Grono - nietuzinkowe miejsce na mapie Warszawy
Co można stworzyć na 30m2 w centrum stolicy? Sklep z winami? Miejsce degustacji? Lokal, do którego można wpaść na aperitivo i antipasti? Piękną przestrzeń do spotkań z przyjaciółmi? Albo... wszystko to razem! Zapraszamy Cię do naszego Grona.
Wine&Bar Grono to połączenie sklepu i baru. Zlokalizowany przy ul. Mokotowskiej jest miejscem, do którego można przyjść przy okazji zakupów albo w przerwie podczas pracy. Można kupić w nim butelkę dobrego, wyselekcjonowanego wina lub wypić kieliszek na miejscu. Wino serwowane jest w pięknym szkle, w towarzystwie antipasti, w wyjątkowym wnętrzu i swobodnej atmosferze. W Wine&Bar Grono wszystko kręci się wokół wina. Możesz tu dostać każdy jego rodzaj — różowe, białe, czerwone, pomarańczowe, musujące, deserowe, słodkie, wytrawne. Na półkach znajdziesz wina biodynamiczne, ekologiczne, naturalne, ale też od małych, często rodzinnych producentów.
W Gronie zasmakować można głównie w winach włoskich, a także i polskich. Ogromną rolę odgrywa selekcja sommelierska. Jej podstawą jest jakość. Można trafić na „wschodzące gwiazdy”, butelki z niedużych rodzinnych winnic, ale też od sprawdzonych i cenionych producentów. Sommelier bierze pod uwagę nowości dostępne na rynku oraz panujące trendy, więc w Gronie zawsze trafisz na coś nowego. Dodatkowo na półkach pojawiają się także limitowane edycje z dobrych roczników, rzadko dostępne na rynku. Żeby nie pogubić się w wyborze na miejscu doświadczeni sommelierzy chętnie pomogą i podpowiedzą, który smak najlepiej trafi w Twój gust. Jeśli planujesz spotkanie w większym... gronie, specjalnie na takie okazje dostępne są wina w butelkach magnum oraz double magnum - dużych 1,5 i 3 litrowych!
Nim zabierzesz butelkę wina do domu, możesz spróbować go na miejscu, dzięki selekcji na kieliszki. Specjalistyczne, ręcznie robione, lekkie, o pięknych kształtach szkło od Spiegelau, pobudza dodatkowo zmysły, podkreślając smak wina. Do wina, można zamówić prawdziwe włoskie antipasti. Sery prosto z Włoch, które dostarcza jeden z sąsiadów — Delikatesy Włoski Mąż, smaczne pieczywo, oliwki i orzeszki idealnie współgrają z oferowanymi winami. Doświadczenie dopełnia wyjątkowe wnętrze zaprojektowane przez studio Moszczyńska Puchalska. Kameralna przestrzeń łączy w sobie wizerunek nowoczesnej winiarni i stylu Avant Basic z lat 90. Projektantki zadbały o to, aby miejsce zgodnie ze swoją nazwą łączyło tych, którzy tu przebywają.
Otwarta przestrzeń z wielofunkcyjnymi meblami jest płynna, dzięki czemu lokal zmienia swój klimat w zależności od pory dnia czy ilości przebywających w niej osób. Jednak zawsze w przytulnej i przyjacielskiej atmosferze, z winem w roli głównej. Wpływ ma na to także sama nazwa, która kojarzy się i z winem, ale i ze społecznością. Wine&Bar Grono zachęca do spotkania, przy kieliszku wina, które łączy, które ze względu na lokalizację jest zawsze dostępne, jest blisko, którego można napić się przy okazji.
— Wine&Bar Grono powstało z potrzeby oferowania dobrej jakości wyselekcjonowanych win, które będą dostępne „po sąsiedzku” i w dobrej cenie — mówi Beata Gawęda-Pawełek, importerka win, założycielka i pomysłodawczyni Grona oraz takich marek jak Kieliszki na Próżnej, Vini e Affini czy Wine Corner. — Robiąc zakupy na Mokotowskiej, można przyjść do nas na kieliszek wina, serwowany w pięknym szkle, możesz wpaść tu podczas przerwy w pracy, umówić się na spotkanie, na aperitif przed i po imprezie, a także spontanicznie, po sąsiedzku. To miejsce bez zadęcia, ale z dobrym serwisem i z wysokiej jakości produktami — podkreśla.
Dobrane z dbałością produkty, oryginalne wnętrze i świetne położenie, sprawiają, że Wine&Bar Grono w sposób naturalny łączy miłośników dobrego wina, każdego dnia.
Sianko, jemioła i inne świąteczne produkty dostępne "na jush"
Wyjątkowe obrączki ślubne - na co zwrócić uwagę przy ich wyborze
Świąteczne zakupy Polaków – gdzie kupujemy i jak płacimy?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.