Wystawa Gruppa. Pokolenie przełomu
Absurd i groteska. Walka z rzeczywistością szarego PRL-u. To cechy najbardziej charakterystyczne w twórczości członków Gruppy – jednego z najciekawszych zjawisk artystycznych lat 80. Od 6 marca w DESA Unicum zobaczyć można będzie wystawę w całości poświęconą tej wyjątkowej formacji. Ich prace budzą emocje również dziś.
Właśnie emocje od samego początku były dla nich najważniejsze. Gruppę założyli w 1982 roku ówcześni studenci warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych – Paweł Kowalewski, Jarosław Modzelewski, Ryszard Grzyb, Włodzimierz Pawlak, Marek Sobczyk i Ryszard Woźniak. Ideą, która stała za ich wspólnymi działaniami, była potrzeba „odczarowania” komunistycznej rzeczywistości i odreagowania napiętej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce. Prace członków Gruppy były niezwykle charakterystyczne – zamaszyste, kolorowe i przepełnione ekspresją. Stylistycznie wpisywali się w międzynarodowy kontekst przemian lat 80., poszukiwanie własnego medium wypowiedzi artystycznej i przekraczanie granic.
Dla twórczości Gruppy ważne były ich wspólne sesje malowania. Miały one miejsce w Galerii Dziekanka, którą na ten czas zamieszkiwali. W trakcie tych spotkań powstały liczne prace na papierze. Podobnie jak charaktery jej członków, twórczość Gruppy była bardzo zróżnicowana, a wręcz pełna kontrastów. Na początku swojej działalności wcale nie chcieli tworzyć jednolitej artystycznej wspólnoty. Nie łączyła ich jedna określona wizja sztuki. Ich prace były antyestetyczne, bardziej niż piękno interesował ich malarski gest. Buntowali się przeciw realiom stanu wojennego, a na tle ponurej rzeczywistości lat 80. ich barwne manifesty miały prawdziwie spektakularny i unikatowy charakter.
W 1992 roku w warszawskiej Zachęcie odbyła się legendarna wystawa Gruppy. Część z prac, które prezentowane były w galerii, zobaczyć będzie można po blisko 30 latach na wystawie w DESA Unicum. Pojawią się dzieła takie jak „Och ty owłosiona łapko” Pawła Kowalewskiego, „Rodzina puszcza bańki” Jarosława Modzelewskiego czy „Walka Jakuba z Aniołem” Ryszarda Grzyba. Część z motywów, które spopularyzowali członkowie Gruppy stała się wręcz kultowa. Należy do nich m.in. palma przewijająca się w pracach Sobczyka i Woźniaka, czy Indianie służący za metaforę komunistów u Grzyba. Łącznie zaprezentowanych zostanie 40 prac. Każda z nich przy pomocy innych zabiegów reprezentuje przerysowaną, pełną absurdu i kontrastów wizję świata bliską Gruppie.
6 marca o godzinie 18 w DESA Unicum odbędzie się także spotkanie z członkami Gruppy oraz Wernerem Jerke, jednym z najbardziej znanych kolekcjonerów polskiej sztuki, który w swoich zbiorach ma liczną kolekcję prac tych artystów. Tego dnia zaprezentowany zostanie również krótkometrażowy film „Siła sztuki” zrealizowany przez Muzeum Jerke i Łódzką Szkołę Filmową.
Wystawa: „Gruppa. Pokolenie przełomu”: 6 marca– 17 marca 2020, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny
Aukcja „Gruppa. Pokolenie przełomu”: 17 marca 2020, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
https://desa.pl/pl/aukcje/gruppa-pokolenie-przelomu/
https://www.facebook.com/events/479196416089568/
![Z powierza na papier. Marcin Giba o wyjątkowej sztuce uwieczniania natury Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_11472560,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Z powierza na papier. Marcin Giba o wyjątkowej sztuce uwieczniania natury
![Wybitnie inny mural #hellendż: nowa atrakcja turystyczna na mapie stolicy](/files/_uploaded/glownekonf_526656680,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Wybitnie inny mural #hellendż: nowa atrakcja turystyczna na mapie stolicy
![Elektrownia Powiśle z Kawai Art Gallery – pierwszą galerią pop-art w Polsce](/files/_uploaded/glownekonf_437720852,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Elektrownia Powiśle z Kawai Art Gallery – pierwszą galerią pop-art w Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.