Dyniowy labirynt i atrakcyjne upominki w VIVO! Piła
Agencja PR
Open Media
Obozowa 42A/2
30-383 Kraków
biuro|openmedia.pl| |biuro|openmedia.pl
12 268 97 50
openmedia.pl
Ostatni weekend miesiąca w VIVO! Piła upłynie pod znakiem jesiennych niespodzianek dla dzieci i dorosłych. W dniach 28-29 października na odwiedzających czekać będzie dyniowy labirynt, konkurencje z nagrodami dla najmłodszych oraz atrakcyjne upominki dla dorosłych.
Jesień nie musi być ponura! O to, aby upływała pod znakiem doskonałej zabawy dba VIVO! Piła. W nadchodzący weekend w centrum handlowym zaaranżowany zostanie dyniowy labirynt z niespodziankami. Na jego terenie na najmłodszych czekać będzie zadanie - odnalezienie ukrytych słodyczy w wyznaczonym czasie. Nagrodą za udział będą łakocie. To jednak nie wszystko! W pilskim VIVO! nie zapomniano również o dorosłych, którzy w ostatni weekend października za zakupy otrzymają atrakcyjne nagrody. Co zrobić, aby je zdobyć? Wystarczy odwiedzić centrum handlowe i dokonać zakupów za min. 100 zł, a następnie przedstawić paragon w Punkcie Obsługi Akcji.
Upominki przyznawane będą według następujących zasad:
- zakupy za min. 100 zł - słoik VIVO! Miodzio
- zakupy za min. 200 zł - zestaw herbat od „Czas na herbatę”
- zakupy za min. 300 zł - kartę podarunkową w wartości 50 zł
Wydarzenie odbędzie się w VIVO! Piła w strefie restauracyjnej w godz. 11:00-19:00. Serdecznie zapraszamy!
Sianko, jemioła i inne świąteczne produkty dostępne "na jush"
Wyjątkowe obrączki ślubne - na co zwrócić uwagę przy ich wyborze
Świąteczne zakupy Polaków – gdzie kupujemy i jak płacimy?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.