Kabanosy Duda w sieci Kolporter
Marka Duda konsekwentnie rozwija kategorię kabanosów. Od kwietnia produkty z linii Nasze Polskie można kupić w ponad 500 salonikach sieci Kolporter. Dzięki temu klienci zyskują łatwiejszy dostęp do smacznych i zdrowych przekąsek, które plasują się w pierwszej piątce najczęściej wybieranych kabanosów w Polsce.
– Bardzo cieszymy się z tego, że do grona naszych klientów dołączyła spółka Kolporter, a tym samym nasze mięsne przekąski marki Duda są już dostępne w kanale sprzedaży impulsowej. To dla nas ważny krok w budowaniu numeryki wiodącego w naszym portfolio produktu – mówi Marietta Stefaniak, Wiceprezes Zarządu Zakładów Mięsnych Silesia.
Kabanosy Duda Nasze Polskie są dostępne na rynku od 2020 roku, współtworząc linię opartą na tradycyjnych polskich smakach. Takie też jest podejście do produktów przekąskowych.
– Hołdujemy zasadzie, że kabanos ma być nowoczesny w formie, ale tradycyjny w smaku, dobrze uwędzony, kruchy, w smakach nawiązujących do podstaw polskiej kuchni - tłumaczy Marietta Stefaniak.
– W kwietniu do wachlarza smaków dołącza kolejny, już siódmy smak, prawdziwych polskich kabanosów, będą to kabanosy czysto drobiowe, z polskiego kurczaka, o obniżonej, w porównaniu do tych czysto wieprzowych, zawartości tłuszczu – dodaje.
Przekąski z linii Nasze Polskie są dostępne w większości sieci handlowych oraz w handlu tradycyjnym. W stałej sprzedaży można je znaleźć m.in. w sieciach Dino, Kaufland, Carrefour czy Auchan. Konsekwentnie budowana dostępność numeryczna, wspierana działaniami trade marketingowymi oraz niekonwencjonalnymi kampanii, m.in. z udziałem Sławomira na antenie radia RMF FM i w antenach Polskiego Radia, przełożyły się na znaczący wzrost udziałów marki w kategorii kabanosów. Zgodnie z najnowszymi badaniami Nielsena, kabanosy Duda znalazły się w pierwszej piątce najchętniej wybieranych przez konsumentów przekąsek mięsnych w 2022 roku.
![Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1229908963,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City
![Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu](/files/_uploaded/glownekonf_368224950,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu
![Znamy najnowszy portret klientek Pepco](/files/_uploaded/glownekonf_1470353958,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Znamy najnowszy portret klientek Pepco
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.