Jak wspierać w chorobie? Nie tylko zaspokajanie podstawowych potrzeb
Choroba bliskiej nam osoby potrafi wywrócić nasze życie do góry nogami – zmieniają się nie tylko priorytety, potrzeby, ale nawet sposób postrzegania samego siebie. Pragnienia i dotychczasowe życie opiekuna schodzą na dalszy plan, a na pierwszy plan wysuwają się potrzeby chorego. Często zdarza się, że chcąc jak najlepiej zadbać o bliskiego, skupiamy się tylko na jego podstawowych potrzebach, głównie związanych z fizycznością. Wraz z Klaudią Łazuką, psycholożką z Puckiego Hospicjum podpowiadamy, jak właściwie wspierać w chorobie.
Nauczyć się nowej rzeczywistości
Nowa rzeczywistość związana z chorobą najbliższej nam osoby to czas, który jest bardzo wymagający – nie tylko dla samego chorego, ale także i jego opiekuna. – Pamiętajmy, że opiekunom jest równie ciężko, co chorym. Nowe wyzwania, problemy, rytm dnia – to elementy, z którymi większość z nas jak dotąd się nie spotkała. Dlatego nowej rzeczywistości dobrze jest uczyć się razem, odkrywać ją ramię w ramię z chorym – wyjaśnia Klaudia Łazuka, psycholożka z Puckiego Hospicjum. Choć wielu opiekunów może szybko popaść w spiralę dbania o podstawowe potrzeby, związane chociażby z podawaniem leków, zmianą opatrunków, trzymaniem właściwej diety czy wizytami lekarskimi, trzeba pamiętać, że to przede wszystkim relacja na linii chory-opiekun jest podstawą dobrej komunikacji i zrozumienia chorego. – Szukając odpowiedzi na pytanie, jak opiekować się bliskimi, często zapominamy o tym, jak ważne jest po prostu być. Łatwo jest zatracić się w codziennych obowiązkach, a to drobne gesty, którymi obdarowujemy chorego, są podstawą budowania dobrej relacji – mówi Klaudia Łazuka. – Często tak błahe czynności jak podanie herbaty, potrzymanie za rękę, wspólne wypicie kawy czy obejrzenie ulubionego serialu, dla chorych mają ogromną wartość. W lęku i strachu przed nieznanym, dają poczucie, że jest z nimi ktoś bliski, kto się nimi zaopiekuje najlepiej, jak potrafi, zachowa znane i lubiane elementy dnia, nie pozwoli umknąć tym drobnym, ale jak ważnym chwilom. To powoduje, że chorzy pomimo choroby, są w stanie zachować chociaż część dawnych rutyn i znaleźć bezpieczeństwo w nowej sytuacji – dodaje psycholożka.
Opiekun nie znaczy tylko pielęgniarz
W rozmowach z opiekunami chorych, często pojawia się wątek zagubienia się w roli „pielęgniarza”. Kiedy do naszej standardowej relacji z drugim człowiekiem nagle dochodzą wszystkie obowiązki związane z opieką, a my dajemy z siebie wszystko, by tylko sprostać nowym wyzwaniom, łatwo jest zapomnieć o tym, że opieka nad chorym to nie tylko zaspokajanie jego podstawowych potrzeb. – Opiekunowie chorych często borykają się z poczuciem winy, że robią za mało. Nie mają przecież specjalistycznego wykształcenia, wszystkiego muszą nauczyć się od zera, a przy tym nie zapominać o charakterze i potrzebach swojego bliskiego. Do tego dochodzi jeszcze ich normalna praca, obowiązki związane z własnymi rodzinami, dziećmi. To może przytłoczyć – mówi Klaudia Łazuka z Puckiego Hospicjum. To często prowadzi do mechanicznego prowadzenia niezbędnych czynności przy chorym, bo wszystko ponad to, kosztuje mnóstwo energii i emocji. – W takich momentach warto się na chwilę zatrzymać i przypomnieć sobie, że nasz chory to nadal ta sama osoba, z którą łączy nas wiele wspomnień. Tak, choroba przynosi nowe wyzwania, ale nie możemy zapominać o tym, że nasz chory to wciąż osoba, która potrzebuje nas nie tylko jako opiekuna, ale przede wszystkim osoby, z którą latami budowała relacje i ma silne więzi – wyjaśnia psycholożka. Choroba przynosi nie tylko nowe obowiązki dla opiekunów, ale przede wszystkim zmienia życie chorych, którzy nagle muszą zrezygnować z wielu czynności, które dotąd sprawiały im radość lub mogą je wykonywać tylko w asyście opiekuna. Spróbujmy więc postawić się na miejscu chorego i zastanówmy, co byśmy czuli, gdyby role się odwróciły. Co byłoby dla nas wtedy ważne? Czego by nam brakowało?
„Złe” emocje – u chorego i opiekuna
Eksperci niejednokrotnie podkreślają, że zarówno chorzy, jak i opiekunowie, muszą pozwolić sobie na przeżywanie całego wachlarzu emocji związanych z ich nową rzeczywistością. – Nie negujmy emocji, które nam towarzyszą. Chorzy i opiekunowie mają prawo się bać, zadawać trudne pytania, poruszać kwestie, które dotąd były tabu. Okażmy sobie wtedy prawdziwą czułość – po prostu bądźmy blisko, okazujmy sobie codzienne drobne gesty, które świadczą o naszym przywiązaniu do drugiej osoby – mówi Klaudia Łazuka. Moc gestów jest też motywem przewodnim tegorocznej kampanii Puckiego Hospicjum zachęcającej do przekazywania 1,5% podatku, „Nieśmiertelne gesty”. Szczegóły akcji dostępne na stronie www.niesmiertelnegesty.pl.
Jak podkreśla psycholożka, niejednokrotnie choroba jest w pewnym sensie okresem żałoby – za dawnym, utraconym życiem czy niezrealizowanymi planami. Opiekunowie często przechodzą od stanów bardzo skrajnych, takich jak zaprzeczanie, wyparcie, przez gniew, frustrację, aż do akceptacji choroby najbliższego. Z czasem opiekunowie przyswajają myśl, że stan chorego już taki pozostanie lub – że choroba będzie postępować. – Mimo wszystko, jeśli opiekun nie radzi sobie z towarzyszącymi mu emocjami lub po prostu potrzebuje się podzielić z kimś swoją rzeczywistością, zachęcam, by szukać pomocy. Może to być grupa wsparcia online lub forma bezpłatnej pomocy psychologicznej zapewniana przez lokalne MOPS-y czy GOPS-y. Najważniejsze, by nie zostać z problemami samemu – podsumowuje psycholożka.

Droga Basi Gołubowskiej do diagnozy ALS i nadziei na życie

Walka z ALS – nadzieja w obliczu diagnozy

Rada Przedsiębiorców apeluje o uchwalenie przepisów zmieniających zasady wypłat zasiłku chorobowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.