Fakty i mity o wpływie roślin na alergików
W świadomości większości z nas utarło się, że rośliny mają niekorzystny wpływ na osoby z alergią czy chorujące na astmę. Prawdą jest, że wiele z kwiatów doniczkowych uczula przez pylenie. Są jednak rozwiązania, które przy wykorzystaniu konkretnych gatunków roślin, mogą pomóc w walce z alergiami i astmą. Idealnym przykładem jest oczyszczacz powietrza Aria, który dzięki odpowiedniej technologii i wbudowanej roślinie, poprawia jakość powietrza.
Wpływ roślin na alergików
Wiele roślin doniczkowych uczula przez pylenie. Jednak niezgodne z prawdą jest, że mając alergię, nie można mieć ich w mieszkaniu. Wręcz przeciwnie, jest cała lista gatunków, które pozytywnie wpływają na jakość powietrza w domu i są zalecane dla osób z uczuleniami. Cześć z roślin doniczkowych zwiększa wilgotność powietrza w pomieszczeniu, ma właściwości dezynfekujące czy wytwarza olejki eteryczne, które dobrze wpływają na układ oddechowy. Dlatego firma Mateko daje swoim klientom dostęp do mobilnej aplikacją Tuya, z wbudowaną biblioteką roślin. Dzięki niej użytkownicy mogą sprawdzić, jakie gatunki będą dla nich najlepsze i wpłyną odpowiednio na choroby układu oddechowego.
Hybryda łącząca technologię i moc roślin
Jak pisaliśmy, same rośliny mają właściwości oczyszczające i mogą mieć pozytywny wpływ na alergików czy astmatyków. Firma Mateko, tworząc Arię, poszła o krok dalej i połączyła właściwości roślin ze znanym mechanizmem oczyszczania. Klasyczna technologia oczyszczacza powietrza ARIA wykorzystuje bakteriobójcze światło UV-C, filtr z węglem aktywnym HEPA oraz generator jonów, których skuteczność w usuwaniu zanieczyszczeń powietrza została udowodniona. Aria ulepsza ją jeszcze bardziej i zwiększa CADR (współczynnik dostarczania czystego powietrza) dzięki zastosowaniu Air Boostera Mateko, który wykorzystuje turbinę, aby przyspieszyć naturalny ruch powietrza. ARIA wciąga powietrze z dołu, prowadząc je przez wiele filtrów, a także komorę UV-C, by na koniec doprowadzić je do rośliny, gdzie w jej systemie korzeniowym zachodzi fitoremediacja niszcząca pozostałe toksyny i zanieczyszczenia, które mogą czaić się w powietrzu.
W ten sposób zaawansowana filtracja oraz naturalna moc roślin wspólnie eliminują aż 99% wszystkich zanieczyszczeń, zapewniając świeże i czyste powietrze w pomieszczeniach, również dla osób z alergiami czy chorującymi na astmę.

Rak jelita grubego to nie wyrok. Kluczowe jest wczesne wykrycie

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
Wokalista przyznaje, że już nie mógł się doczekać emisji pierwszego odcinka odświeżonej wersji talent show „Must Be the Music”. Po obejrzeniu programu nowy juror nie kryje swojej ekscytacji. Jego zdaniem jurorzy spisali się na medal, a uczestnicy zaprezentowali bardzo wysoki poziom. Dawid Kwiatkowski podkreśla, że oceniając, starał się być obiektywny i choć czasami ktoś skradł jego serce swoją osobowością, to niestety nie było to zielonym światłem do kolejnego etapu.
Nowe technologie
Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu

Ponad 40 proc. młodzieży twierdzi, że w sieci nie można odróżnić informacji prawdziwych od fałszywych, co czwarty nastolatek ogląda tzw. patostreamy, rośnie też odsetek osób nastoletnich, które decydują się na spotkanie z osobą dorosłą poznaną online. Powyższe dane z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują pilną potrzebę podniesienia tematu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży sieci. Dlatego powstał projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie.
Żywienie
Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść

Influencerka od lat mierzy się z insulinoopornością. Zanim jednak trafiła na odpowiednich specjalistów i podjęła właściwe leczenie, jej waga wciąż stała w miejscu – mimo stosowania restrykcyjnych diet i morderczych treningów. Dopiero trafna diagnoza i wdrożenie odpowiedniej diety pozwoliła Sylwii Bombie zrzucić 30 kg.