Galeria Młociny dla podopiecznych bielańskiego Domu Dziecka „Nasz Dom”
Galeria Młociny ponownie angażuje się w pomoc potrzebującym. Tym razem centrum handlowe ufundowało wyprawki szkolne dla podopiecznych bielańskiego Domu Dziecka „Nasz Dom”.
Galeria Młociny jest doskonale znana mieszkańcom Warszawy nie tylko z licznych inicjatyw i atrakcji regularnie organizowanych dla klientów, lecz również z niesienia pomocy tym, którzy w danym momencie najbardziej jej potrzebują. Wrzesień to czas powrotu do szkół i wielu wydatków z tym związanych. Uczącym się dzieciom należy zapewnić przybory i artykuły szkolne takie jak plecaki, zeszyty oraz piórniki, co często wiąże się z dużym wydatkiem. By odrobinę wesprzeć bielański Dom Dziecka „Nasz Dom”, a przede wszystkim uszczęśliwić jego podopiecznych, galeria ufundowała dzieciom wyprawki szkolne.
– Dziękujemy Galerii Młociny za wsparcie! To dla nas ważny gest i niezwykle miłe zaskoczenie. Wspaniale jest wiedzieć, że mamy wokół tyle serdecznych osób, które tak chętnie wyciągają pomocną dłoń – mówi Magdalena Dolak-Guryn, Koordynatorka w Domu Dziecka „Nasz Dom” znajdującego się na Bielanach.
– Pragniemy, by mieszkańcy Warszawy, a przede wszystkim Bielan i okolic mieli poczucie, że Galeria Młociny to nie tylko miejsce handlu, lecz również obiekt zaangażowany w społeczne życie dzielnicy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wyprawki szkolne to jedynie kropla w morzu potrzeb, ale wierzymy, że nawet najdrobniejsze gesty mają ogromne znaczenie, a wywołanie uśmiechu na dziecięcych twarzach to nasz ogromny sukces i powód do dumy! Cieszymy się, że wszyscy podopieczni Domu Dziecka „Nasz Dom”, którzy od września ponownie zasiądą w szkolnych ławkach, będą mogli ciepło o nas pomyśleć. Obiecujemy, że nie przestaniemy miło zaskakiwać! – dodaje Emilia Szkudlarek, Senior Marketing Manager Galerii Młociny.
Partnerem inicjatywy jest sklep Smyk znajdujący się w Galerii Młociny. Więcej informacji na temat Galerii Młociny znajdziemy na www.galeriamlociny.pl.
![Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1229908963,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City
![Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu](/files/_uploaded/glownekonf_368224950,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu
![Znamy najnowszy portret klientek Pepco](/files/_uploaded/glownekonf_1470353958,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Znamy najnowszy portret klientek Pepco
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.