Komunikaty PR

UCZTA DLA MIŁOŚNIKOW ÉCOLE DE PARIS – MISTRZOWSKIE AKTY KISLINGA W DESA UNICUM

2022-04-29  |  01:00
Biuro prasowe
Kontakt
Monika Pietraszek
M+G Sp. z o.o. Sp. k.

ul. Piękna 15 lok. 35
00-549 Warszawa
monika.pietraszek|mplusg.com.pl| |monika.pietraszek|mplusg.com.pl
+48 501 183 386
www.mplusg.com.pl
Do pobrania Komunikat ( 0.26 MB )

UCZTA DLA MIŁOŚNIKOW ÉCOLE DE PARIS – MISTRZOWSKIE AKTY KISLINGA W DESA UNICUM

Książę Montparnasse’u, przyjaciel Picassa i Modiglianiego, żołnierz Legii Cudzoziemskiej oraz genialny malarz i jeden z czołowych reprezentantów Szkoły Paryskiej – już 9 maja na aukcji „École de Paris” pojawią się aż trzy prace Mojżesza Kislinga. Wśród nich dwa wybitne akty, które są wizytówką niezwykle popularnego malarstwa tego urodzonego w Krakowie artysty. Podczas majowej licytacji największe gwiazdy École de Paris reprezentowali będą również pierwsza dama Szkoły Paryskiej Mela Muter oraz Eugeniusz Zak z obrazem ze szczytowego okresu swojej twórczości. Najwyżej wycenianym obiektem aukcji jest „Grupa dzieci z koszykiem owoców” Tadeusza Makowskiego. Estymacja płótna z 1925 roku sięga rekordowego poziomu 1,5-2,5 mln złotych. DESA Unicum zaprezentuje łącznie ponad 60 ciekawych obiektów twórców Szkoły Paryskiej oraz artystów polskich tworzących we Francji w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Wszystkie prace będzie można zobaczyć na wystawie przedaukcyjnej w siedzibie DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A w Warszawie.

„Za pomocą kilku odcieni różu, jasnego mahoniu lub bursztynu, tworzy prawdziwe symfonie, powściągliwe, lecz wykwintne” – chwalono mistrzowskie akty i portrety autorstwa Mojżesza Kislinga już za jego życia, podkreślając olbrzymią siłę wyrazu wydobytą pozornie prostymi środkami. Takie właśnie są dwie prace prezentowane na majowej aukcji DESA Unicum: „Akt siedzący blondynki” („Nu blond”) z 1927 roku i namalowany sześć lat później „Akt siedzący” („Nu assis”). W momencie ich tworzenia Kisling był już uznanym artystą. Przełom w jego karierze nastąpił w 1919 roku za sprawą głośnej i dobrze przyjętej wystawy w galerii Druet.

Kisling tworzył portrety i akty w pracowni przy Rue Joseph-Bara w Paryżu, do którego wyjechał w 1912 roku za namową swojego nauczyciela Józefa Pankiewicza, u którego studiował w Krakowie. Mentor uważał, że tylko w stolicy Francji możliwy jest pełen rozwój artystyczny. To właśnie w Paryżu ewoluował niepowtarzalny styl Mojżesza Kislinga, a on sam stał się jednym z czołowych przedstawicieli École de Paris, barwnego i wpływowego środowiska skupiającego przybyłych z Europy Środowo-Wschodniej i Rosji artystów pochodzenia żydowskiego. Większość z nich mieszkała w dzielnicy Montparnasse w budynku nazywanym Ulem (La Ruche). Miejscem spotkań bohemy była kawiarnia La Rotonde, jej bywalcem był również Mojżesz Kisling. Za sprawą barwnego stylu życia zyskał tytuł „księcia Montparnasse’u”, zaskarbiając sobie serca paryskiej bohemy.

Kisling obrazował przede wszystkim najmowane modelki. Najczęściej malował słynną Kiki, zwaną „królową Montparnasse’u”. W rzeczywistości nazywała się Alice Ernestine Prin i była najchętniej portretowaną modelką XX-lecia międzywojennego. Pierwsze akty urodzonego w Krakowie artysty powstały około 1914 orku, a po Wielkiej Wojnie wykreował on swój własny styl przyporządkowany tej właśnie tematyce. Nagie wizerunki Kislinga wyróżnia giętki linearyzm, delikatna karnacja, często orientalna uroda modelek, a także przejrzysta oraz niebanalna kolorystyka. Krytycy porównywali jego sylwetki do dzieł Sandro Botticellego.  Mojżesz Kisling tworzył również pejzaże i martwe natury, tak jak prezentowana przez DESA Unicum „Martwa natura z bratkami”. Różnokolorowe bratki w wazonie namalował w 1952 roku na rok przed swoją śmiercią.

Martwe natury malowała także urodzona w Warszawie Mela Muter, pierwsza dama École de Paris. Na majowej aukcji pojawi się namalowany przez nią w latach 40. XX wieku „Bukiet słoneczników w wazonie na tle Rodanu”, swoisty hołd artystki dla legendarnego motywu arcydzieła Vincenta van Gogha. Podobnie jak ten genialny artysta, Muter zmagała się z depresją po utracie syna i ukochanego. W tle słoneczników ukazała Rodan – rzekę, która wielokrotnie pojawiała się na jej obrazach. W latach 40., uciekając z zajętego przez Niemców Paryża, Mela Muter osiadła w Awinionie. Stworzyła tam wiele znakomitych pejzaży, jak prezentowane przez DESA  Unicum płótno „Wieża Filipa Pięknego w Villeneuve-lès-Avignon”.

Kolekcjonerską gratką są dwa portrety autorstwa Muter z lat 20., przedstawiające prof. Baly oraz anonimową kobietę, której południową urodę i melancholijną duszę genialnie oddała artystka. Zdaniem znawców sztuki Mela Muter była obok Olgi Boznańskiej najzdolniejszą portrecistką wśród Polek działających na artystycznej scenie Paryża. Paryska społeczność szybko dostrzegła talent artystki, a krytyka zachwalała portrety jej pędzla. W dorobku artystycznym Muter znalazły się wizerunki polityków, muzyków, artystów czy naukowców. Szczególnym powodzeniem cieszyły się portrety zwane psychologicznymi, pomimo dezaprobaty samej artystki wobec takiej etykietyzacji jej dzieł. Wyróżniały je m.in. oryginalne pozy modeli oraz ich brak kontaktu wzrokowego z odbiorcą dzieła. Idealnie oddaje to prezentowany portret profesora Baly, z którego oczu bije smutek oraz zagubienie.

Za jednego z najwybitniejszych przedstawiciel Szkoły Paryskiej uznawany jest Eugeniusz Zak. Żyjący pełnią życia, zapalony podróżnik unikał efekciarstwa, nie wchodził w żadne prądy czy „izmy”. Jak mówił: „W sztuce nie ma wynalazków. Sztuka nie jest ani z wczoraj, ani z dzisiaj, ani z jutra – jest ze wszystkich czasów”. Pozostawił po sobie melancholijne, wyciszone płótna, które w jego najważniejszym cyklu zaludniali rozmaici cyrkowcy, grajkowie i pijacy. Do słynnej serii należy stworzony między 1924 a 1926 rokiem „Chłopiec przy drzewie”. Nieznane wcześniej dzieło zostało odkryte niedawno w Paryżu. To właśnie we Francji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych najchętniej kupowano prace artysty, co dowodzi przynależności Zaka do kosmopolitycznego, paryskiego bardziej niż polskiego środowiska artystycznego.

Najwyżej wycenianym obrazem aukcji „École de Paris” jest „Grupa dzieci z koszykiem owoców” autorstwa Tadeusza Makowskiego, z górną estymacją sięgającą 2,5 mln złotych. To znakomity przykład jego sztuki z lat 20., w której wszedł on w dialog ze zbiorowymi portretami mistrzów malarstwa epoki nowożytnej. Artysta przybył do Paryża na przełomie 1908 i 1909 roku aby doskonalić swój warsztat malarski, zdobywszy uprzednio dyplom z wyróżnieniem w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Do stolicy Francji wybierał się na rok, jednak pozostał w niej do końca życia. Wystawione przez DESA płótno powstało około 1925 roku i stanowi istotne ogniwo w serii dzieł przedstawiających grupy dzieci. Szkic do obrazu, znakomicie przedstawiający proces twórczy autora, znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego.

Niezwykle popularna i przyciągająca szerokie grono kolekcjonerów sztuki aukcja „École de Paris” prezentuje prace największych twórców tzw. Szkoły Paryskiej oraz artystów polskich tworzących we Francji w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Tym razem w ofercie DESA Unicum znajdą się dzieła niezwykle cenionych Meli Muter, Tadeusza Makowskiego, Eugeniusza Zaka oraz aż trzy obrazy niekwestionowanej gwiazdy każdej licytacji, Mojżesza Kislinga. Dwa z nich to wybitne akty, które w œuvre „księcia Montparnasse” pojawiają się po raz pierwszy w 1914 roku. To właśnie wtedy krystalizował się jego język malarski: od nawiązań do Cezanne’a przez fascynacje kubizmem i ekspresjonizmem po próbę odnalezienia nowej formuły realistycznego malarstwa o niezwykłej sile wyrazu. Portrety powstawały głównie w paryskiej pracowni Kislinga przy Rue Joseph-Bara. W przypadku prezentowanego aktu siedzącego „Nu assis” tłem stała się jednak nie gładka ściana atelier, a nastrojowy pejzaż, co nadaje pracy wyjątkowy charakter – mówi Tomasz Dziewicki, koordynator aukcji.

Aukcji towarzyszy wystawa w siedzibie DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A dostępna od 27 kwietnia do 12 maja w godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i 11-16 (sobota). Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny.

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: M+G Sp. z o.o. Sp. k.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Sztuka Z TĘSKNOTY ZA PRZYRODĄ. WYSTAWA W GALERII FUNDACJI URBAN FORMS Biuro prasowe
2024-07-03 | 11:00

Z TĘSKNOTY ZA PRZYRODĄ. WYSTAWA W GALERII FUNDACJI URBAN FORMS

Nostalgiczna podróż do źródeł twórczości i rodzinnych wspomnień – Rafał Roskowiński, prawdziwa legenda polskiego malarstwa wielkoformatowego, po blisko 30 latach
Sztuka BRAK ZDJĘCIA
2024-06-30 | 21:00

Rewia – kolorowe antidotum na szarą codzienność

Niedługo minie 25 lat odkąd rewia znowu odżyła w Polsce. W 2001 ten rodzaj sztuki przywróciła do życia Małgorzata Potocka, otwierając pierwszą po wojnie scenę rewiową w naszym kraju. Teatr Sabat jest jedynym miejscem
Sztuka Znamy laureatów konkursu Design by Śliwka Nałęczowska 2024!
2024-06-27 | 13:45

Znamy laureatów konkursu Design by Śliwka Nałęczowska 2024!

Konkurs Design by Śliwka Nałęczowska pobudza środowisko artystyczne do twórczych działań. Piąta, jubileuszowa edycja wydarzenia, promującego talenty w dziedzinie grafiki

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.