Nadaj Świętom wyjątkowy smak z produktami marki Deluxe
Przeważającą część Świąt Polacy spędzają przy stole, dlatego nie może na nim zabraknąć różnorodnych przysmaków. 5 grudnia Lidl Polska wprowadza do swojej oferty produkty spożywcze marki Deluxe, charakteryzujące się wysoką jakością, nietuzinkowym smakiem oraz przystępną ceną. Pochodzą zarówno z Polski, jak i odległych zakątków świata. Wybrane produkty będą dostępne tylko do 7 grudnia.
Aby spróbować zagranicznych specjałów, wcale nie trzeba daleko podróżować. Wystarczy odwiedzić najbliższy sklep Lidl Polska, ponieważ już od 5 grudnia w ofercie sieci dostępne będą specjały marki Deluxe, m.in.: nadziewane gnocchi (8,69 zł/ 1 opak.), baklawa (13,99 zł/ 1 opak.), zestaw salami (24,99 zł/ 1 opak.) czy szczególnie egzotyczne kalmary patagońskie (36,99 zł/ 1 opak.) – przysmak pochodzący z Falklandów – o wyrazistym i niepowtarzalnym smaku. W ofercie nie zabraknie również potraw bliższych Polakom, np. pierogów z grzybami leśnymi (6,99 zł/ 1 opak.).
Wytrwane specjały i pyszne desery
Dobra żywność wcale nie musi być droga. Wieprzowe salami z truflą lub grzybami (80 g) kosztuje zaledwie 6,99 zł/ 1 opak., a tortelloni z łososiem (250 g) – 6,99 zł/ 1 opak. Po pożywnym obiedzie przychodzi z kolei czas na deser. Warto wówczas spróbować m.in. czekoladowego tortu Deluxe (24,99 zł/ 1 opak.) lub owoców w czekoladzie z certyfikatem Fairtrade (12,99 zł/ 1 opak.).
Specjały marki Deluxe klienci sklepów Lidl Polska będą mogli kupić już od 5 grudnia br. Wybrane z nich będą dostępne jedynie do 7 grudnia lub do wyczerpania zapasów.
Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City
Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu
Znamy najnowszy portret klientek Pepco
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.