Komunikaty PR

Jak się bezpiecznie opalać?

2022-05-23  |  09:40
Biuro prasowe
Kontakt
Maria Poławska
Agencja Face It

ul. Bagatela 10 lok. 31
00-585 Warszawa
m.polawska|agencjafaceit.pl| |m.polawska|agencjafaceit.pl
+22 241 12 36
https://agencjafaceit.pl/

Majowa pogoda zachęca do opalania. Jest coraz cieplej, więc chętnie wystawiamy twarze na słońce i jednocześnie nie myślimy, że jego promienie w jakikolwiek sposób mogą nam zaszkodzić.
Czy na pewno możemy bezkarnie korzystać z ultrafioletu?  Jak to robić bezpiecznie?

 

Korzystać ze słońca można, a nawet trzeba. Słońce to życie, dobry humor i moc biopozytywnych efektów dla naszego zdrowia – oczywiście pod warunkiem, że opalamy się umiejętnie, czyli pamiętamy o kilku prostych zasadach.

 

Po pierwsze poznaj swoje możliwości

Czy wiesz, że Twój potencjał, jeśli chodzi o opalanie, wiąże się z tym, jaki masz fototyp skóry?
Fototyp w dużym uproszczeniu określa typ naszej karnacji, a także informuje o wrażliwości
i podatności naszej skóry na opalanie lub oparzenia słoneczne. To od rodzaju fototypu zależy poziom produkcji melaniny – pigmentu w organizmie człowieka odpowiadającego za barwę skóry, koloru oczu oraz włosów. Głównym zadaniem tego barwnika jest osłona komórek skóry przed nadmiernym działaniem promieniowania ultrafioletowego i jonizującego. Znając swój fototyp, będziemy w stanie lepiej ochronić się przed słońcem, a także przewidzieć reakcję naszej skóry
na działanie promieni słonecznych –
wyjaśnia Paweł Grabowski z Polskiego Związku Solaryjnego.  Będziemy też wiedzieć, jaką wybrać strategię przygotowawczą do sezonu wiosenno-letniego, jak dobrać odpowiedni filtr przeciwsłoneczny oraz jak często i długo korzystać z takich rozwiązań jak np. solaria.

 

Po drugie przygotuj swoją skórę

Jeśli całą zimę przesiedzieliśmy w pomieszczeniu, z całą pewnością jesteśmy bladzi i słabi. Gdy pojawia się pierwsze słońce – zachwyceni mrużymy oczy z rozkoszą i chcemy nadrobić stracony czas na świeżym powietrzu, wierząc, że niemal natychmiast na nowo nabierzemy rumieńców. Uwaga!  Pamiętajmy,
że nasza skóra może przeżyć pewien rodzaj szoku
– ostrzega ekspert z PZS. Po zimie potrzebujemy szybkiej regeneracji i odpowiedniego przygotowania do opalania, które jest niczym innym, jak wystawieniem się na intensywne działanie promieni słonecznych. Jeśli jednak przez cały rok regularnie korzystamy z solariów, czego jestem zwolennikiem – nie musimy się obawiać żadnych przykrych konsekwencji w postaci słonecznego oparzenia.

 

Na pytanie, jak sprawić, by nasza skóra nabrała odpowiedniej odporności na oparzenia, odpowiedź zna Ewa Grzegorczuk, kosmetolog, właścicielka sieci salonów Cosmeo: Pamiętajmy o fotoprotekcji, czyli zabezpieczeniu skóry przed promieniowaniem UVB i UVA preparatami z filtrem SPF 30 lub SPF 50.  Doskonale sprawdzają się kremy, mgiełki, pudry czy podkłady. Jest to nie tylko ochrona przeciw oparzeniom, ale przede wszystkim najskuteczniejsze działanie przeciwstarzeniowe i podstawa pielęgnacji skóry. Brak odpowiedniego zabezpieczenia prowadzić może do przebarwień, szorstkości, przedwczesnych zmarszczek a także nowotworów skóry, w tym czerniaka, raka podstawnokomórkowego i kolczystkomórkowego. Chrońmy siebie i pamiętajmy o najmłodszych,
bo skóra dzieci jest szczególnie wrażliwa i podatna na poparzenia.

 

Po trzecie nie przesadź

Wiosenne słońce wydaje się jeszcze dość niewinne, ale nim się obejrzymy, szybko może nas zaskoczyć swoją intensywnością. A my… no cóż, nie do końca zdajemy sobie sprawę z zagrożenia… Spragnieni ciepła, chętnie spędzamy na zewnątrz całe dnie, np. pracując w ogródku, czy odpoczywając na rowerowych wycieczkach.

 

Nie używamy jeszcze ochrony w postaci czapek czy filtrów – odkładamy to na lato, gdyż tego typu gadżety kojarzą się bardziej z plażą.  Tymczasem z chwili na chwilę robi się coraz upalniej i choć to jeszcze nie lato – możemy łatwo przesadzić z naturalnym ultrafioletem – mówi Paweł Grabowski. Aby tego uniknąć, warto kontrolować czas spędzany na słońcu, opalać się w krótkich sesjach, a między nimi pozwolić skórze odpocząć – radzi Paweł Grabowski. Dzięki takiemu podejściu powoli przyzwyczajamy się do słońca i unikamy oparzenia, które może mieć groźne dla zdrowia skutki.

 

Działania oczekiwane i uboczne to dwie strony tego samego medalu – mówi dr. n. med. Danuta Mikołajewska. Każdy czynnik, aby ujawniła się jego szkodliwość, musi działać albo w dużym stężeniu, albo przez odpowiednio długi czas. Stąd zgadzam się w pełni, że umiejętne opalanie to opalanie stopniowe. Nieumiejętne grozi poparzeniem, nowotworami, alergiami. Umiejętne otwiera nas na światło – warunek życia. Zamiast łykać witaminę D, bardziej naturalne jest wyjście na słońce.  Warto pamiętać, że światło podnosi nastrój. Narody żyjące wśród światła są optymistyczne, pogrążone przez część roku w ciemności, mają skłonność do depresji.

 

Nie warto więc demonizować opalania, szczególnie, że wszyscy je lubimy, wszyscy na nie czekamy
i chętnie wystawiamy nasze twarze ku słońcu. Warto po prostu opalać się z umiarem, a jeśli zdarzy nam się przesadzić i poczuć lekkie, a nawet mocniejsze zaczerwienienie, od razu nie wpadajmy
w panikę i zastosujmy odpowiednie rozwiązania.

 

Skórę poparzoną dobrze jest w pierwszej kolejności przemyć chłodną wodą a następnie schładzać zimnym okładem (tzw. cold packi lub kostki lodu zawinięte w woreczki foliowe) – uspokaja
Ewa Grzegorczuk. Następnie posmarować preparatem o działaniu łagodzącym. Doskonale sprawdzają się takie składniki jak alantoina, D-panthenol, aloes. W razie braku gotowych kremów czy maści, pomocy szukajmy w naszej lodówce. Okład z zastosowaniem kefiru, maślanki, zsiadłego mleka, jogurtu lub schłodzonego ogórka przyniosą natychmiastową ulgę.

 

 

 

PZS. Polski Związek Solaryjny to organizacja działająca na rzecz polskich solariów, ochrony ich interesów oraz wprowadzenia regulacji, podnoszących jakość usług. Związek dąży do wdrożenia jasnej regulacji prawnej oraz sytuacji, by każde łóżko solaryjne w kraju spełniało wymogi bezpieczeństwa. Pozostałe cele statutowe związku to m.in. poprawa wizerunku branży solaryjnej poprzez wdrażanie programów edukacyjnych i informacyjnych, integracja wewnętrzna branży solaryjnej na terenie Polski oraz ochrona praw pracodawców tego sektora.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Agencja Face It
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Serce pod opieką - spotkania z kardiologiem Biuro prasowe
2024-09-27 | 10:10

Serce pod opieką - spotkania z kardiologiem

Niezależnie od momentu rozpoznania choroby hematoonkologicznej, takiej jak np. przewlekła białaczka limfatyczna czy szpiczak plazmocytowy,  każdy pacjent powinien mieć świadomość, że
Zdrowie Diagnoza: krótkowzroczność. Jak dbać o wzrok dziecka i spowolnić postęp wady?
2024-09-27 | 01:00

Diagnoza: krótkowzroczność. Jak dbać o wzrok dziecka i spowolnić postęp wady?

Krótkowzroczność, jest coraz powszechniejszą wadą wzroku u dzieci i młodzieży. Jedną z jej najczęstszych przyczyn jest nadmierne wydłużenie osiowe gałki ocznej. Wada ta powoduje
Zdrowie Urazy zębów u dzieci. Jak dbać o prawidłową higienę po wypadku stomatologicznym?
2024-09-25 | 13:17

Urazy zębów u dzieci. Jak dbać o prawidłową higienę po wypadku stomatologicznym?

W dniach 20-21 września 2024 r. odbyła się 23. edycja Ogólnopolskiej Konferencji „Polka w Europie”, podczas której omawiano bieżącą sytuację

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Muzyka

Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci

Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha z zespołu Enej przyznają, że obawiają się skutków suszy, która negatywnie wpływa na rolnictwo, czy ulewnych opadów deszczu prowadzących do powodzi i podtopień. Niestety klimat się ociepla i coraz częściej mamy do czynienia z ekstremalnymi zjawiskami w pogodzie, a wszystkie anomalie odczuwamy w naszych portfelach. Muzycy zdają sobie więc sprawę z tego, jak ważne jest uzmysłowienie społeczeństwu rangi problemu i propagowanie kultury ekologicznej. Chodzi też o to, aby wzbudzić poczucie odpowiedzialności za stan środowiska, bo lekkomyślność i zaniedbania mogą jeszcze pogorszyć sytuację.

Edukacja

MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety

Resort nauki współfinansuje programy, które mają odpowiedzieć na wyzwania związane ze zdrowiem uczniów. Ruszyła właśnie kolejna edycja programu JEŻ – Junior-Edu-Żywienie, w którym rodzice i dzieci będą uczestniczyć w badaniu dotyczącym marnowania żywności. – Innym ważnym i nowatorskim komponentem jest program telewizyjny, który będzie popularyzował zdrowe żywienie – zapowiada Maciej Gdula, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Jak podkreśla, to przykład na to, jak wykorzystywać w praktyce wyniki badań naukowych.