Bańki chińskie – pradawna metoda, współczesne wykorzystanie
"Stawianie baniek" to jedna z najpopularniejszych metod z zakresu medycyny ludowej, która praktykowana była przez nasze babcie i prababcie. Bańki chińskie przez wiele lat wykorzystywane były do leczenia przewlekłych chorób oraz problemów z układem ruchu. Pomagały usunąć toksyny z organizmu, wierzono nawet, że mogą odgonić „złe duchy”.
– Ostatnio jednak chińskie bańki stosowane są w innych celach. Gumowe wykorzystuje się do masaży i drenaży limfatycznych. Doskonale sprawdzają się w walce z cellulitem i jako pomoc w ujędrnianiu skóry. Tymi samymi bańkami można także masować brzuch, plecy czy kark, przez co ból tych części ciała staje się łagodniejszy – mówi mgr Anna Rakowska, fizjoterapeutka z salonu odnowy biologicznej Wy-SPA w Białymstoku.
Kiedy to się zaczęło?
Historyczne stawianie baniek rozpoczynało się już w starożytnym Egipcie, gdzie bańki zastosowanie swoje miały w leczeniu zawrotów głowy, wszelkiego rodzaju bólów, dolegliwości trawiennych i menstruacyjnych. Już wtedy uważano bańki za wielki terapeutyczny przełom, który w przyszłości znacząco miał wpłynąć na rozwój medycyny.
W przeszłości pojawiały się również inne prymitywne metody polegające nie tylko na stawianiu baniek, ale nawet „wysysaniu” trucizny czy ropy z miejsc zakażonych za pomocą wydrążonych rogów.
Z biegiem czasu metoda była stale doskonalona. Zaczęto stosować ogień, a metodyka poszerzyła się o leczenie gorączek, przeziębień czy nawet wypędzania złych duchów i łagodzenia stresu. W medycynie chińskiej bańki stawiane były w miejscach, w których przepływ energii życiowej (zwanej qi) został zaburzony. Uważano, że taki zaburzony przepływ krwi i energii qi może powodować nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu, uszkadzanie narządów wewnętrznych bądź pojawianie się poważnych chorób.
W Polsce i Bułgarii stawianie baniek rozpoczęło się w XIX wieku, i stosowane było na wszelkiego rodzaju choroby, szczególnie w celach złagodzenia bólów mięśniowych. Jednak był to też wiek zwątpienia w słuszność terapii bańkowej. Uważano, że zewnętrzne działanie na tkanki jest mniej skuteczne niż wewnętrzne leczenie chorób za pomocą farmakoterapii. Dlatego też zaczęto szukać naukowego udowodnienia i wykorzystania baniek chińskich w innych dziedzinach.
Bańki chińskie we współczesnej medycynie
Dziś niewielkie, półokrągłe przedmioty z powodzeniem wykorzystują kosmetolodzy i fizjoterapeuci, masażyści czy specjaliści z zakresu sportu. Terapia próżniowa pomaga w sytuacji pojawienia się zrostów, wspomaga krążenie krwi, sprzyja tworzeniu się nowych naczyń krwionośnych, usuwa zastoje oraz nawadnia tkanki.
Jak to działa? Postawienie baniek wymaga podciśnienia. Dzięki temu skóra unosi się i powoduje odciągnięcie przylegających do siebie tkanek. Rozszerzenie naczyń krwionośnych pojawia się dzięki substancji zwanej histaminą, która wydzielana jest podczas rozluźniania mięśni gładkich w okolicy, gdzie stawiane są bańki.
Zwiększona wymiana płynów, takich jak limfa, krew i płyn tkankowy, zachodzi na samym końcu tego procesu. Podciśnienie pojawiające się w tkankach sprawia, że substancje odżywcze mogą być dostarczane do miejsc potrzebujących „pokarmu”, a zbędne „odpady” usuwane.
– Bańki wykorzystywane są obecnie w celu poprawy krążenia, usprawnienia przepływu limfy w organizmie czy usuwania zastojów albo nawet jako element terapii blizn. Progres metod i ich zastosowania doprowadził również do powstania baniek silikonowych, za pomocą których wykonuje się masaże w celu ujędrniania skóry oraz usuwania cellulitu – mówi Anna Rakowska.
Co ciekawe na podstawie podciśnienia stosowanego niegdyś w bańkach, powstały laktatory, za pomocą których ściąga się mleko matki lub łagodzi zaburzenia laktacji. Dodatkowo w oparciu o metodę stawiania baniek powstały profesjonalne zestawy do usuwania jadu pszczół czy węży, dzięki którym mamy możliwość pozbycia się trucizny z organizmu.
Zatem przez wiele lat zmieniała się nie tylko metodyka stawiania baniek, ale również materiał, z jakiego bańki były wykonywane. Początkowo wytwarzane były z rogów zwierząt, gliny, metalu, bambusa i szkła. Natomiast obecnie zauważyć możemy na półkach nie tylko szkło, ale również materiały, takie jak silikon czy plastik. Metoda kiedyś bardzo doceniana, na szczęście powraca i znajduje swoje zastosowanie w gabinetach fizjoterapeutycznych czy kosmetycznych.

Mustela Stelatopia+ zwycięzcą Rankingu TOP10 Emolienty 2025

Czy siedzący tryb życia powoduje żylaki u mężczyzn?

Wzrost alergii wśród dzieci. Wczesne rozpoczęcie leczenia może zatrzymać jej dalszy rozwój, zapobiec ciężkim powikłaniom i astmie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Darek „Stolarz” szukał swojej drogi zawodowej i znalazł ją w Polsacie. Jest on dla programu bardzo cenną postacią
Architekt zaznacza, że praca przy realizacji programu „Nasz nowy dom” to dla niego nie tylko ciekawe doświadczenie zawodowe, ale także możliwość spotkania na swojej drodze różnych fachowców. Jedną z takich niezwykle zdolnych i kreatywnych osób jest niewątpliwie Darek „Stolarz”, który niedawno dołączył do popularnego formatu Polsatu. Maciej Pertkiewicz już dostrzega plusy tej współpracy i wierzy, że przed nimi jeszcze wiele nietuzinkowych projektów.
Handel
Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje

Rynek e-commerce w Polsce jest już wart ok. 152 mld zł. Rośnie zarówno częstotliwość zakupów, jak i średnia wartość koszyka – wynika z raportu Strategy&. Polacy doceniają wygodę zakupów przez internet, szybką dostawę i łatwy zwrot. Coraz częściej zwracają też uwagę na cenę i chętnie korzystają z promocji. To właśnie ten trend wykorzystuje Amazon.pl, organizując co roku festiwal z okazji Prime Day. W tym roku zaplanowano go po raz pierwszy aż na cztery dni: 8–11 lipca, a nie dwa jak w poprzednich latach.
Problemy społeczne
Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]

W latach 2020–2029 zmiana struktury społecznej doprowadzi do skurczenia się rynku pracy aż o milion pracowników. Trend ten wymusi na pracodawcach konieczność podejmowania konkretnych działań zmierzających do aktywizacji pomijanych dotąd grup społecznych. – Inkluzywność to nie tylko kwestia etyczna, to strategiczna odpowiedź na kryzys demograficzny i niedobór siły roboczej – wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.