Robisz zapasy w obawie przed koronawirusem? Sprawdź, czy kupujesz bezpiecznie!
By uniknąć zarażenia koronawirusem zakupy robimy rzadziej, staramy się również kupować większą ilość produktów, by ograniczyć konieczność wychodzenia z domów. Szczególną uwagę należy zwrócić na kupowaną żywność, okazuje się bowiem, że na rynek trafiają tysiące artykułów, które mogą być szkodliwe lub niebezpieczne dla naszego zdrowia. Jak możemy upewnić się, że nasze zapasy nie spowodują potencjalnego zatrucia?
Bakterie salmonelli w żywności, toksyny w kaszy gryczanej, a nawet drut metalowy w ananasach i smalcu – to zaledwie kilka przypadków produktów, które trafiły do sprzedaży. Zaledwie od początku lutego br. rządowe instytucje ostrzegały przed 51 wadliwymi lub niebezpiecznymi produktami, z których 11 przypadków stanowiły artykuły spożywcze. Pozostałe komunikaty dotyczyły farmaceutyków (6 przypadków), motoryzacji (17 alertów), czy zabawek (9). W roku 2019 takich komunikatów było łącznie 172.
– Potencjalnie niebezpieczne produkty mogą być w domach każdego z nas. Zwłaszcza w sytuacjach, kiedy robimy większe zapasy, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na to, co kupujemy. Dotyczy to zarówno jedzenia, jak i leków, zabawek, czy sprzętów. – mówi Bartłomiej Płodzik, twórca aplikacji Monite. Dodaje: Wadliwe produkty są od razu wycofywane z rynku, co niestety nie oznacza, że nie trafiają one do sklepów i tym samym do naszych koszyków. Dlatego tak ważne jest, by na bieżąco monitorować sytuację.
Jak sprawdzać, czy kupione przez nas produkty są bezpieczne i nie zostały wycofane z rynku? Należy czytać oficjalne komunikaty ze sprawdzonych źródeł, takich jak Główny Inspektorat Sanitarny, Główny Inspektorat Farmaceutyczny, Urząd Ochrony Konkurencji, a także z podmiotów międzynarodowych np. Wspólnotowego Systemu Szybkiej Informacji. Niestety, by być na bieżąco ze wszystkimi komunikatami musielibyśmy sprawdzać kilka źródeł niemal codziennie, co mogłoby być czasochłonne. Media, które również informują o takich produktach, zazwyczaj skupiają się na wybranych przypadkach.
– Zdobycie kompleksowych informacji na temat bezpieczeństwa produktów na rynku wymaga ze strony konsumenta dużego zaangażowania i nakładu czasu. Dlatego, by ułatwić bezpieczne zakupy stworzyliśmy aplikację Monite, która w jednym miejscu zbiera wszystkie oficjalne komunikaty na temat wadliwych produktów. – mówi Bartłomiej Płodzik. Dodaje: Informacja to bezpieczeństwo, dlatego każdy konsument powinien mieć do niej łatwy dostęp.
Aplikacja Monite jest bezpłatna i bardzo prosta w obsłudze, a dzięki opcji udostępniania komunikatów w szybki sposób możemy poinformować bliskich o zagrożeniu. Działa na telefonach z systemem Android oraz iOS.
Jeśli więc w ostatnim czasie zrobiliśmy większe zakupy w obawie przed panującym wirusem, warto sprawdzić, czy zakupione przez nas produkty są bezpieczne.
Więcej informacji:
https://monite.app/pl/

Cztery dni wyjątkowych okazji podczas Prime Day w sklepie Amazon.pl

MediaMarkt i bp łączą siły: Za zakupy w MediaMarkt dostajesz bon na paliwo lub kawę

Burgerowy fenomen nie zwalnia – ponad 30% wzrostu zamówień burgerów w aplikacji Glovo
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
Tancerka cieszy się, że wreszcie dała się namówić do udziału w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, bo podczas nagrań przekonała się, że stać ją na więcej, niż myślała. Znalazła w sobie odwagę do tego, by przełamać pewne swoje wewnętrzne blokady, i teraz jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć. Wcześniej Edyta Herbuś bała się przede wszystkim tego, że nie poradzi sobie wokalnie. Teraz dzięki odpowiednim warsztatom staje już na scenie dużo pewniejsza siebie.
Handel
Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie

W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Podróże
Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok

Stylista zaznacza, że nieco na przekór w wakacje dużo pracuje, a po nich, kiedy kurorty świecą już pustkami, on odpoczywa. W tym roku jednak ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych i nawiązanie współpracy z branżą filmową pod znakiem zapytania staje jego urlop, który planował na przełomie września i października.