tylko szkieł użytkowych

Czesław Zuber znany jest przede wszystkim z projektowania form użytkowych. Według pomysłu Zubera w Hucie Szkła "Barbara" w Polanicy Zdroju powstawały doskonale znane wszystkim miłośnikom designu szklane wazony i popielnice z wywijanym kołnierzem, popularnie zwane dziś "osiołkami".

Jednak artysta nie poprzestał na tworzeniu jedynie kolorowych szkieł użytkowych. Po przeprowadzce do Paryża, w 1982 roku Czesław Zuber porzucił techniki hutnicze na rzecz niezwykle oryginalnych i wielobarwnych szklanych kompozycji rzeźbiarskich, inspirowanych twórczością niemieckiej grupy "Neue Wilde" (Nowi Dzicy).

Ekspresyjne rzeźby, przypominające najczęściej bajkowe postacie zwierząt i ludzi, wykonywał z dużych, przezroczystych brył szkła. Następnie Zuber na szklane formy nanosił intensywne barwy – czerwienie, zielenie, żółcie, fiolety – dzięki którym formy nabierały jeszcze większej wyrazistości. Gra światłem i fakturą czyni z rzeźb Zubera niezwykle energetyczne i wyraziste kompozycje.

Szklane rzeźby Czesława Zubera zyskały międzynarodowe uznanie i prezentowane były na ponad 40 wystawach, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Artysta jest także laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień, a jego prace znajdują się w zbiorach wielu muzeów na całym świecie.

 

Świecznik „Karolinka”

Rekordowe kwoty podczas licytacji osiągać mogą nie tylko unikatowe szkła artystyczne. Niektóre ze szkieł seryjnie produkowanych również są niezwykle cenione przez kolekcjonerów. Na ubiegłorocznej aukcji „Szkło · Sztuka · Design” świecznik „Karolinka”, wyprodukowany w Hucie Szkła Gospodarczego „Ząbkowice” w Dąbrowie Górniczej, wraz z opłatą aukcyjną osiągnął kwotę ponad 13 000 zł. Na wartość tego obiektu wpływ miał przede wszystkim kolor szklanej masy. „Karolinki” niezmiernie rzadko pojawiają się na rynku aukcyjnym w kolorze białym, zaś wartość jej niebieskich czy zielonych odpowiedników wyceniana jest kilkukrotnie niżej.

 

Wrocławska szkoła szkła profesora Dawskiego

Stanisław Dawski w historii polskiej sztuki powojennej zapisał się przede wszystkim jako wybitny dydaktyk, współorganizator i profesor Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Program dydaktyczny Dawskiego doprowadził do zaistnienia niezwykłego w skali kraju zjawiska - powstania „wrocławskiej szkoły szkła", rozumianej jako artystyczna konwencja w projektowaniu szkła użytkowego i artystycznego. Szkło wrocławskie wyróżniał przede wszystkim puryzm form. Prostota, symetria, harmonijne proporcje, a także ograniczona, powściągliwa gama barwna. Kluczową ich cechą była także funkcjonalność i prostota wykonania.

 

Wit Płażewski – nie tylko „pikasiaki”

Nazwisko Wita Płażewskiego kojarzone jest przede wszystkim ze słynnymi „pikasiakami”, produkowanymi w Zakładzie Fajansu „Włocławek” we Włocławku. Niewielu jednak wie, iż obok ceramicznych naczyń i figurek, artysta dla Huty Szkła Gospodarczego „Irena” w Inowrocławiu projektował również kryształowe formy. Były to dzbany oraz bomboniery, niektóre przybierały dość nietypowe formy, jak prezentowana na wystawie bomboniera „Cerkiewka”.

 

Michał Diament – fotograf i autor szkieł użytkowych oraz artystycznych

Michał Diament to jeden z najbardziej interesujących artystów z kręgu wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Chociaż głównym obszarem jego działań była fotografia, równolegle i nieprzerwanie zajmował się szkłem. Oba pola twórczej działalności łączył ze sobą w szczególny sposób - fotografował prace swoje oraz innych artystów szkła z Wrocławia. Większość książek i katalogów wystaw z lat 60. i 70. XX w. poświęconych tej dziedzinie ilustrowana była zdjęciami wykonanymi właśnie przez niego.

W stosunkowo krótkim okresie jego twórczość w szkle przeszła ogromną metamorfozę. Od typowych dla „szkoły wrocławskiej” szkieł o charakterze użytkowym, po obiekty o charakterze unikatowym, do których tworzenia wykorzystywano złożone techniki hutnicze. W ostatnim etapie swojej twórczości Michał Diament szklane tworzywo traktował jako materiał rzeźbiarski, tworząc abstrakcyjne formy dekoracyjne. Szkła unikatowe artysty należą do najciekawszych, a jednocześnie najrzadziej występujących na rynku obiektów z tej dziedziny sztuki.

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Sztuka Z powierza na papier. Marcin Giba o wyjątkowej sztuce uwieczniania natury Biuro prasowe
2024-07-19 | 10:50

Z powierza na papier. Marcin Giba o wyjątkowej sztuce uwieczniania natury

Marcin Giba to znany polski fotograf, którego prace zyskały szerokie uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Unikalne podejście do fotografii, zdolność uchwycenia
Sztuka Wybitnie inny mural #hellendż: nowa atrakcja turystyczna na mapie stolicy
2024-07-17 | 14:20

Wybitnie inny mural #hellendż: nowa atrakcja turystyczna na mapie stolicy

Murale, czyli wielkoformatowe grafiki malowane bezpośrednio na ścianach budynków, stały się integralnym elementem architektonicznego krajobrazu wielu polskich miast. Warszawa
Sztuka Elektrownia Powiśle z Kawai Art Gallery – pierwszą galerią pop-art w Polsce
2024-07-17 | 10:38

Elektrownia Powiśle z Kawai Art Gallery – pierwszą galerią pop-art w Polsce

W Elektrowni Powiśle została otwarta nowa kreatywna przestrzeń – Kawai Art Gallery. Na powierzchni 73 mkw. można podziwiać dzieła najbardziej znanych współczesnych

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.