Zimowy patrol Galerii Młociny podbija warszawskie ulice!
Choć działalność centrów handlowych wciąż pozostaje ograniczona, Galeria Młociny wie, jak zwrócić uwagę mieszkańców stolicy i wywołać szczere uśmiechy na ich twarzach! Na warszawskich drogach pojawił się garbus wypełniony licznymi niespodziankami od galerii, które animatorzy rozdają napotkanym przechodniom.
Zgodnie z decyzją rządu działalność centrów handlowych pozostanie ograniczona minimum do 31 stycznia. Choć klienci nie mają możliwości, by skorzystać z pełnej oferty Galerii Młociny, obiekt postanowił zrealizować nietuzinkową inicjatywę i sam wyjść, a właściwie… wyjechać do mieszkańców stolicy. Od 14 do 17 stycznia piesi powinni wypatrywać miętowego garbusa, który z pewnością wyróżni się na warszawskich drogach! W wybranych lokalizacjach na terenie dzielnic Bielan i Żoliborza, jak również przy wejściu głównym do galerii, animatorzy będą rozdawać dla obecnych niespodzianki – rozgrzewające napoje od Gorąco Polecam, a także vouchery do strefy gastronomicznej Spotkania i Dania. Oczywiście fani ikonicznej, ponadczasowej motoryzacji będą mogli również zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze słynnym pojazdem z 1976 roku. Od godziny 12:00 do 15:00 garbus będzie mknąć w kierunku Młocin, zaczynając od poniższych lokalizacji:
- w czwartek przy Stawach Brustmana,
- w piątek przy Placu Wilsona,
- w sobotę na ul. Wolumen od strony ul. Wólczyńskiej,
- w niedzielę przy parku Kępa Potocka.
W Galerii Młociny stosowana jest zasada DDM, czyli regularna DEZYNFEKCJA miejsc dotykanych przez klientów. Dla wszystkich odwiedzających udostępniono płyny do dezynfekcji. Zapewniono także DYSTANS dzięki dużej powierzchni centrum handlowego i stosowaniu się do limitów w zakresie liczby osób. W warszawskim obiekcie handlowym wymagane jest także noszenie MASECZEK przez klientów i pracowników. Dodatkowo, poprzez liczne działania komunikacyjne, odwiedzający są zachęcani do zachowań, które pomogą w bezpieczny sposób robić zakupy.
Klienci Galerii Młociny mogą nadal robić zakupy m.in. w sklepach spożywczych, z artykułami kosmetycznymi oraz dla zwierząt. Ponadto w centrum wciąż można skorzystać z wielu usług oraz czynne są kawiarnie i restauracje, w których można zakupić jedzenie na wynos lub z dowozem, a także apteki, pralnie, banki i usługi pocztowe. Pełną listę otwartych sklepów znajdziemy na stronie https://galeriamlociny.pl/events/zmiany-w-funkcjonowaniu-galerii.
![Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1229908963,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kreatywny weekend z zajęciami z upcyklingu w Blue City
![Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu](/files/_uploaded/glownekonf_368224950,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kolejny nowy najemca w Blue City. Gratka dla fanów technologii i designu
![Znamy najnowszy portret klientek Pepco](/files/_uploaded/glownekonf_1470353958,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Znamy najnowszy portret klientek Pepco
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.