Czego boją się mężczyźni? Cała prawda o męskiej medycynie estetycznej
Jak cię widzą, tak cię piszą… - to przysłowie coraz częściej biorą sobie do serca współcześni mężczyźni, którzy chętniej niż przed laty odwiedzają gabinety medycyny estetycznej. W ostatnim czasie wszystkich ogarnęła moda na bycie fit, uprawianie sportu, zdrowe odżywanie, tak więc trend na poprawę wyglądu był tylko kwestią czasu. O ile płeć piękna w rękach specjalistów od wizerunku nikogo już dziś nie dziwi, o tyle mężczyźni długo podchodzili do tego z dystansem.
Wizerunek mężczyzny jest ważny, zarówno w kontekście relacji osobistych jak i zawodowych. To, że wygląda on atrakcyjnie powoduje, że czuje się pewniej i osiąga większą satysfakcję w kontaktach międzyludzkich.
- Często słyszy się opinię, że to nie szata zdobi człowieka, jednak w podświadomie czujemy, że jest w tym pewnego rodzaju fałsz. Już dawno udowodniono, że to właśnie pierwsze wrażenia ma kolosalne znaczenie i wpływ na to, w jaki sposób będą nas odbierać inni. Niestety, pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz – mówi Ewelina Górska, specjalistka medycyny estetycznej, właścicielka gabinetu HBCmed w Białymstoku i dodaje, że mężczyźni coraz częściej zapisują się do niej na wizyty.
Na jakie zabiegi najczęściej decydują się panowie?
Dziś możemy decydować o tym, jak młodo i atrakcyjnie chcemy wyglądać. Oczywiście ma tu znaczenie styl życia oraz nasza genetyka, ale wizyty w gabinecie medycyny estetycznej mogą pomóc zarówno paniom jak i panom.
- Pierwszą i najbardziej widoczną oznaką starzenia są zmarszczki. Z tym problemem panowie zgłaszają się do mnie najczęściej – mówi Ewelina Górska. - Zmarszczki usuwam za pomocą czynnika relaksującego mięśnie (toksyna botulinowa). Zabieg trzeba wykonać co kilka miesięcy, ale co ważne, efekty są widoczne już kilka dni po zabiegu. Mężczyźni mają zazwyczaj niższą odporność na ból niż kobiety, dlatego przekonuje ich to, że zabieg jest prawie bezbolesny i trwa krótko.
W przypadku mężczyzn proces starzenia zaznacza zmiany na twarzy średnio o 10 lat później niż w przypadku kobiet, jednak tworzące się bruzdy i zmarszczki są głębsze i bardziej widoczne. Po oczyszczeniu skóry twarzy u pacjenta wykonywanych jest kilka mikroiniekcji w okolice wymagające leczenia. Czynnik relaksujący mięśnie można podawać tylko w przypadku tak zwanych zmarszczek dynamicznych, czyli takich, które uwidaczniają się kiedy poruszamy mięśniami. Inaczej zmarszczki te zwane są mimicznymi. Za pomocą czynnika relaksującego mięśnie możliwe jest usuwanie zmarszczek na czole, na przykład lwiej zmarszczki, zmarszczek poziomych czoła, kurzych łapek lub tak zwanych zmarszczek króliczych czy też zmarszczek palacza.
Współczesne tempo życia i stres mogą wywoływać u mężczyzn problem nadmiernej potliwości, głównie w rejonie pach i dłoni, a także problem tzw. bruksizmu, czyli nadmiernego zgrzytania zębami na skutek przerostu mięśni żwaczy. Obie przypadłości także można łatwo i w większości przypadków w sposób trwały zlikwidować dzięki zastrzykom z toksyny botulinowej.
Mężczyzna w XXI wieku może starzeć się z godnością
Każdy człowiek wyglądający zdrowo, z wypoczętą i zrelaksowaną twarzą ma większe szanse na zdobycie wymarzonego partnera/partnerki, osiągnięcie awansu zawodowego czy powodzenie w kontaktach towarzyskich. Więc - czy nam to się podoba, czy nie - tak zwane „starzenie się z godnością” w dzisiejszych czasach wcale nie oznacza, że na naszej twarzy muszą pojawić się zmarszczki, efekty grawitacyjnego opadania niektórych kompartmentów twarzy czy zmiana kolorytu i faktury skóry.
- XXI wiek to era wspaniałych możliwości starzenia się z godnością: czyli możliwie powolnego, z zachowaniem indywidualnego piękna, ale bez zatracenia owalu twarzy, bez bruzd powodujących, że wyglądamy na złych lub smutnych, bez szarości skóry czy przebarwień, rozszerzonych naczynek, rumienia, blizn na twarzy, bez wiotkości skóry – mówi specjalistka z HBCmed.
Mężczyzna, który odwiedzi gabinet medycyny estetycznej, przy pomocy neuromodulatora może odzyskać utraconą objętość policzków i wykonturować żuchwę. Aby nadać twarzy odpowiednie proporcje, można wymodelować usta, by ciągle były pełne i przyciągały spojrzenia, można odmłodzić oko wypełniając dolinę łez, by spojrzenie nabrało blasku, można zrelaksować mięśnie czoła, aby pacjent nie wyglądał na niezadowolonego czy złego, można wypełnić linie marionetki, pozbywając się smutku z twarzy…
- Dzisiejsza medycyna estetyczna dzięki technikom łączonym jest w stanie z pomocą kilku ukłuć oszukać czas... Wykorzystując najnowsze technologie takie jak laser czy HIFU poprawiamy jakość skóry, zamykamy rozszerzone naczynia krwionośne, usuwamy przebarwienia, rumień, blizny potrądzikowe, niwelujemy wiotkość skóry przywracając jej blask, elastyczność i równomierny koloryt. Depozyty z całkowicie biodegradowalnego wypełniacza, jakim jest kwas hialuronowy, modelują twarz, poprawiają jej owal, nawilżają skórę, zaś neuromodulator relaksuje mięśnie odpowiedzialne za powstawanie zmarszczek dynamicznych. oczywiście aby uzyskać optymalne efekty nie wystarczy jedno spotkanie z lekarzem medycyny estetycznej. Jak we wszystkim, co ma trwać długo, potrzebna jest tu systematyczność – mówi Ewelina Górska.
Czy Twoje codzienne zmęczenie może być objawem głębszego problemu zdrowotnego?
Wrodzona łamliwość kości, obrzęk stawów i wypadanie zębów. Obchodzimy Światowy
Inspirujące spotkanie z Ewą Ewart i Magdą Atkins
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
Choć medycyna estetyczna jest branżą bardzo atrakcyjną i perspektywiczną, to jednak taka ścieżka kariery nie była dla Miss Polski 2024 idealnym rozwiązaniem. Nie zdecydowała się rozwijać w tym właśnie kierunku, ale śledzi rozwój tej dziedziny. Maja Klajda nie krytykuje, ani też nie chwali tych, którzy decydują się na poszczególne zabiegi. Jej zdaniem, to indywidualna sprawa, zachęca jednak do podejmowania mądrych decyzji.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Ochrona środowiska
Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.