Komunikaty PR

Blizna po cięciu cesarskim. Jak o nią dbać i pielęgnować?

2020-12-01  |  01:00
Biuro prasowe
Do pobrania jpg ( 0.34 MB )

Niektóre kobiety traktują ją jak powód największej dumy, inne czują wstyd lub dyskomfort – blizna po cesarskim cięciu. Podczas zabiegu brzuch przecina się poziomo, mniej więcej dwa palce ponad spojeniem łonowym. Dzięki temu po zagojeniu blizna jest prawie niewidoczna, ale pod warunkiem, że się o nią odpowiednio dba. Jak to robić i kiedy należy szukać pomocy u specjalisty?

Na początku blizna po cesarce nie wygląda zbyt ładnie: jest czerwona lub różowa. Z czasem blednie: najpierw staje się różowa, potem coraz jaśniejsza, a na końcu biała i prawie niewidoczna. Niekiedy tworzą się wokół niej zgrubienia: to bliznowiec, który – niestety – może pozostać. Nie ma on nic wspólnego z nieprawidłowym zszyciem skóry, nie jest też groźny, ale nie wygląda najlepiej. Zwykle blizna po cesarce po zagojeniu ma około 10–15 cm długości i 2–3 mm szerokości.

Przygotować się do porodu

Statystyki nie pozostawiają złudzeń – Polska znajduje się w czołówce krajów, które mają największy odsetek cesarskich cięć. W rankingu “Health at a Glance 2019” zajęła piąte miejsce. Wyprzedziły ją jedynie Korea, Chile, Meksyk i Turcja. Niezależnie od tego, czy poród będzie naturalny czy przez cesarskie cięcie, warto się odpowiednio przygotować.

- Do porodu można i trzeba się przygotować również pod względem fizjoterapeutycznym. Niektóre pacjentki już w trakcie ciąży mają wskazania do cesarskiego cięcia i tym polecam konsultacje nie wcześniej niż dwa tygodnie przed porodem. Wówczas ważne jest uświadomienie im, kiedy i jak należy zacząć pracę nad blizną, by była ona jak najmniej widoczna i uciążliwa. Tak naprawdę zająć się nią można dopiero po okresie połogu albo po okresie całkowitego zagojenia się - mówi Joanna Matwiejuk, fizjoterapeutka z salonu odnowy biologicznej Wy-SPA.

W pierwszych dniach po cesarce należy dbać o to, by nie zamoczyć plastra zabezpieczającego. Jeżeli rana goi się prawidłowo, mniej więcej po tygodniu od zabiegu można zdjąć zewnętrzne szwy. Oczywiście nie znaczy to, że potem możemy przestać na siebie uważać. Pamiętajmy, że są jeszcze szwy wewnętrzne, które mogą rozpuszczać się nawet do 3 miesięcy. Po zdjęciu szwów można przemywać ranę wodą z mydłem lub specjalnym środkiem dezynfekującym.

- Kobieta już od pierwszych dni swego maluszka może samodzielnie wykonywać najprostsze ćwiczenia, takie jak leżenie na brzuchu. Dzięki nim nie tylko obkurcza się macica, ale też blizna tarci wypukłość. Trzeba pamięta też o tym, żeby się nie garbić. Prostujemy się, mimo że boli i ciągnie. Po zdjęciu szwów można zacząć szczotkowanie brzucha. Można też masować, używając odpowiednich preparatów dostępnych w aptekach lub wykorzystać plastry silikonowe – mówi Joanna Matwiejuk.

 

Jeżeli coś jest nie tak...

Do trzech miesięcy po porodzie blizna ma prawo boleć, ciągnąć i możemy odczuwać dyskomfort. Jednak wczesna rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu zapobiega powstawaniu zrostów, a gdy one wystąpią, pomaga je rozluźnić. Rehabilitacja blizny wpływa na przywrócenie jej prawidłowej ruchomości oraz oddzielenie jej od otaczających tkanek. Blizna powinna być jak najbardziej elastyczna oraz ruchoma.

- Swoim pacjentkom, u których nie ma żadnych powikłań proponuję zabiegi co dwa tygodnie. W trakcie spotkania rozciągam bliznę, wykonuję specjalistyczny masaż. Ważna jest również edukacja pacjentki. Powinna ona zawierać wyuczenie odpowiednich ruchów oraz chwytów terapeutycznych, które pacjentka może wykonać sama w domu. Samodzielna praca pacjentki z blizną powinna być wykonywana dwa razy dziennie i trwać po mniej więcej 20 min – dodaje specjalistka z Wy-SPY.

Niezależnie od tego, czy cesarskim cięciem została zakończona pierwsza czy kolejna ciąża, warto powalczyć o to, by blizna nie była powodem naszego dyskomfortu i przykrych dolegliwości.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Prezbiopia – zaburzenie widzenia, które dotyka niemal każdego Biuro prasowe
2024-12-23 | 01:00

Prezbiopia – zaburzenie widzenia, które dotyka niemal każdego

Prezbiopia, znana również jako starczowzroczność, nie jest chorobą, ale związanym z wiekiem zaburzeniem ostrego widzenia. Zazwyczaj pierwsze jej objawy, czyli problemy z wyraźnym
Zdrowie Podaruj zdrowy sen swoim bliskim – wybierz materac na prezent
2024-12-20 | 12:00

Podaruj zdrowy sen swoim bliskim – wybierz materac na prezent

Wybór materaca na prezent to gest pełen troski, który może znacząco poprawić komfort snu oraz zdrowie i samopoczucie obdarowanej osoby. Choć nietypowy, taki upominek staje się
Zdrowie Na zdrowe gardło – NOWOŚĆ w linii herbatek Zioła Mnicha
2024-12-19 | 11:25

Na zdrowe gardło – NOWOŚĆ w linii herbatek Zioła Mnicha

Gdy w takich przypadkach chcemy skorzystać z pomocy natury, warto sięgnąć po nową funkcjonalną herbatkę ziołowo-owocową Zioła Mnicha Na zdrowe gardło. Zawiera ona 100% naturalnych

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.