Koniec roku – najlepszy moment na zagraniczną ekspansję
Ostatnie miesiące roku to wyjątkowo intensywny czas dla całej branży e-commerce. Listopadowe wyprzedaże na Black Friday trwające często przez cały tydzień, Cyber Monday, a potem gorączkowe zamawianie zakupów na święta Bożego Narodzenia - to nie tylko wyzwanie sprzedażowe, ale i marketingowe oraz logistyczne dla wszystkich e-sklepów. To także doskonała okazja do poszukania klientów za granicą.
Polski e-commerce widzi potencjał rozwoju sprzedaży cross-border. Ponad 50% ankietowanych firm rozpoczęło w minionym roku handel za granicą – wynika z badania przeprowadzonego przez Strix. Koniec roku może być zatem doskonałą okazją do poszukiwania nowych miejsc zbytu. Zwłaszcza, że e-konsumenci z krajów Europy Centralnej i Środkowej zamawiają znacznie więcej zagranicznych przesyłek niż w pozostałych miesiącach. Dla przykładu – w Czechach w okolicach Black Friday jest to niemal o 1/4 więcej, a w okresie przedświątecznym – dwukrotnie więcej. Na Słowacji – odpowiednio o prawie 30% i 80% więcej, na Węgrzech o 1/3 i 2/3 więcej, podobnie w Rumunii.
Świąteczny pik u naszych sąsiadów
Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia - w tych państwach cena jest wciąż bardzo istotnym czynnikiem w procesie zakupowym. Równie ważna jest szybkość i możliwość wyboru opcji dostawy - klienci są przyzwyczajeni, że ich towar dociera do nich w ciągu 1-3 dni roboczych. Jeśli dostawa jest bezpłatna lub koszty są niskie, akceptują również dłuższy czas dostawy, zwykle do 5 dni roboczych.
Z naszych obserwacji wynika, że np. w Czechach największą popularnością cieszą się dostawy do automatów paczkowych Z-BOX i punktów odbioru, znajdujących się w dogodnych lokalizacjach. Możliwość wyboru i elastyczność to czynniki mające znaczący wpływ na ponowny wybór danego sklepu. – mówi Justyna Andreas, Dyrektor Zarządzająca Packeta Poland
Trudno wyobrazić sobie święta bez prezentów pod choinką. Często kupujemy je jednak na ostatnią chwilę i może się zdarzyć, że nie dotrą one na czas. Dlatego warto pamiętać o zakupach z odpowiednim wyprzedzeniem i wybrać dostawcę gwarantującego terminowość.
– Zależy nam na tym, by ułatwić polskim e-sklepom handel na zagranicznych rynkach, chcemy też zachęcać do takiego kroku sklepy, które jeszcze się na to nie zdecydowały. Jak co roku oferujemy atrakcyjne, gwarantowane terminy dostaw, by zagraniczni klienci polskich sklepów byli zadowoleni ze swoich zakupów i wrócili po kolejne. Końcówka roku to idealny moment na to, by dotrzeć do klientów poza granicami Polski. – podsumowuje Justyna Andreas, Dyrektor Zarządzająca Packeta Poland
Wszystko w jednym miejscu
Pamiętajmy o tym, że każdy rynek jest inny, więc ścieżka dostarczenia przesyłki do klienta będzie wyglądała w poszczególnych krajach zupełnie inaczej. Dlatego też, prowadząc e-sklep, warto wybrać partnera oferującego usługi umożliwiające obsługę płatności oraz zarządzanie dostawami i zwrotami z poziomu jednego interfejsu – API, a także dysponującego rozbudowanym i zautomatyzowanym systemem logistycznym, który zapewni sprawną dostawę przesyłek. Dzięki takiemu rozwiązaniu e-sklep nie musi samodzielnie szukać dostawców na poszczególnych rynkach, weryfikować jakości i standardów ich usług czy zasięgu działania, negocjować cen z wieloma potencjalnymi partnerami, podpisywać wielu umów, co jest nie tylko czasochłonne, ale też generuje koszty. Warto podjąć współpracę z partnerem, który może dostarczyć e-sklepowi niezbędną infrastrukturę, wsparcie oraz elastyczne formy dostawy w przystępnych cenach i jednym, zintegrowanym module, który wystarczy tylko uruchomić.
***
Packeta to globalna, cyfrowa platforma dla e-commerce, świadcząca kompleksowe usługi logistyczne. Założona w 2010 roku w Czechach przez Simonę Kijonkovą jako spółka Zásilkovna, w ciągu dekady przekształciła się w holding funkcjonujący pod nazwą Packeta Group, zrzeszający 14 podmiotów. Firma, współpracując ze sklepami internetowymi, szybko zyskała pozycję lidera w branży. Obecnie Packeta działa w 6 krajach, realizuje dostawy do 34 krajów, posiada ponad 14,5 tys. własnych punktów odbioru, 92 tys. punktów partnerskich i współpracuje z ponad 32 tys. sklepów internetowych. W 2021 roku obsłużyła przeszło 73 mln przesyłek. Firma pomaga także swoim Partnerom rozwijać biznes za granicą, dostosowując elastycznie usługę do ich potrzeb.
Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City
Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu
Znamy najnowszy portret klientek Pepco
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.